Rozdział15

2.7K 148 47
                                    

Tak jak obiecał Harry spędził poranek piekąc świeżą porcję ciasteczek dla Nialla. Louis za to oglądał poczynania bruneta, podziwiając sposób w jakim się poruszał i całkowicie uwielbiając patrzeć na skoncentrowanie widoczne na twarzy chłopaka. Również szczęśliwie przyjął rolę bycia testerem ciasteczek.

- Perfekcyjne, skarbie - skomplementował Louis. - Ni je pokocha.

- Świetnie, teraz musimy jeszcze poczekać aż ostygną, a potem możemy iść - uśmiechnął się Harry.

- Herbata, gdy będziemy czekać? - Zaoferował Louis, a Harry skinął głową.

Dźwięk kroków świadczył o tym, że matka Louisa schodziła po schodach, więc szatyn wziął trzeci kubek, aby jej również zrobić coś do picia.

- Dzień, dobry, chłopcy. - Jay przywitała się, wyglądając na jedynie lekko zaskoczona widokiem Harry'ego w kuchni. - Coś ładnie pachnie.

- Harry upiekł ciasteczka - wyjaśnił Louis, kiedy zagotowała się woda w czajniku.

- Chcesz spróbować? - Zapytał Harry.

- Z chęcią. - Jay zaakceptowała ciasteczko i skinęła głową, kiedy wzięła pierwszego gryza. - Przepyszne.

- Dzięki - rozpromienił się Harry. - Zrobiłem je dla Nialla. Zaprezentował się wczoraj wieczorem.

- Jako omega? - Zgadywała Jay, a chłopcy skinęli głowami w potwierdzeniu. - Zakładam, że dostał się do domu?

- Tak, udało nam się go zabrać z imprezy zanim cokolwiek złego mogło się stać - odpowiedział Louis tak szybko jak zalał trzy kubki wodą i wręczył reszcie. - Jedna z sąsiadek bet była na tyle uprzejma, aby odwieźć go do domu z Zaynem i Liamem.

- Zaynem i Liamem? - Jay uniosła brew zaintrygowana. - Hmmm - zamruczała. - Nie sądziłam, że ta dwójka będzie szukała trzeciego partnera.

- Cóż, nie jesteśmy pewni, że o to chodzi - odpowiedział Louis. - Ale ich trójka spędza razem wiele czasu odkąd zacząłem spotykać się z Harrym. Myślę, że mogę naprawdę zadziałać jako trójkąt.

- Sądzę, że będą dobrzy dla siebie - zgodził się brunet. - A będąc późnym kwiatem będzie miło gdy Niall doświadczy obok siebie zarówno omegi jak i alfy.

- Jeśli naprawdę są sobą zainteresowani w ten sposób - dodał Louis. - Właściwie to nie wiemy. Może sobie trochę dodajemy.

- Zgaduję, że niedługo się dowiemy - powiedział Harry. - To raczej rzadkie, prawda?

- Nie mogę powiedzieć, że znam osobiście romantyczne trio - przyznała Jay. - Większość alf jest zaborcza, aby dzielić omegę z innym alfą. A większość omeg jest zbyt potrzebująca uwagi swojej alfy, by dzielić ją z inną omegą.

- Cóż, Zayn jest jedynym alfą, więc nie powinien być zbyt zaborczy, nie kiedy nie ma drugiego alfy z którym mógłby konkurować - powiedział Harry.

- A Li ma tyle miłości w swoim sercu - dodał Louis. - Nie jest zazdrosnym typem, a fakt że zaprezentował się w tak młodym wieku sprawia, że jest bardziej emocjonalny niż ludzie w naszym wieku a nawet starsi. Jeśli jakaś omega może zaakceptować inną omegę w swoim związku to jest to Liam.

- Ja nie mógłbym tego zrobić - przyznał Harry. - Jesteś moim alfą i tylko moim. Nie będę się z nikim tobą dzielił.

- Cóż, to dobrze, szczeniaku - uśmiechnął się Louis. - Ponieważ nie chcę żadnej innej omegi oprócz ciebie.

- Och, być młodym i zakochanym - westchnęła Jay, kręcąc czule głową. - W każdym razie, muszę się ubrać. Wychodzę z twoją mamą na lunch Harry. Powinnam ją pozdrowić w twoim imieniu czy myśli, że jesteś gdzieś indziej?

His First Heat (tłumaczenie pl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz