[bnha] [erastermic] to tyle.

Naprawdę Pierdoła

-co się stało mineta?
-j-ja
-no powiedz
-p-powiem ale obiecacie ze nie będziecie się złościć?
*twierdzący wzrok*
-ehh no mów
-b-bo, BO MY O TYM ROMAWIALIŚMY Z DENKIM I JA NAPRAWDĘ NIE WIEM KIEDY WSZEDL BAKUGO
-co.
-i musiałem to powiedzieć.. Bo głupie sumienie denkiego nie pozwalalo mu tego tak zostawić
-gdzie jest bakugo?!
-ja naprawdę nie wiem...
-okej idz albo nei wiem jak coś chcesz mu mic powiedzieć to mów idę znaleźć bakugo
Aizawa wyszedł pospiesznym krokiem trzaskając za sobą drzwiami. Szedł po całym internacie szukając go niestety go nie znajdując więc poszedł do jego pokoju.
-bakugo? *zapukał i odtworzył lekko drzwi*
-nie! Niech.. Wyjdź
-bakugo słuchaj
-Wydupcaj
-bakugo musze się poprstu coś spytać
-nie! Niech Pan poprstu stąd idzie kurwa to obrzydliwe
-eh. (to będzie trudne)
-okej już nie ważne jeśli nie chcesz mnie słychać to nie. Okej. Ale mam prośbę poprstu nie mów tego nikomu
-dobrze.
(łe? Co tak szybko?)
-bakugo wszystko okej?
-TAK?
-No okej tylko pytam bo nie zachowujesz się jak zwykle h e.. H e
-właściwie to.
-?
-a kurwa nie ważne
-wyrażaj się
-nono sranie w banie
-ale jeśli chcesz porozmawiać albo coś to możesz spokojnie
-...
-bakugo?
-to jest normalne że woli sie osoba tej samej płci?
-ale.. Chodzi o mnie czy..
-nie ważne o kogo!
-okej... Ale tak to jest normalne spokojnie to nie żadna choroba
-ja nie wiem ale wydaje mi się że..
-że?
-że chyba lubię. Nie. Nie ważne może Pan wyjść ja.
-bakugo jest ty napr-
-NIE!? OK. Możesz wyjść powiedziałem
-no dobrze.
(ale ze bakugo? On? On raczej. Db już nie wiem ale naprawdę, niegdy bym nie powiedzial że on-)
-o mineta jeszcze tu jestes
-tak. Ale czy on coś powiedział?
-nie, o to możemy być spokojni on... Nie ważne ale nie trzeba się martwić.
-ufff to dobrze jeszcze raz przepraszam już nie będziemy o tym tak otwarcie.
-dobrze dobrze.

Okej sr że nie za dużo tego ale nie spodziewałam się że będę miał dziś taki zajęty dzień XD jeszcze może jutro coś wleci więc no