zagrożenie

25 2 2
                                    


Stanęłam między Wizem a Demonem, nagle poczułam ciepło z mojej torby .Demon ruszył w moją stronę ,byłam całkowicie pewna, że zaraz umrę .Demon dalej biegł w moim kierunku ,w pewnym momencie odbił się od powietrza tak jak by wbiegł w ścianę  .wiele razy próbował przebić ścianę ,torba stawała się coraz cieplejsza .Demon zdając sobie sprawę że mu się nie uda odszedł w głąb lasu. Stałam w miejscu jeszcze przez chwilę zanim do mnie dotarło co się wydarzyło .Chciałam dotknąć ściany od której odbił się demon, ale jej tam już nie było.

S. Później się nad tym zastanowię .

Powiedziałam sama do siebie ,po czym podeszłam do Wiza . Wyjęłam strzałkę z trucizną z ręki Wiza .Wiz miał wysoką gorączkę .Poszłam od strumienia po wodę i zrobiłam wizowi okład . Zapowiadała się zimna noc ,poszłam więc po drewno i rozpaliłam ognisko.W czasie kiedy rozpalałam ognisko wiz coś mamrotał ,pewnie przez gorączkę , pomyślałam.

Do późna pilnowałam ognia ,ale powieki stawały i coraz cieszę i trudno było zachować przytomność umysłu .W końcu zasnęłam obudziłam się wcześnie rado wiz też się obudził .

Wiz.Czemu mnie nie zostawiłaś tak jak ci kazałem ?

S. Nie mogłam cię zostawić 

Wiz.Jakim cudem przeżyliśmy ??

S. Na razie odpoczywaj ,masz wysoką gorączkę później ci opowiem.

Poszłam poszukać czegoś na śniadanie ,w drodze powrotnej czułam na sobie czyjś wzrok. Wróciłam do obozowiska odłożyłam owoce .Usłyszałam kogoś w krzakach podeszłam a z krzaków wyskoczyła...

(wyskoczyła reklama papatki)

Kraina KazomodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz