rozdział piąty, część pierwsza

1.6K 28 2
                                    

Hejooooo

Mamy 800 słów łącznie, więc idzie mi coraz lepiej.

Wstawiam na dwa razy z dwóch powodów, po pierwsze nie chce mi załadować tego na raz i po drugie są dwie perspektywy i wole je rozdzielić.

Druga część będzie jutro, bo mam dużo pracy, a muszę jeszcze poprawić i sprawdzić.

Wybaczcie jeśli jest za dużo przecinków, jestem dyslektykiem, a tego mi korekta niestety nie poprawi.

V   I

pov Victoria

Obudziłam się rano przez zimno opanowujące moje ciało i łzy wpadające mi do ust, niewiele pamiętam z poprzedniej nocy, jednak niestety domyślam się, co mogło się stać.

Myślałam już, że wszystko się unormowało, jeśli w moim przypadku cokolwiek można nazwać normalnym.

Przewróciłam się na plecy, nadal nie otwierając oczu, obawiając się, co tam zastanę. Obrazy i wspomnienia z poprzedniej nocy zaczęły powoli krążyć mi przed oczami, układając się w jedną całość i potwierdzać moje domysły co się działo.

Podniosłam lewą rękę trochę do góry i przesunęłam w lewo, prostując ją. Poruszyłam ją delikatnie i nie dotknęłam żadnego ciała, więc albo Justin, to mógł być tylko i wyłącznie on, wstał wcześniej i już poszedł, albo był to tylko wytwór mojej wyobraźni i on wcale się tutaj nie znajdował.

Nie chcąc jeszcze musieć już wstawać, wróciłam myślami do wczorajszego incydentu, próbując dojść do tego, od czego się to wszystko zaczęło.

Po tym, jak chłopcy wyszli, zrobiłam sobie lasagne w mikrofali do jedzenia i ruszyłam do salonu, kładąc się na kanapę i włączając proponowany film na Netflixie 'Final Girl'. Jakoś bodajże w połowie ekranizacji, gdy zjadłam całe jedzenie, odłożyłam pusty talerz na stolik obok, prawie spadając z kanapy, wyginając się w dziwny sposób (jestem za leniwa by z niej zejść, okej?). Będąc już w takiej pozycji, sięgnęłam po e-peta, któregoś z domowników i po bliższemu przyjrzeniu się mu, stwierdzam, że jest prawdopodobnie Zayna. Klikam parę razy (chyba pięć było) w czarny guziczek i zaciągam się, czując wyraźny smak naszej* nowej mieszanki mięty pieprzowej z winogronem i teraz mam już pewność do kogo on** należy, bo tylko my we dwójkę palimy takie smaki w tej mocy. Po zakończeniu muszę przyznać udanego seansu i zostawieniu siwego pokoju, udałam się do swojej sypialni po piżamę, a mianowicie majtki i za dużą na mnie koszulkę (chyba) Lou, po czym udałam się do łazienki, gdzie spędziłam dobrą godzinę na różnych czynnościach i wróciłam do pokoju, siadając na krzesełku (baaardzo wygodnym i milusim***) przy toaletce, gdzie zajęłam się wieczorną pielęgnacją. Gdy nałożyłam już ostatni produkt na twarz, sięgnęłam po telefon, widząc powiadomienie z Instagrama, że moja koleżanka (kiedyś przyjaciółka) wstawiłam nowe posty, kliknęłam w to i po otworzeniu aplikacji wyświetlił mi się pierwszy filmik z wyjazdu, gdzie jest z innymi moimi 'znajomymi' na wyjeździe integracyjnym z parafii przed bierzmowaniem, przewijałam dalej i widząc coraz więcej zdjęć i filmików już u różnych osób, coś we mnie pękło i nie mogłam już tego powstrzymać.

Czyli od tego to się wszystko zaczęło, jedno pieprzone powiadomienie, jeden filmik czy zdjęcie, doprowadziło mnie do tego, że uświadomiłam sobie prawdę, że nadal żyję i nie umiem przestać, istnieć w moim świecie. Na każdym kroku, w każdej sytuacji, żyje tylko moimi wyobrażeniami i kłamstwami, którymi sama siebie karmię. Za wszystko jestem odpowiedzialna ja, tylko i wyłącznie ja, kurwa pieprzona, nienormalna od zawsze ja.

Z moich oczu od początku nie przestają płynąć łzy, a z moich ust wydobywa się cichy szloch, którego nie mogę powstrzymać. Zaciskam oczy i przewracam się z powrotem na bok, wtulając twarz w poduszkę, słysząc coraz bardziej zbliżające się kroki na korytarzu, aż w końcu naciskanie na klamkę i otwieranie drzwi.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

* Viki i Zayna

** chodzi o peta, jakby ktoś nie ogarnął

*** zdjęcie tego krzesełka do toaletki

*** zdjęcie tego krzesełka do toaletki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

kolor:

~Angel

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~Angel

Black Victory |¦Bad Sister¦|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz