8. Znajdź sobie innego frajera

163 12 9
                                    

— Który z chłopaków jest twoim zdaniem najatrakcyjniejszy? — pyta London.

Leżymy na leżakach nad oceanem i opalamy się rozmawiając na różne tematy.

— Żaden nie jest w moim guście — przyznaję, patrząc na wszystkich, którzy grają trochę dalej od nas w siatkówkę.

— Naprawdę? Nawet Mendes? — dopytuje zdziwiona.

— Myślałam, że masz na myśli uczestników — stwierdzam. — W sumie to na jedno wychodzi, bo on też nie — kłamię.

— Nie gadaj głupot, ktoś z pewnością jest — ciągnie.

— Może Shawn trochę podchodzi pod ten typ — przyznaję dla świetego spokoju. — A ty?

— Na moje najbardziej atrakcyjny jest Ashton. To zdecydowanie mój typ — stwierdza.

— O to fajnie, bo jeszcze w bitwach śpiewacie razem.

— No właśnie. Poza tym Lose Somebody jest dosyć romantycznym utworem — oznajmia, a ja jej przytakuję, ponieważ faktycznie tak jest.

— W ogóle, to wiesz czemu inne dziewczyny z nami nie gadają? — pytam, ponieważ mam wrażenie jakby nas unikały. Z wyjątkiem Melanie, ona kilka razy się odezwała.

— Nie, może myślą, że z konkurencją nie rozmawiają, czy coś.

— Przecież nie jesteśmy nawet z nimi w duecie — stwierdzam. — Nie mamy w czym im robić konkurencji.

— A żebyś się nie zdziwiła. Poznałam takie co by tak myślały — informuje. — Może przemówią, jesteśmy tu dopiero trzy dni. Poza tym nawet lepiej jak się nie odzywają. Pewnie są fałszywe. Lub dodatkowo sztuczne jak Jane — anonsuje.

— Ty też jej nie lubisz jak ja?

— No ba, zachowuje się jakby przyjechała do Hotelu Paradise, a nie do The Voice — zaczynam się śmiać, a ona za mną.

— O wilku mowa — mówię, gdy zauważam ją w stroju kąpielowym i olejku w ręce.

Podchodzi do chłopaków, którzy są trochę dalej od nas i grają w siatkówkę. Wymachuje olejkiem do opalania i jestem pewna, że się pytała czy ktoś posmaruje jej plecy. Zmieszani faceci zaprzeczają i jak gdyby nigdy nic kontynuują mecz.

Jednocześnie z London wybuchamy salwą śmiechu, kiedy zostaje odprawiona z kwitkiem a na jej twarzy formuje się grymas nie zadowolenia.

— Dawaj idź tam i ty się zapytaj czy posmarują ci plecy — mówię jej mój genialny sarkastyczny pomysł, dalej się śmiejąc.

— Dobra — dziewczyna się opanowuje i idzie do nich, a ja nie wierzę, że ona to robi.

Przecież ja tylko żartowałam.

Idzie zgranym krokiem do nich, rzucając swoimi długi blond włosami i zanim ich się zapyta patrzy na Jane wymownie.

Gdy z jej ust pada pytanie Ashton przychodzi jej z pomocą, lecz zgłosił się jeszcze Jacob. Staram się opanować śmiech, widząc reakcję naszej ulubienicy.

Mój wzrok i Shawna krzyżują się, a chłopak wysyła mi oczko, rozpoczynając grę zagrywką. Oglądam ich mecz póki nie przysiądzie się do mnie z powrotem Williams.

***

Postanawiam zadzwonić do Cardi, ponieważ nie dzwoniła ani nie pisała do mnie, a mówiła, że będzie to robić. Wchodzę na Skype'a i klikam w naszą konwersację, po chwili włączam wideo czat.

Two Sides | Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz