part forty one

511 21 2
                                    

      Euforia spowodowana obecnością Jimina każdego dnia poprawiała moje samopoczucie. Dopóki nie zaczęły się wakacje, widywaliśmy się trzy razy w tygodniu, po ich rozpoczęciu spędzaliśmy razem czas codziennie. Często bywałam też w dormie zespołu, ponieważ Jimin postawił sobie za cel zrekompensować mi ciągłe spotykanie się w moim domu czy mieszkaniu. Spędzałam dużo czasu z idolami, którzy przyzwyczaili się do mojej częstej obecności. Z każdym z nich bardzo szybko znalazłam wspólny język. Traktowali mnie jak bliską koleżankę, był to powód do radości, ponieważ czuliśmy się swobodnie w swoim towarzystwie. I Jimina to cieszyło, nie musiał bowiem martwić się, że ktoś z nas poczuje się niekomfortowo. Oglądaliśmy filmy, rozmawialiśmy, chłopcy uczyli mnie różnych choreografii, opowiadali o planach. Złapałam naprawdę dobry kontakt z każdym z nich, ale najbardziej cieszyłam się z częstego widzenia Hoseoka, z którym miałam kontakt tylko przez media społecznościowe. 

      Moje relacje z Hobim były bardzo dobre. Pisaliśmy ze sobą codziennie na wiele różnych tematów, rozmawialiśmy przez telefon, a od jakiegoś czasu mogliśmy też często się widzieć, co niebywale mnie cieszyło. Przywiązałam się do chłopaka naprawdę mocno i każde kolejne odwiedziny u Bangtanów stanowiły potencjalny powód do radości. Uwielbiałam momenty, kiedy Jimin i j-hope wspólnie uczyli mnie jakieś choreografii czy po prostu razem spędzali ze mną czas. Sprawę ułatwiał fakt, że byli oni współlokatorami, więc bez problemu mogliśmy przebywać ciągle w jednym pomieszczeniu, nie wadząc tym nikomu. Byłam szczęśliwa, gdy mogłam spędzać czas z nimi dwoma, nie musząc martwić się o odczucia mojego chłopaka. Początkowo, jeszcze zanim przyjaźń z Hoseokiem przybrała na sile, bałam się, że Jimin będzie zazdrosny lub że będzie czuł się źle, widząc mnie z jego przyjacielem, ale Park od samego początku był wobec mnie bardzo wyrozumiały i ufał mi. Jednakże pewnego razu naszło mnie, by zapytać Jimina, czy może czuje się przeze mnie źle. Tak naprawdę nie wiedziałam, czy nie ranię przypadkiem mojego chłopaka, gdyż od dawna nie zwracałam większej uwagi na moje poczynania. Czułam się dobrze w miłości z Jiminem i przyjaźni z jego przyjacielem, ale nagle zorientowałam się, że może robię coś źle. Toteż od razu, gdy następnego dnia przebywałam w dormie zespołu, a Hobi właśnie opuścił pokój, by przynieść dla nas szklanki i napoje, postanowiłam podjąć temat. 

— Nie ranię cię, przebywając często z Hoseokiem? Wiemy dobrze, że jako idol jesteś świetnym aktorem i tak naprawdę nie wiem, czy przypadkiem nie ukrywasz, że jest ci przeze mnie źle — zmartwiłam się. Uniosłam głowę z klatki piersiowej tancerza i spojrzałam mu w oczy. Park spojrzał na mnie miękko i uśmiechnął się lekko. To dobry znak.

— Nie dajecie mi żadnych powodów do zazdrości, Słońce. Naprawdę jedynym, co czuję, widząc was razem, to radość. Bardzo cieszę się, że tak wspaniale się dogadujecie i że wasza przyjaźń kwitnie, bo uwielbiam spędzać czas we trójkę. Kocham patrzeć na wasze uśmiechy, kiedy tańczymy i dobrze się bawimy, to naprawdę przyjemne. Możesz być spokojna, nic nie cieszy mnie tak, jak wasze uśmiechy — oznajmił cicho i ucałował moje czoło. Przejechał dłonią po moich włosach i westchnął przeciągle, przyglądając mi się czule. — Jednak doceniam, że troszczysz się o mój komfort. Dziękuję, że pamiętasz — pocałowałam go krótko i znów ułożyłam się na jego klatce piersiowej, kładąc głowę w zagłębiu jego szyi. 

— Nawet nie wiesz, jak mi ulżyło — mruknęłam mimochodem. 

— Powiem ci szczerze, bardzo się cieszę, że Hobi ma ciebie za przyjaciółkę. Myślę, że chodzi o to, że martwiłbym się, że historia zatoczy koło i z Hoseokiem będzie tak, jak było ze mną. Dzięki tobie nie muszę się o to martwić, bo on ma ciebie – prawdziwą przyjaciółkę, której ufa i mówi wszystko. Bałbym się, że i on wpadnie w ciąg melancholii, ale teraz jestem o niego spokojny. 

attacked under the cover of darkness [Park Jimin] ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz