Rozdział 1.

39.2K 838 63
                                    

Człowiek w czarnym płaszczu wepchnął mnie na tylne siedzenie limuzyny i zaśmiał się, gdy się potknęłam. Nie czułam nic. Nawet się nie bałam. Od dawna oczekiwałam tego dnia. Zostałam sprzedana, jak każda inna kobieta. Powinnam dziękować, że ktoś mnie kupił i nie będę musiała ciężko pracować, jak moja przyjaciółka, której nikt nie chciał. O człowieku, który mnie zamówił nie wiedziałam nic. Tylko, że dużo zapłacił za to, abym była dziewicą. Wiele razy zastanawiałam się, jak wyglądać będzie mój właściciel. Całe moje życie jest przeznaczone dla niego. Zawsze wykonywałam rozkazy. Uczyli mnie, jak zwracać się do Pana, jak uprzyjemniać mu czas, żeby się mną nie znudził, że nigdy nie mogę się sprzeciwiać i musze pamiętać, gdzie jest moje miejsce. Teraz przyszła pora, żebym pokazała, czego się nauczyłam.

Auto zatrzymało się przed bramą wielkiej willi. Przez sekundę byłam sparaliżowana. Zapomniałam o wszystkim. Chciałam uciekać. Pierwszy raz w tym dniu poczułam strach. Przed drzwiami czekała kobieta ze współczującą miną, która mi mówiła, że nic dobrego mnie nie czeka. Spojrzała na mnie i kazała mi się obrócić.

-No cóż. Nie dziwię się, dlaczego zapłacił za ciebie tak dużo. Choć, kochanie. Pokażę ci twój pokój i przygotujemy cię na kolację z twoim Panem.- Uśmiechnęła się do mnie, ale wiedziałam, że to bardzo wymuszony uśmiech.

Do mojego pokoju szłyśmy 10 min. Nie spodziewałam się, że są tak ogromne budynki. Rozglądałam się dookoła. Wszędzie wisiały obrazy. Wszystko wyglądało na drogie i bałam się dotknąć czegokolwiek.

-To jest twój pokój. Tu będziesz spędzać wolny czas, gdy Daniel nie będzie cię potrzebował. - Więc mój Pan ma na imię Daniel. Pokój był wielki i widać było, że urządzony przez projektanta. W moim wcześniejszym pokoju mieściło się tylko łóżko. Za drzwiami zobaczyłam ogromną garderobę wypełnioną drogimi butami, sukienkami i biżuterią. Wszytko pełno było przepychu w tym domu. - Teraz nałożę ci makijaż i wybiorę strój. Nie bój się, jeszcze nic się nie dzieje. Jeszcze... Pokój obok to pokój twojego Pana. -

-Kim ty jesteś? - Odważyłam się wreszcie spytać.

- Nazywam się Vanesa. Będę ci pomagać. Wprowadzę cię w życie w tym domu. Potem dostaniesz pokojówkę, która będzie ci pomagać do końca. Będzie dobrze.

Po pół godziny malowania i godzinie dobierania odpowiedniej sukienki, byłam gotowa. Zadzwonił zegarek na ręce Vanesy i wytłumaczyła mi, że jest to znak oznaczający powrót Pana, którego ona nazywała Danielem. Serce zaczęło bić mi szybciej, na myśl, że za parę minut wreszcie go zobaczę. Szłam powili w drogich szpilkach.

- Dziękuję, że mi pomogłaś.

- Nie ma za co. To moja praca. - Uśmiechnęła się miło i otworzyła przede mną drzwi.

Znajdowałam się w jadalni. Za gigantycznym stołem, stał mężczyzna. Wysoki i dobrze zbudowany, miał czarne włosy i ciemne oczy. Zaczęłam się bać. Nie wyglądał na miłego i łagodnego. Wstał na mój widok i podszedł do mnie. Położył rękę na moim udzie i zaczął masować, jakby nie mógł uwierzyć, że tu jestem.

- Wreszcie jesteś moja. - Podczas wypowiadania tych słów, zobaczyłam iskrę w jego oczach.

''Mój Pan'' mnie kupił i może zrobić ze mną wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz