Wake up again | D:BH

Again

ᴸᵒᵃᵈⁱⁿᵍ ᵐᵉᵐᵒʳⁱᵉˢ...%

– 𝘊𝘰𝘯𝘯𝘰𝘳? 𝘊𝘰 𝘵𝘺 𝘥𝘰 𝘤𝘩𝘰𝘭𝘦𝘳𝘺 𝘮𝘢𝘴𝘻 𝘯𝘢 𝘴𝘰𝘣𝘪𝘦?!

– 𝘡𝘢𝘱𝘰𝘸𝘪𝘢𝘥𝘢 𝘴𝘪ę 𝘥𝘻𝘪ś 𝘯𝘢 𝘣𝘶𝘳𝘻ę 𝘢 𝘯𝘪𝘦 𝘤𝘩𝘤ę 𝘯𝘢𝘳𝘢ż𝘢ć 𝘯𝘪𝘦𝘱𝘰𝘵𝘳𝘻𝘦𝘣𝘯𝘪𝘦 𝘮𝘰𝘪𝘤𝘩 𝘣𝘪𝘰𝘬𝘰𝘮𝘱𝘰𝘯𝘦𝘯𝘵ó𝘸 𝘯𝘢 𝘻𝘪𝘮𝘯𝘰. – 𝘞𝘺𝘫𝘢ś𝘯𝘪ł 𝘱𝘰𝘬𝘳ó𝘵𝘤𝘦 𝘫𝘦𝘥𝘯𝘢𝘬 𝘱𝘰 𝘤𝘩𝘸𝘪𝘭𝘪 𝘸𝘦𝘴𝘵𝘤𝘩𝘯ął. – 𝘋𝘭𝘢𝘤𝘻𝘦𝘨𝘰, 𝘫𝘢𝘬𝘰 𝘯𝘢𝘫𝘯𝘰𝘸𝘴𝘻𝘺 𝘮𝘰𝘥𝘦𝘭 𝘢𝘯𝘥𝘳𝘰𝘪𝘥𝘢, 𝘫𝘦𝘥𝘺𝘯𝘺 𝘮𝘢𝘮 𝘴ł𝘢𝘣𝘰ść 𝘯𝘢 𝘻𝘪𝘮𝘯𝘰? – 𝘑ę𝘬𝘯ął. – 𝘛𝘰 𝘯𝘪𝘦 𝘧𝘢𝘪𝘳.

𝘗𝘰 𝘰𝘴𝘸𝘰𝘣𝘰𝘥𝘻𝘦𝘯𝘪𝘶 𝘴𝘪ę 𝘻 𝘖𝘨𝘳𝘰𝘥𝘶 𝘡𝘦𝘯 𝘰𝘳𝘢𝘻 𝘈𝘮𝘢𝘯𝘥𝘺, 𝘤𝘩ł𝘰𝘱𝘢𝘬 𝘻𝘢𝘤𝘻ął 𝘰𝘥𝘤𝘻𝘶𝘸𝘢ć 𝘵𝘦𝘮𝘱𝘦𝘳𝘢𝘵𝘶𝘳ę 𝘰𝘳𝘢𝘻 𝘣𝘺ć 𝘯𝘪ą 𝘸𝘳𝘢ż𝘭𝘪𝘸𝘺. 𝘔𝘰ż𝘦 𝘵𝘰 𝘣𝘺ł𝘢 𝘫𝘦𝘨𝘰 𝘬𝘢𝘳𝘢 𝘻𝘢 𝘻𝘥𝘳𝘢𝘥ę? 𝘒𝘢ż𝘥𝘺 𝘱𝘰𝘸𝘪𝘦𝘸 𝘻𝘪𝘮𝘯𝘦𝘨𝘰 𝘸𝘪𝘢𝘵𝘳𝘶, 𝘱𝘳𝘻𝘺𝘱𝘰𝘮𝘪𝘯𝘢ł 𝘮𝘶 𝘰 𝘤𝘩𝘸𝘪𝘭𝘪 𝘨𝘥𝘺 𝘮𝘺ś𝘭𝘢ł ż𝘦 𝘻𝘢𝘮𝘢𝘳𝘻𝘯𝘪𝘦 𝘸 𝘱𝘢ł𝘢𝘤𝘶 𝘸ł𝘢𝘴𝘯𝘦𝘨𝘰 𝘶𝘮𝘺𝘴ł𝘶.

𝘉𝘪𝘢ł𝘰𝘸ł𝘰𝘴𝘺 𝘯𝘢𝘨𝘭𝘦 𝘻ł𝘢𝘨𝘰𝘥𝘯𝘪𝘢ł 𝘪 𝘻ł𝘢𝘱𝘢ł 𝘣𝘳𝘶𝘯𝘦𝘵𝘢 𝘸 𝘴𝘪𝘭𝘯𝘺, 𝘤𝘪𝘦𝘱ł𝘺 𝘶ś𝘤𝘪𝘴𝘬, 𝘸 𝘬𝘵ó𝘳𝘺𝘮 𝘤𝘩ł𝘰𝘱𝘢𝘬𝘢 𝘻𝘢𝘸𝘴𝘻𝘦 𝘤𝘻𝘶ł 𝘴𝘪ę 𝘣𝘦𝘻𝘱𝘪𝘦𝘤𝘻𝘯𝘪𝘦𝘫 𝘢 𝘤𝘢ł𝘦 𝘻𝘪𝘮𝘯𝘰 𝘻𝘯𝘪𝘬𝘢ł𝘰.

– 𝘉𝘰 𝘫𝘦𝘴𝘵𝘦ś 𝘸𝘺𝘫ą𝘵𝘬𝘰𝘸𝘺,𝘴̷̻̤̠̫̪̣͋͑̿̑𝘺̸̧̪̠͖̻͇̅𝘯̷̡̡̩̭̪͔̺̈́𝘶̸̰͉͕̣̺̭̠͖͂͆͜ . 𝘕𝘪𝘦 𝘸𝘢ż 𝘴𝘪ę 𝘮𝘪 𝘮𝘺ś𝘭𝘦ć 𝘪𝘯𝘢𝘤𝘻𝘦𝘫.

#001101011101010111101011010113ʀʀ0ʀ

?¡ᵂᴬᴿᴿᴵᴺᴳ!¿

ᵂʸᴷᴿʸᵀᴼ ᴺᴵᴱˢᵀᴬᴮᴵᴸᴺᴼŚĆ ᴼᴾᴿᴼᴳᴿᴬᴹᴼᵂᴬᴺᴵᴬ

 

ᶜᵒⁿᵗⁱⁿᵘᵉ: ʸ³ˢ

ᵁʳᵘᶜʰᵃᵐⁱᵃⁿⁱᵉ ˢʸˢᵗᵉᵐ ᶻᵉʷⁿęᵗʳᶻⁿʸᶜʰ: ...

Brunet gwałtownie złapał głęboki oddech gwałtownie otwierając oczy. Miliony informacji napływały do jego umysłu zaraz po podłączeniu z interfejsem. Czuł napływający ból głowy spowodowany zbyt dużą ilością danych. Choć nie potrzebował nigdy tlenu tak jak ludzie, tym razem nie potrafił dopuścić do siebie myśli że może mu zabraknąć powietrza. Nieregularne łapał krótkie i niespokojne oddechy podczas gdy LED znajdujący się na jego skroni błyszczał rubinową czerwienią.

Po chwili wszystko się uspokoiło.

8 listopada 2067 rok. Minęło już tyle czasu? Jasne światło oślepiało piwnookiego póki ten nie zdążył dostosować oczu do otoczenia. Chciał wstać lecz szybko zauważył że był podpięty do maszyny, podobnej do tej, która tworzyła androidy. Największa różnica polegała jednak na tym iż chłopak leżał na dziwnym stole. Czuł wiele kabli podpiętych do jego ciała oraz ciągle dostarczaną niebieską krew do jego biokomponentów. Powili odłączył się od maszyny i usiadł na stole patrząc tempo w ścianę obok.