Hej wszystkim to druga część książki "Julka & Kacper Czy to miłość? Tylko teraz będzie troszeczkę inaczej mam nadzieję że się spodoba ponieważ książka nie będzie oparta na Julce i Kacprze tylko o ich dzieciach.
Miłego czytania 😙
O boże dzisiaj jest ten dzień dzień w którym zobaczę osobę w której byłam zakochana kilka lat temu cholernie się stresuje ręce mi się same trzęsą jest 20 powinnam zacząć się przygotowywać dziś muszę wyglądać zajebiście
Przed lustrem siedziałam chyba 3 godziny i byłam już gotowa z włosów zrobiłam koka i ubrałam długą czarną sukienkę
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nagle usłyszałam dzwonek otworzyłam drzwi od mojego pokoju i zobaczyłam jak Kuba schodzi
J: to do mnie K: śliczne wyglądasz J: yy dziękuję
Otworzyłam drzwi i zobaczyłam go moją miłość z przeszłości
L: Hej pięknie wyglądasz J: Cześć dziękuję
I go przytuliłam wyglądał naprawde fajnie wyprzystojniał miał lekki zarost garnitur i brazowe loczki był naprawdę seksowny
J: to co idziemy K: ej jane zostawiłaś telefon
Kurwa zaczyna się on był na tym obozie tylko bardzo się nie lubili wręcz nienawidzili nie no to koniec dobra musze uratować tą sytuację bo japierdole
J: dzieki choć Lee
Chwyciłam go za rękę chciała już wychodzić ale Kuba zaczął mówić
K: hej stary kupa lat sory za to co było na obozie
Czekaj chwile co?
L: siema i podali sobie piątkę J: my musimy już iść pa pozdrów Clare haha
Nagle zobaczyłam białą limuzyne o kurde na bogato usiadłam i chwyciłam szampana było wspaniale za wspaniale coś się zaraz spieprzy
L: od kiedy mieszkasz z Kubą Z grubej rury zaczyna J: od tygodnia bo nasi rodzice wyjechali i kazali mi z nim zostać L: A no ok J:a do jakiej szkoły chodzisz albo pójdziesz? L: ja teraz przejmuje firmę ojca w której będę pracował J: aha
Jeszcze chwilę gadaliśmy i śmialiśmy się z stary sytuacji było bardzo przyjemnie gdy już byliśmy na miejscu wszyscy się patrzyli a Kuba już był stał i się gapił a Clara była do niego przytulona
Lee wsiadł pierwszy i pomógł mi wysiąść było tu naprawde pięknie romantyczna muzyka małe światełka i zieleń spojrzałam na Lee a on chciał mnie pocałować ja odrazu oddałam pocałunek i się do niego przytuliłam
L: zapraszam
A ja się tylko zaśmiałam zobaczyłam Grega podpierał się jakieś ściany i patrzał się na mnie
L: zatańczymy J: ależ oczywiście
Uśmiechnełam się a on mnie objął tańczyliśmy w ciszy a na koniec mnie pocałował nagle przyszedł czas puszczać lampiony wzięłam farby i napisałam L&J i otoczyłam sercem a on pocałował moje czoło i poleciał do góry
Nagle do mojej głupiej głowy przyszedł pomysł
J: chcesz zobaczyć coś fajnego? L: no chce
Załapałam to za rękę i szliśmy jakieś 12 minut i byliśmy staliśmy był to opuszczony dom pociągnęłam go i weszliśmy na dach moi rodzice tu kiedyś często przychodzili ale jak się urodziłam to już tego nie robią teraz to moje miejsce przychodzę tu jak chce mi się płakać albo chce zostać sama
L: pięknie tu J: wiem
Spojrzał w moje oczy i pocałował położyliśmy sie i przyjrzeliśmy w gwiazdy przytuleni do siebie leżeliśmy tak 10 minut
L: szkoda że wcześniej Ci tego nie powiedziałem J: tak a czego? L: Kocham Cię
Zamarłam ja dopiero co zerwałam z Gregiem ja nie chce być w kolejnym związku
L: Przepraszam J: za co? L: ja nie wiem co Ty do mnie czujesz i porostu mogłem cie zranić J: ja nie dawno zerwałam z chłopakiem ja nie chce być w w kolejnym związku przepraszam Lee ale nic się nie stało
Nagle pocałował mnie w usta i dotykał całe moje ciało błądził po nim
J: ehm Lee przestań
A on na to nic dotknął moje miejsce intymne a ja drgnełam
J: Przestań Lee proszę
I zaczą rozpinać moją sukienke ja po prostu nie wytrzymałam on chciał mnie zgwałcić no chyba mu coś się pomyliło zaczełam się wyrywać a on podarł moją sukienkę zaczełam płakać panikować nie wiedziałam co mam robic uderzyłam to w twarz i się wyrawłam chciałam uciec z stamtąd ale daleko mi sie nie udało
J: zostaw mnie prosze Płakałam strasznie płakałam L: nigdzie nie uciekniesz jesteś moja już na zawsze
W tym momencie strach znikną nie nawidze jak ktoś mówi że jestem jego chociaż to nie prawda kopnełam to w krocze i wzięłam pierwszą lepszą deskę i walnełam to w łeb
L: tak samo głupia jak Adison
Teraz przesadził o niej nikt nie bedzie tak mówił złapałam pustą butelke po piwie i rzuciłam w niego a ona się rozbiła wszędzie była jego krew moje ręce też od niej były uciekłam z tego miejsca nie wiedziałam gdzie mam iść do domu nie bo nie może Kuba mnie tak zobaczyć a nie chce zepsuć Adison chwili z Maksem już wiem pójde się schlać do Bartka i Nikodema byłam przed drzwiami i weszłam
N: o siema mam dla ciebie zajebisty towar o wszystkim zapomnisz J: o dziena a gdzie Bartek N: nie wiem z jakąś laską J: a no spoko N: co Ty tak strasznie wyglądasz J: a długa historia daj ten towar
Dał mi go i szybko wciagnełam świetnie się tam bawiłam zapomniałam o wszystkim ale przychodziła już 8 trzeba wracać
J: siema Stary ja ide było zajebiscie
Wracałam cała rozbawiona do domu ale szybko mi przeszło zaczeło się przypomniałam sobie o tamtej akcji i zaczęłam płakać jak ja mogłam być taką głupią weszłam do domu i udawałam że wszytko ok słyszałam jakieś jęki poszłam do kuchni i wlałam sobie wódkę ale rece mi się za bardzo trzesły i upuściłam kieliszek był dość głośny huk takie małe a takie głośne posprzątałam i wzięłam całą butelkę chciałam wchodzić do mojego pokoju ale stał tam Kuba japierdole jego mi brakowało ominełam go i się napiłam i rzuciłam się na łóżko
K: jak było? J: gdzie? K: no z Lee J: zajebiscie a co? Tylko nie płacz tylko nie płacz K: no a nie wyglądasz J: czego chcesz? K: dowiedzieć czemu wyglądasz jak by ktoś Cię J: no ktoś mnie co? Zaczęłam ryczeć czemu ja K: powiesz czy będziesz udawać że jest wszystko dobrze J: chciał mnie zgwałcić ale ja ja uciekłam do Nikodema ja nie wiem co mam robić. Ryczałam wyłam trzesłam się K: już wszystko dobrze jesteś w domu. I mnie przytulił J: ja ja. I nagle przed moimi oczami zrobiło się ciemno...
----------------------------------------------------------- Mam nadziej że się podoba przepraszam że wczoraj nie było ale nadrabiam bo dziś jest 1000 słów
