14.4

164 18 83
                                    

Enjoy, najmilsi, ten rozdział jest dedykowany dla was ;)

Najgorsze uczucie, jakiego człowiek może doznać w życiu, to czysta porażka. To zjadające cię od środka ssanie w żołądku, którego nie możesz się pozbyć, nawet kiedy próbujesz zająć myśli czym innym, ten ciężar na sercu, który nie pozwala ci podnieść wzroku i spojrzeć w oczy ludziom, których zawiodłeś, ta dudniąca krew w żyłach, którą jednak słyszysz tylko ty, a która sprawia, że stronisz od szyb i luster, byleby tylko nie patrzeć na swoje żałosne odbicie, to powolne, ale jakże dotkliwe zapadanie się w samym sobie, kiedy starasz się uciec przed pogardą względem samego siebie, ponieważ po raz kolejny nie byłeś wystarczający- tak właśnie smakuje porażka.

Dlatego nic nie przerażało Reyny bardziej. Kiedy poświęcała na coś swój czas, a zazwyczaj uważała go jednak za cenny, naprawdę dawała z siebie wszystko. W przygotowania balu włożyła całe swoje serce i zaangażowanie, pilnując, aby rzeczywiście wszystko poszło tak, jak należy, nawet jeśli po drodze pojawiło się kilka niedogodności. Rzecz w tym, że ani żądny zemsty duch, ani brak profesjonalnego zespołu nie przeszkadzałyby jej aż tak, gdyby nie bała się, że to początek jej upadku. Stres ściskał jej gardło, gdy myślała o tym, że wejdzie na salę gimnastyczną, która teraz powinna już być zmieniona w salę balową i zobaczy, jak bardzo zawiodła. Starała się odegnać strach, myśląc, że przecież zrobiła wszystko, co mogła, ale dalej wizja zrujnowanego sobotniego wieczoru przedzierała się do jej podświadomości. Co, jeśli okaże się, że jej koszmar to rzeczywistość? Co, jeśli zniszczyła bal letni całej szkole? Co, jeśli to właśnie będzie jej wielka porażka?

Szybkie bicie serca i nagłe napady obezwładniającego stresu towarzyszyły jej przez całą sobotę, odkąd tylko się obudziła. Ledwo wmusiła w siebie banana na śniadanie- jej żołądek był zbyt ściśnięty. O jedenastej wyszła na miasto do fryzjera, gdzie przesiedziała godzinę, próbując opanować nerwowe tiki. Tylko przez zdrowy rozsądek zjadła porządny obiad, ponieważ nie czuła ani głodu, ani najedzenia. Jej mama robiła wszystko, aby uspokoić swoją przejętą niedoszłym niepowodzeniem córkę, ale do Rey nic nie docierało. Ze zdenerwowaniem obserwowała tylko przesuwające się w zastraszającym tempie wskazówki zegara. O dziewiętnastej trzydzieści umówili się z chłopakami pod szkołą. Ash i Mike mieli wpaść wcześniej, żeby mama dziewczyny mogła ich podwieźć. Gdy tylko więc wybiła siedemnasta, Rey pognała do łazienki. Wzięła szybki prysznic i wykonała staranny makijaż, przebierając się następnie w swoją sukienkę.

Stanęła przed lustrem gotowa do wyjścia i spojrzała na swoje odbicie, a uśmiech powoli wpłynął na jej usta. Czuła się pewna siebie, zgrabna i... naprawdę ładna. Przycięte przez fryzjerkę brązowe włosy sięgały jej teraz do ramion i kręciły się w delikatne loki, przytrzymywane oczywiście toną lakieru. Makijażem podkreśliła swoje duże oczy i usta, dbając też o odpowiednią ilość rozświetlacza. Na jej szyi zawisł złoty łańcuszek z zawieszką w kształcie słońca- tej jednej nocy postanowiła zostawić magiczny talizman w domu i nie przejmować się nim. Sukienka w kolorze głębokiej czerwieni, którą sobie wybrała, miała cienkie ramiączka i dosyć duży dekolt w serek, który uwydatniał jej piersi w bardzo elegancki sposób. Od talii spływała w dół, prawie sięgając ziemi. Czarne szpilki ze złotym zapięciem dodatkowo wysmukliły sylwetkę dziewczyny, przez co wydawała się szczuplejsza, niż była w rzeczywistości. Rey patrzyła na siebie i była zadowolona z tego, co widziała. Tego wieczoru nie miała żadnych „ale"- pozwoliła samej sobie czuć się piękną.

Na korytarzu rozniosły się kroki i dyskutowały ze sobą dwa głosy. Jej mama rozmawiała z jakimś chłopakiem, który zdecydowanie nie był jej tatą. Osoba ta zaśmiała się, a zaraz potem zapukała do jej pokoju. Nastolatka mruknęła ciche „proszę" i wygładziła sukienkę, kiedy Michael otworzył drzwi i wszedł do środka, od razu spoglądając na swoją kuzynkę. Zagwizdał z uznaniem.

Ghostbusters! [5sos]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz