*Pov Mirio*
Minął już ponad tydzień od dnia gdy moja siostra zatrzymała się u nas ze swoją dziewczyną. Na początku Ryoko i mama ze sobą w ogóle nie rozmawiały. Jednak pewnego dnia wraz z tatą zmusiliśmy je do tego, po długim czasie ciszy w końcu zaczęły rozmowę. Nawet kilka minut potem poszły do sypialni aby porozmawiać w cztery oczy. Wyszły stamtąd dopiero po 3 godzinach, były one już pogodzone. Mama polubiła też Agape, szanuje ją za to, że wspaniale ona gotuje i wie, że może dobrze zająć się jej córką. W domu aktualnie panuje naprawdę ciepła atmosfera. Dziewczyny postanowiły zostać jeszcze tutaj przez tydzień. Ryoko próbuje mnie teraz mocno przekonać, abym wyznał mamie, że jestem z Tamakim. Chce, abym to zrobił gdy jest ona jeszcze w domu, ponieważ w razie czego pragnie mi pomóc. Ja naprawdę chcę to zrobić, ale się boję.
Informowałem Tamkiego o wszystkim co działo się w moim domu na bieżąco. On też się bardzo cieszy, że wszytsko jest w porządku. Nie naciska jednak, abym mówił o nas mojej mamie, bo wie, że to jest dla mnie niezwykle trudne.
Muszę iść dziś do szkoły, więc spotkam się jak zawsze z Tamakim w drodze do niej. Nie pokazujemy jeszcze tego publicznie, że jesteśmy razem, bo nie chcemy aby moja mama się przypadkiem dowiedziała. Oprócz naszych rodzin wie o nas jak na razie tylko Nejire.
Spotkałem się z nim tam gdzie zwykle. Przywitaliśmy się kumpleskim przytulasem. Zaczęliśmy iść do szkoły marudząc o tym jakie mamy dziś lekcje. Weszliśmy do niej, przy szafkach spotkaliśmy naszą przyjaciółkę. Ona też wie, o problemie z moją mamą.
*Time Skip*
Przez wszystkie lekcje myślałem o tym jak powiedzieć mojej mamie o mnie i Tamakim. Podczas treningu zdałem sobie sprawę z tego, że przecież chcę być najlepszym bohater. Będąc nim powinienem być odważny. Teraz zachowuję się jak tchórz nie chcąc zrobić żadnego kroku. Muszę coś zrobić!Po skończeniu lekcji podeszłem do mojego chłopaka.
-Tamaki słuchaj. Zdecydowałem powiedzieć mojej mamie o nas! Życz mi powodzenia!- powiedziałem mu uśmiechając się szeroko.
-Co ty nagle taki pewny siebie?
-Chcę być bohaterem, więc muszę być taki!
-Ahh no dobra.
Szliśmy razem w stronę naszych domów. Zatrzymaliśmy się w miejscu gdzie zawsze się rozstajemy, jednak Tamaki spojrzał na mnie wtedy zdziwiony.
-No to do jutra!- powiedziałem przytulając go.
-Ejejejj chwila... przecież ja idę do ciebie-wydostał się z mojego uścisku.
-Co?
-No chcę Cię wspierać przecież.
-Co nienienie nie musisz. Co jeśli moja mama zacznie Cię wyzywać czy coś?
-Idę i tyle! Nie obchodzi mnie co ona o mnie powie. Chcę być przy tobie w tak trudnej chwilii.
-Tamakiii jak ja Cię kocham! Aaa nie zasługuje na kogoś tak cudownego jak ty!- dałem mu buziaka w policzek.
-Jesteśmy w miejscu publicznym głupku...-jego twarz była cała czerwona.
- Tak i tak moja mama zaraz się o nas dowie, więc nie mamy się już o co martwić.
Poszliśmy obydwoje do mojego domu. Przyznam, że Tamaki dodał mi odwagi będąc obok. Drzwi otworzyła nam moja siostra. Szybko poinformowałem ją o tym co chcę zrobić. Ona się bardzo ucieszyła i poszła po wszystkich. My usiedliśmy w salonie czekając na nich. Po chwili do pokoju weszła Ryoko wraz z całą ekipą, czyli mamą, tatą i Agape.
-Umm o co tu chodzi znowu jakiś coming-out?-powiedziała mama żartując. Każdy na te słowa zdrętwiał.
-Tak- odpowiedziała moja siostra.
-Co... kto niby... Co
-Ja- powiedziałem pewnie.
-COOOOOO ŻE TY CO GEJEM JESTEŚ?!
-Nie gejem nie, jestem bi, ale i tak chcę być na zawsze z Takim, więc no.
-Dajcie mi chwilę- mama wyszła z pokoju i zamknęła się w swojej sypialni. Usłyszeliśmy krzyk z tego pokoju. Wszyscy się przestraszyliśmy. Po chwili wyszła ona z niego.-Dobra to jest, naprawdę ciężkie dla mnie, ale akceptuje was.
-Aaa Kocham Cię mamo jestem z Ciebie taka dumna! Cudownie się zmieniłaś!- Ryoko przytuliła się do mamy.
- Tamaki mam ci coś do powiedzenia- mama zwróciła się do chłopaka.
- Tak? Słucham Panią- bardzo się zestresował, więc złapałem go delikatnie za dłoń.
-Jeśli mój syn Cię skrzywdzi to mi powiedz, naprawdę będzie miał wtedy problem w domu- powiedziała z uśmiechem.
-Hahah okej, ale nie sądzę, że stanie się coś złego.
Wszyscy się roześmiali. Naprawdę się cieszę, od teraz będę mógł publicznie okazywać Tamakiemu moje uczucia. Jestem tak szczęśliwy, że pomimo wszystkich trudności możemy być teraz z Tamakim szczęśliwie razem nie myśląc o opinii kogokolwiek.
------------------------------------------------
Następny rozdział będzie najprawdopodobniej już ostatnim, ale nie obiecuję tego.
CZYTASZ
You Are My Sunhine ( Miritama )
FanfictionOd naszego pierwszego spotkania zobaczyłem w jego oczach niezwykły zapał. Okazało się, że się nie myliłem, jest on bardzo silny i zawsze daje z siebie wszystko. Zawsze się uśmiecha i jest pogodny. Lśni niczym słońce w moich oczach. Fanart z okładki...