Rozdział 4.

30.5K 709 33
                                    

   Pożądanie wibrowało w powietrzu. Spojrzałam w lustro i zobaczyłam siebie, objętą przez umięśnionego mężczyznę.

- Powiedz, jak się czujesz? – Spytał i pieścił moje ciało swoimi ustami.

-Dobrze.

-Teraz się odwdzięcz. – Zaprowadził mi do łóżka i usiadł. – Uklęknij.

   Rano, obudziłam się w swoim łóżku, ponieważ mój pan nie pozwolił mi spać ze sobą. W moim pokoju stała Vanesa, która patrzyła na mnie z zaciekawieniem.

- I jak było? – Dziwiło mnie zdenerwowanie w jej głosie.

-Dobrze. – Wspomnienia z ostatniej nocy wirowały mi w głowie. Strach, podniecenie, zazdrość. – Dlaczego tu jesteś?

-Ubierz się w to. – Podała mi seksowną spódniczkę i top. Materiał wyglądał na drogi. – Potem cię pomalujemy i będziesz gotowa na śniadanie.

   Schodząc na dół, myślałam, czy tam będzie. Może chciał zjeść sam albo resztę nocy spędził z Veroniką i razem jedzą.  Otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Przy stole siedziała Veronika…. i Daniel. Przywitałam się i usiadłam, gdy pan mi pozwolił.

- Jak się czujesz? – Spytała mnie dziewczyna, siedząca naprzeciwko mnie. – Słyszałam, że miałaś dobrą noc. Jak wrażenia?

- Czuję się dobrze. A ty jak się czujesz?

- Ja już muszę iść. Macie czas, żeby poznać się lepiej. – Wstał i poszedł. Zostałam sama z kobietą, która patrzy na mnie z rozbawieniem.

- Dlaczego tak na mnie patrzysz? Jestem śmieszna?! Rozbawiam cię?! – Wykrzyczałam jej w twarz.

- Nie denerwuj się. Kiedyś byłam taka  jak ty. Wydaje ci się, że życie tu będzie jak wczorajsza noc, ale się mylisz. Wczorajsza noc nie była tym, co cię tu czeka. Uwierz mi i pozwól ci pomóc. Przejdziemy przez to razem – nie uśmiechała się. – Nie wpadaj w panikę.

- Czemu mam ci ufać?

- Chodziłam do tej szkoły, co ty. Wiem, że uczyli cię tam, że dla pana masz być na pierwszym miejscu i niszczyć konkurentki, ale potrzebujesz sojuszniczki w tym domu. Uwierz mi, że jestem tu najważniejsza i myślę, że ty możesz zająć kiedyś moje miejsce. Przygotuję cię na to, ale gdy ja pójdę w odstawkę, ty nie zapomnisz o mnie i mi pomożesz tu przetrwać samej. No cóż, kiedyś będę stara i mu się znudzę – te słowa mnie pocieszyły.

   Już nie miałam być sama. Teraz ktoś mi będzie pomagał. Kobieta z doświadczeniem.

- Ile on jeszcze ma kobiet?

- Ja, ty i 6 innych – Nie spodziewałam się.

- Gdzie one są?

- One nie jedzą z panem. Widzisz… jesteśmy na szczycie, ale jeśli się nie postaramy, będziemy na dole. Dziś je poznasz. Pomogę ci. Mają się ciebie bać. Zdradzę ci sekret. Nasz pan szaleje na moim punkcie, ale od trzech lat słucham o tobie.  Możliwe, że kiedyś nie on, a ty będziesz tu rządzić. Tego nikt nie dokonał, więc pamiętaj, że jestem ci potrzebna. 

''Mój Pan'' mnie kupił i może zrobić ze mną wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz