Rozdział 13 & 14

512 20 18
                                    

Idę właśnie korytarzem. Za dwa tygodnie koniec roku szkolnego. Jesteśmy parą. Tak. Wiedzą tylko Dorcas, Lily i Huncwoci. I chyba jeszcze kilka osób.
Słyszę głosy dochodzące z łazienki Jęczącej Marty.

-Nieźle się wkręciłeś z tym zakładem. Uwierzyła, że to na prawdę. -Że co, proszę? Jakim zakładem?

-Ta...

-Jak tak dalej pójdzie to się nie wywiniesz. -Teraz chyba wiem o co chodzi. Jeszcze trochę poczekam.

-Właściwie nie wiem czy dobrze zrobiłem.

-No pewnie! Ale wiesz ja już idę ...-Oparłam się o framugę drzwi. Chyba się rozpłaczę.

-Nie przeszkadzam? -To był Regulus Black i Andy. Zajebiście. Zaraz im coś robię.

-To ja idę ...

-Masz rację, idź, zanim ci coś zrobię. -Zwiał jak jakiś tchórz.

-No nie tak jak myślisz...

-Nie tak jak myślę?! Wiesz co?! Jesteś świnią!- Podeszłam do niego i wymierzyłam siarczystego plaskacza w policzek. Wybiegłam na korytarz. Jak on mógł mi to zrobić?!

Gdy byłam wystarczająco daleko zwolniłam tempa. Co za... Ugh!!! Poszłam do Pokoju Wspólnego. Mam ochotę rzucić na kogoś Avadę.

-Cześć Luna.

-Cześć. -Usiadłam na wolnym miejscu obok Huncwotów, Lily i Dorcas. Patrzyłam na palący się ogień w kominku. Czy wszyscy faceci to takie świnie?!

-Coś się stało? -Zapytał Remus.

-Zależy o co pytać.

-Coś z twoim chłopakiem? -Zapytał Syriusz i dam głowę, że mrugnął porozumiewawczo. (Dop.aut. chyba źle napisałam O.o)

-Phi...-Roześmiałam się lekko i powiedziałam wrogo: -Nie.

- Ahaaa... Mamy się bać? -Zapytał James, który za pewnie wie już o co chodzi.

-Nie. Raczej nie.

-Uff. -Spojrzałam na niego. Teraz leżał z widoczną ulgą. -No co? Jak może wiecie lub nie, mieszkamy w Dolinie Godryka...

-Ty.

-No ja w Dolinie Godryka, a Lu...-Już chciał mnie nazwać zdrobnieniem lecz posłałam mu złowrogie spojrzenie- na na Polanie przy Dolinie Godryka...

-Na polanie. Tak. Jestem zającem!
-O ja cie... Ale chyba każdy wie o co chodzi. Bo wiecie, co? No i ... My razem stanowimy złe połączenie. Bardzo. Dosłownie.

-No.

-I... na co nam ta informacja?

-Syriusz! No i ...Dobra nie ważne!

###
Xd koniec rozdziału. Wena poszła na wczasy i nie chce wrócić . Tak więc ... Może jeszcze 4-7 rozdziałów do końca. Wiem jestem zła. Ale już nie mam do tego weny. Nie wiem czemu .Ja naprawdę chcę to pisać i wg, ale ...no właśnie nie wiem co powiedzieć . A zawieszać nie chce!

———

Wizja kolejnych wakacji spędzonych w moim hałaśliwym domu przyprowadzała mnie o zawroty głowy. Po "moim rozstaniu " z Andy'm wszystko zaczęło się po staremu. Nie mam już zamiaru sprowadzać go na "dobrą drogę ", dla niego i tak jest już za późno.

Na peron przyszedł po mnie Will. Wiele dziewczyn się za nim oglądało. Nic dziwnego, przecież jest Smith. Ale gdyby poznały jego sekret... Bill jest wysokim, umięśnionym mężczyzną. Często zachowuje się jak małe dziecko. Ma lekki zarost, brązowe oczy i tego samego koloru włosy, które nigdy nie są ułożone.

Zakazana Miłość| Remus LupinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz