3 ♣ płacz skutkiem długotrwałej siły

4.3K 351 204
                                    

• ೋஜ•✧๑ ♣ ๑✧•ஜೋ •

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

✧๑ ♣ ๑✧

07:25; 20.10.2017; Seoul, Korea Południowa; Gangnam-gu; Apgujeong-dong

Naprawdę musisz już jechać? Zostań jeszcze chwilę... — mruknęła niezadowolona, opierając się o framugę drzwi do sypialni. Jej długie włosy były w całkowitym nieładzie przez wcześniejszy sen, a ciemny, satynowy szlafrok idealnie zgrywał się z odcieniem jej błyszczącej skóry.

Tak, była to kolejna, jak i na pewno nie ostatnia noc, przy boku dziewczyny. Tak, spędzenie tu nocy było wynikiem potrzeby rozładowania nagromadzonych przez wczorajszy wieczór emocji. Tak, emocje te były spowodowane zirytowaniem przez wiadomo jaką osobę.

Jeongguk dopiął do końca guziki jasnej koszuli, zgarniając jeszcze komórkę z pobliskiej komody, wędrując wzrokiem w kierunku Hyebin z ustami ułożonymi w podkówkę. Podszedł do niej z ówczesnym westchnięciem, zawijając sobie na palec ciemne pasmo włosów, które następnie zagarnął za ucho z rzucającą się w oczy ozdobą.

— Skarbie, muszę jechać do pracy — odparł, wierzchem palców gładząc jej zaróżowione policzki. Ta pokiwała lekko głową z wymuszonym uśmiechem, a Jeon widząc jej minę, złapał jej podbródek w dwa palce, by ta skrzyżowała z nim spojrzenie — Obiecuję, że następnym razem zostanę na dłużej, hm?

Po tym zbliżył się do niej na tyle, że ich wargi zetknęły się ze sobą, a Lee zarzuciła ręce na kark Gguka, który delikatnie gładził jej talię dłońmi. Kobieta prędko włączyła w grę swój język, ochoczo zaczepiając nim o ten bruneta, który dokładnie wiedział, o co jej chodzi. Nie dał się jednak omamić, kilka sekund później przerywając pocałunek. Zaśmiał się pod nosem, odsuwając się od niej na kilka metrów i od razu idąc w stronę wyjścia z pokoju. Pokierował się do drzwi wejściowych mieszkania, przed tym słysząc jeszcze głos Hyebin.

— Dobra samokontrola...

— Raczej spadek libido.

Odparł poważnie na tyle, że czarnowłosa posłała mu zdziwione spojrzenie. Nie trwało to jednak długo, gdyż chwilę później do jej uszu doleciał niski śmiech mężczyzny, wiążącego sznurówki.

— Po dzisiejszej nocy nie byłabym taka pewna, czy faktycznie twoje libido uległo jakiejkolwiek zmianie — stwierdziła, krzyżując na piersi swoje ręce. Jeongguk udawał jednak, że nie rozumie, na co szatynka odparła — Trzy razy, Gguk. Trzy.

Jeon wywrócił teatralnie oczami, zaraz po zgarnięciu marynarki, którą przewiesił przez ramię oraz przekroczeniu progu domu Lee.

dark paradise ❦ taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz