Cztery dolary poszły się jebać #1

68 7 0
                                    

Chanel P.O.V.

-Wróciłam! - krzyknęłam na cały dom. Ściągnęłam ze stóp moje białe Nike, a klucze z bryloczkiem odłożyłam na półkę.

Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze, po całym dniu w szkole, oraz treningu, padałam na twarz, to było widać. Nie miałam żadnego makijażu na twarzy, więc wyglądałam na bardziej zmęczoną. Moje sińce pod oczami były męczące. Zawsze używałam korektora by je zakryć, ale nie zawsze mi się to udawało. Oczy koloru jasnej zieleni rozjaśniały mi twarz, a czarne długie rzęsy były z natury podkręcone. Gęste brwi które nie trzeba malować, bo z natury wyglądały na pomalowane. Nos mały, ale prosty. Usta, pełne, koloru brzoskwiniowego. Brązowe włosy do pupy zdobiły moją szczupłą twarz. Z natury, miałam je falowane co mi się bardzo podobało. Niebieska przylegająca bluzka z małą borówką na dekolcie, oraz czarne leginsy, to był mój outfit. Moja sylwetka nie miała zarzutów, była prawie idealna. Biust nie był duży, ani mały, tak samo jak pupa. Brzuch płaski od dużej ilości ćwiczeń. Mimo, że ćwiczyłam to nie posiadałam żadnej diety. Jadłam wszystko co popadnie.

Uśmiechnęłam się lekko i ruszyłam do salonu. W salonie grał telewizor, więc ktoś w nim był. Nasz domek nie był duży, miał trzy sypialnie, salon, kuchnia, trzy łazienki, jadalnia i ogród. Dom był zrobiony w brązowych i kremowych odcieniach. Salon miał dużą szarą kanapę, telewizor na ścianie, półki i małą biblioteczkę. Brązowe panele ładnie zlewały się z kremowymi ścianami. W salonie siedziała moja siostra. Sarah Baker to wysoka szatynka o zielonych oczach. Byłyśmy bliźniaczkami dwujajowymi.

-Mam coś na twarzy? - spytała z rozbawieniem szatynka.

Miała charakter naszego ojca, była zawsze uśmiechnięta, mądra i bardzo ładna. Potrafiła rozbawić do łez. Kiedyś kiedy miałyśmy po osiem lat, mojej lalce odpadła głowa. Wtedy Sara oddała mi swoją i powiedziała, "Ta lalka straciła głowę dla Kena". Poprawiła mi humor, zawsze to robiła kiedy byłam smutna. Mimo, że była w moim wieku, zastępowała mi mamę. Była bardzo dojrzała jak na swój wiek. Nigdy się nie kłóciliśmy się o lalki, czy o sukienki. Dzieliłyśmy się i kochałyśmy i tak zostało.

-Nie. - usiadłam obok siostry i patrzyłam jak przeskakuję po kanałach. -Tata w domu? - spytałam siostrę, zazwyczaj nasz tata pracował zdalnie, ale niekiedy chodził do pracy. Był kimś pokroju architekta.

-Tak, w biurze jest, ale powiedział, żebyśmy mu nie przeszkadzały, bo ma deadline. - odpowiedziała szatynka. Po chwili zostawiła kanał, na którym grano Deapool.

Osobiście lubiłam Marvela, nawet można powiedzieć, że byłam jego fanką. Znałam prawie każdy film i zawsze ciągnęłam moich przyjaciół na kolejne części do kina. Oh, ile ja wydałam na kino, tego się zliczyć nie dało. Recepcjonistki znały nas już i nie raz dawały zniżkę na bilety. Parę razy zdażało się, że seanse były tylko dla nas i innych nie wpuszczali.

-Dzisiaj przychodzą do mn...

Nie dane było mi dokończyć, bo usłyszałam nawalanie w drzwi. Dosłowne nawalanie. Wstałam z sofy i podeszłam do drzwi, które były zrobione z dębu.

-Otwieraj ty... O cześć. - uśmiechnął się niewinnie Josh. Pokręciłam głową z niedowierzaniem i wpuściłam ich do środka. Poczekałam, aż zdejmą obuwie i wróciliśmy do salonu. Josh rzucił się na sofę, przy czym zajął ją prawie całą. Zaśmiałam się i przesunęłam chłopaka siłą.

Joshua Young to ciemny blondyn z brązowymi oczami. Był moim przyjacielem od czterech lat. Stety bądź nie, nasze poznanie się nie było miłe. Wyrzuciłam na niego tackę z jedzeniem, za co on się wściekł, ale potem oddałam mu za koszulkę i się jakoś zaprzyjaźniliśmy. Josh był bardzo otwarty i szczery, mimo swojego strasznie dziecinnego zachowania, kiedy go potrzebowałam to on się zawsze zjawiał. Ten blondynek też uwielbiał imprezować i chodzić do klubów. Miał dusze ekstrawertyka, uwielbiał poznawać nowych ludzi. Nie raz robił to po pijaku, ale dziwnym trafem wszystkich pamietał. Wydaje mi się, że połowę swojego życia spędził pijany. Taak, zdecydowanie uwielbiał alkohol.

Born In Heaven Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz