💓10💓

684 51 55
                                    

*Pov Tamaki*

Jesteśmy już z Mirio razem przez dwa tygodnie. Ukrywamy nasz związek tak jak postanowiliśmy, jednak oprócz moich rodziców wie też o nas Nejire. Ona dowiedziałam się o tym w taki sposób, że gdy ja wtedy rozmawiałem z Mirio to przed tym wszystkim napisałem do niej smsa o tym, że zostałem odrzucony przez niego. Podczas gdy Togata przyszedł nie patrzyłem na telefon, lecz gdy poszedł do swojego domu to spojrzałem na moją komórką. Zobaczyłem wtedy pełno wiadomości od Hado która, wsnioskując po jej smsach, była najpierw zszokowana, potem zdenerwowana na Mirio a na koniec zmartwiona tym, że jej nie odpisuje. Szybko sprostowałem sytuację tłumacząc jej wszystko co zaszło. Cieszy się ona z naszego związku, ale stara się tego nie pokazywać publicznie, ponieważ wie, że my chcemy na razie to ukrywać.

Dziś też idę razem z moim chłopakiem do szkoły. Czekałem już na niego na miejscu naszego spotkania.

-Siemaa!-zobaczyłem Mirio machającego z niedaleka do mnie.

-No cześć-odpowiedziałem gdy się zbliżył. On przytulił mnie na powitanie w kumpelski sposób, ponieważ nie możemy robić inaczej w miejscu publicznym.

Szliśmy do szkoły rozmawiając o jakiś codziennych sprawach. Ostatnio zacząłem myśleć o tym, że chciałabym móc okazywać moje uczucia wobec niego też wśród innych. Nie chce mu mówić o tym, ponieważ nie chcę go pospieszać z decyzją dotyczącą powiedzenia o nas jego rodzicom. Wiem, że to dla niego naprawdę trudno i no muszę wytrzymać brak buziaczków itp.

Weszliśmy na teren naszej szkoły. Ahh kolejny dzień, jeszcze nie zacząłem lekcji, a ja już chcę stąd jak najszybciej uciec.

-Ooo tutaj widzę moja ulubiona parka razem jak zawsze!-przywitał się w taki sposób nasz wychowca z nami. Zaczął on tak do nas mówić od kiedy jesteśmy razem.

Wielokrotnie powtarzaliśmy mu, że jesteśmy tylko przyjaciółmi, ale on zawsze odpowiada, że go nie oszukamy. Ja serio nie wiem czemu on jest taki pewny tego, że jesteśmy razem. Naszczęście nikt inny oprócz niego nie podejrzewa nas, więc raczej nie zachowujemy się jakoś podejrzanie.

-Ahh proszę Pana już od 2 tygodni Panu powtarzamy, że my nie jesteśmy razem...-zacząłem mówić zirytowany.

-MNIE NIE OSZUKACIE!-odpowiedział to co zawsze, a potem odszedł.

*time skip*

Po pierwszej lekcji, czyli matematyce moja przyjaciółka i chłopak podeszli do mojej ławki.

- Tamaki Bogu matematyki, wytłumacz mi ostatnie informacje po lekcjach, błagam Cię!- zaczął mnie prosić Togata.

- No nie wiem...- postanowiłem się z nim podroczyć.

-BŁAGAM!

-A co z tego będę miał?

-Spełnią twoją każdą prośbę.

-Każdą, naprawdę?

-Tak!

-Okejj, no to dziś po szkole jesteśmy umówieni na naukę.

-Dobra przestańcie się tutaj umawiać na randkę gołąbeczki- powiedziała Nejire szeptem przybliżając się do nas, aby nikt oprócz naszej trójki tego nie usłyszał.

-.......- Spojrzałem się na nią zabójczym wzrokiem.

-Hahahhahahah!- Togata zaczął się śmiać, z niego to serio jest idiota.

-DRYYYYYYŃ-zadzwonił dzwonek i każdy wrócił na swoje miejsca.

Do klasy wszedł Present Mic, ponieważ teraz nadeszła pora na godzinę wychowczą. Gadaliśmy o jakiś głupotach, jak to zazwyczaj na tej lekcji. Ja byłem zamyślony, ponieważ myślałem ciągle o tym o co mogę poprosic Mirio za pomoc z matematyką. Nie wiem zaproponowałem to tak pewnie, a teraz nie mam żadnego pomysłu. Trudno, może potem wpadnie mi jakiś genialny pomysł do głowy.

You Are My Sunhine ( Miritama )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz