Za wszelkie opóźnienia wińcie ją sienkiewicz_yaoista dziękuję za uwagę a teraz rozdział
-okej bakugo wejdź do środka
-tak bakugo to o czym chcesz porozmawiać?
-ja chciałbym o tym o czym ostatnio zacząłem ale-
Bakugo nagle przerwał i popatrzył się na mica.
-y czy możemy porozmawiać na osobn-
-ale ja naprawdę nie będę przeszkadzać... Jakby mnie tu nie było
Hizashi uśmiechał się szeroko i oparł głowę o ręce.
-wiesz yamada bakugo chce mi coś powiedzieć na osobności więc...
- ale naprawdę jestem jak powietrze nie ma mnie, nie przeszkadzajcie sobie
Znowu się uśmiechnął
-mic. Ja naprawdę nie chce być niemiły.
Aizawa uśmiechnął się ironicznie i popatrzył na blondyna.
-no ale przecież ja naprawdę nie przesz-
-powiedziałem że nie chce być nie miły ale jeśli nie wyjdziesz to ci poprostu napierdole okej?
-wiesz ja, ja chyba nie skorzystam jednak.
-o jak miło to tam są drzwi możesz poczekać wyjdę po ciebie.
-mhmm
Mruknął tylko zawiedziony mic i wyszedł z pomieszczenia. Jednak kiedy tylko udał się za drzwi mina znów mu się poprawiła bo ogarnął ze nadal może podsłuchiwać.(Wow szybkie procesy myślowe)-więc o czym chciałeś porozmawiać bakugo?
-pamięta Pan ostatnią rozmowę kiedy powiedziałem coś o tym że może kogoś lubię
-no tak.. Chyba. właściwie to bardziej na mnie wrzeszczałeś ale no też to można nazwać rozmowa
Bakugo popatrzył na nauczyciela z lekka pogardą ale zaczął dalej
-bo właściwie dużo o tym myślałem a jak narazie powiedziałem to tylko Panu. No nie jestem zbyt dobry w uczucia ale chyba podoba mi się przyjaciel
-chyba?
-no kurw- znaczy kurde nie wiem nigdy nie byłem zakochany ale wydaje mi się że tak
-okej a chcesz powiedzieć kto to czy raczej zostawisz to dla siebie?
-to, to jest kirishima
-kirishima? A wiesz wogule czy podobają mu się chłopcy?
-od mojego zwiadowcy denkiego wiem że podobno tak
-Wow że denki zdobył jakąś informację... Znaczy to dobrze, więc poprstu mu to powiedz
-co?tak poprstu
-no tak
-Ale to nie będzie dziwne
-? Co. Czemu?nie?
-no jeśli tak to wsumie mogę mu powiedzieć
-no to idź powodzenia życzę napewno cie nie odrzuci
-a nawet jeśli spróbuję to spale te jego farbowane kłaki
-NIE BAKUGO CZEKA- noi wyszedł
-oboze oby kirishima się zgodził
-co? Mic? O kiedy ty tu
-przed sekundą weszłem ale przez drzwi słuchałem
-a no tak.
-no śmieszna sytuacja z tym bakugo
-no nie bardzo właściwie trochę przypomina mi mnie
-też wszystko rozpierdlales wokół jeśli Ci coś nie wyszło?
-nie idioto. Bałem się uczyć on wcale nie jest taki nieustraszony on poprostu-
-dobra dobra koniec mądrych słów ja chce jeszcze postać
Mic jednym ruchem chwycił aizawe i poszli jeszcze chwilę spać.Jeszcze raz soRi za opóźnienie w rozdziale ale jeśli następny nie wyjdzie za krótki to może za chwilę wleci następny. Miłej nocy 😗✌️
CZYTASZ
[bnha] [erastermic] to tyle.
FanfictionTakie moje coś bo inne rzeczy tego typu są chujowe dziękuję. : )