Tydzień później
Cały tydzień spędziłam na oglądaniu filmów i śmianiu się z różnych rzeczy Kuba nie opuszczał mnie nawet na krok nasz kontakt bardzo się polepszył
Wziełam telefon do ręki i zaczęłam przeglądać facebooka robiłam to chyba z godzine ale niestety przerwala to moja mama która do mnie dzwoni
J: Halo
M: no halo halo żyjesz mi tam
J: żyje a co?
M: wiesz co musimy Cię bardzo ale to bardzo przeprosić bo nie damy rady przyjechać na twoje urodziny ale zrobimy Ci super prezent żeby Ci to wynagrodzić
J: no dobra wybaczam ale ten prezent ma być zarąbisty
M: no dobra ja kończę pa kocham Cię
J: paO fuck faktycznie ja mam pojutrze urodziny muszę kupić sobie jaką sukienkę tort imprezę zrobić listę gości
Dobra musze pojechać do galerii więc zacznę się ogarniać ubrałam czarną bluzkę i krótkie spodenki z wysokim stanem zrobiłam sobie lokki makijaż
No dobra teraz musze załatwić transport hmm.. Dobra ide się go zapytaćZapukałam do drzwi i weszłam leżał rowalony na łóźku położyłam się obok niego i zaczełam
J: Kubusiu
K: co?
J: zawieź mnie do gali prosze
K: nie mam czasu
J: no dobra to poproszę jessiego o pomoc żegnamAle gdy chciałam wychodzić powiedział
K: no dobra zawioze Cię
Ja nic nie powiedziałam tylko wyszłam czemu on jest taki dziwny jak chce robić cokolwiek z jessie
K: to jak jedziemy
J: noCiekawe czy on wogule pamięta o moich urodzinach raczej nie ale ok jechaliśmy w ciszy gdy już byliśmy przy galerii powiedziałam
J: dobra już dojde cześć
K: no co Ty ja ide z tobą też muszę coś kupić
J: och no dobraByliśmy w różnych sklepach śmialiśmy się ale nagle zobaczyłam Clare z jej koleżankami to teraz będzie się działo
Szybko pocałowałam go był zdziwiony ale to bardzo zdziwiony a i tak oddał pocałunek nie był długi bo go przerwałam i podbiegła Clara powiedziałam do niego
J: teraz się tłumacz
Ona na niego krzyczała a on udawał że jej nie słyszy a ja miałam beke z nich że japierdole szybko od nich odeszłam a nagle zobaczyłam Maksa który obejmuje Adi a obok nich jessie
J: hej
I odrazu przytuliłam się do dziewczyny a potem do chłopaków
A: co Ty tu robisz
J: a musiałam zakupki zrobić a wy
A: tak wyszliśmy
K: zabije Cię za to
J: kurde to mam przesrane a jednak nie bo co mi niby zrobisz?
K: zobaczyszByliśmy jeszcze chwilę w galerii ale potem wyszliśmy kupiłam zajebistą sukienkę ale teraz muszę zrobić listę gości
Wzięłam kartke i zaczęłam pisać
Adison Maks Jessi Kuba i jeszcze 50 innych osób ze szkołyAle Nagle wszedł do mojego pokoju Kuba
J: no co tam?
K: muszę Ci coś powiedzieć
J: no
K: mój dawny przyjaciel przyjeżdża do nas
J: a jak się nazywa
K: Dylan
Zamarłam
J: nazwisko?Nie no to nie może być on napewno nie tylko mi się tak wydaje uspokuj się
K: Henderson
Kurwa a jednak ale nie to musi być ktoś inny napewno
K: a co coś nie tak?
J: nie wszystko dobrzeTylko ktoś kto nie żyje przyjeżdża do naszego domu w odwiedziny zajebiscie
Kilka lat temu miałam takiego przyjaciela nazywał się Dylan Henderson był moim najlepszy przyjacielem widział o mnie wszystko dosłownie wszystko bardzo go kochałam oczywiście jako przyjaciela ale miał on problemy chodził do psychologa ponieważ był gejem i bał sie o tym powiedzieć komu kolwiek tylko ja wiedziałam ale pewnego dnia dostałam wiadomość od jego rodziny że popełnił samobójstwo bardzo długo to przeżywałam ale gdy w końcu udało mi się o tym zapomnieć to nagle ma nas odwiedzić Kurwa
K: co tam masz
J: liste gości
K: po co?
J: mam urodziny idioto
K: widzę że mnie zaprosiłaś
J: no a jak
K: chodź zrobie ci kolację
J: to że zapomniałeś o moich urodzinach to nie znaczy że masz się teraz przymilać
K: nie zapomniałem okej?Zrobił mi naleśniki naprawdę były nprawde dobre potem gdzieś zniknął a ja poszłam się umyć i ubrałam piżamie i poszłam na dół obejrzeć film i zasnełam..
Dziś są moje urodziny leże w łóżku i odpowiadam ludzią którzy złożyli mi życzenia i nagle i usłyszałam pukanie do drzwi krzyknęłam
J: PROSZE
I nagle zobaczyłam Kubę z bukietem róż i bobonierką to słodkie wstałam z i go przytuliłam go
J: dziękuję
K: wszystkiego najlepszego
J: nie jesteś takim chamem za którego Cię uważałam
K: y dziekuje
J: dobra ide do sklepu po jakieś przekąski idziesz ze mną
K: nie ja muszę jeszcze coś zrobić
J: no dobraUbrałam się i wyruszyłam do sklepu nagle ktoś położył rękę na mojej buzi i założył mi czarny worek na głowe a mi zrobiło się czarno przed oczami...
-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
Jak myślicie co się stało Jane ktoś ją porwał a może to taka atrakcja na urodziny co sądzicie?
CZYTASZ
Nie tak szybko skarbie
RomanceHej wszystkim to druga część książki "Julka & Kacper Czy to miłość? Tylko teraz będzie troszeczkę inaczej mam nadzieję że się spodoba ponieważ książka nie będzie oparta na Julce i Kacprze tylko o ich dzieciach. Miłego czytania 😙