Prolog

23.8K 520 56
                                    

📣 Witam w drugiej części cyklu Trzy Gwiazdy 🤩🎉

Jeżeli zaczynasz właśnie do HEARTLES i naszego Grzesznika, zawróć do INVICTUS, gdzie poznasz losy naszej petardy, Lexi i jej szatańskiego mafiosa, Sebastiano. Mam nadzieję, że spodoba ci się ich historia i zostaniesz z nami na dłużej.

Wasza Leonia 💖🤩

***

Teraźniejszość...

Santino...

Mała szczupła brunetka opierając się rękami o szklaną ścianę, wiła się na moim fiucie. Przytrzymując jej drżące biodra jedną ręką, drugą chwyciłem za włosy i szarpiąc wbijałem się w jej wypięty tyłek. Jęczała jak zawodowa dziwka, którą tak na marginesie była.

Ponieważ impreza w klubie jeszcze się dobrze nie rozkręciła, nie upatrzyłem żadnej interesującej mnie kobiety i dlatego zabrałem na górę jedną z naszych dziewczyn. Niech popracuje trochę ustami i tyłkiem, zanim obciągnie komuś innemu.

Przez cały czas, rżnąc ją w tyłek, patrzyłem na to, co dzieje się pod nami. Przez szybę obserwowałem gości i nasz personel. Ochronę, stojącą co kilka metrów, obserwującą dyskretnie pijących gości. Dziewczyny tańczące na scenie i śliniących się na widok ich gołych cipek i wypiętych tyłków nadzianych skurwieli.

- Jeszcze nie... - mruknąłem ze śmiechem, czując jak dziewczyna nabita na mojego fiuta zaczyna się na nim zaciskać. – Dojdziesz, kiedy ja ci powiem, albo nie dojdziesz wcale.

Zwolniłem ruch bioder, wprawiając je w lekki falujący ruch. Wiedziałem, że po tym co jej wcześniej zafundowałem to zbyt mało, a przede wszystkich zbyt słabo, żeby doszła. Palcami odnalazłem prawą pierś i szczypiąc twardy sutek, skręciłem go pomiędzy palcami. Dziwka jęknęła, wypinając się jeszcze bardziej. Trzęsła się, pojękując cicho. Doskonale wiedziała, że nie żartowałem. Miała mnie już tyle razy, że jej ciało, a przede wszystkim tyłek, doskonale zapamiętały niejedną lekcję posłuszeństwa.

Mówiąc szczerze, znudziło mi się już pieprzenie naszych dziwek. To już zaczynało być mechaniczne. Uwielbiam seks. Chyba jak każdy zdrowy facet, z porządnie działającym kutasem, który staje na widok gładkiej cipki i seksownego tyłka. Wróć, kurwa! Ostatni wyraz zabrzmiał dwuznacznie. Dla wyjaśnienia od razu prostuję. Trzymać swoje kutasy z dala ode mnie i mojego tyłka. Jedyne tyłki jakie rżnę należą do kobiet. Od facetów trzymam się z daleka. Oczywiście nie tak daleko, aby nie pieprzyć razem z nim jakiejś chętnej laseczki.

Rozmarzyłem się... Ale sami rozumiecie, po wczorajszym wieczorze wciąż mam w głowie jedno, a ten skurwiel Sebastiano, którego normalnie nazywam przyjacielem, pozbawił mnie i siebie niezłej jazdy.

Wczoraj odbyło się przyjęcie w moim miejskim domu. Coś co organizuję równie często, jak inni czwartkowego pokera ze swoimi przyjaciółmi. Mieszkając w Los Angeles i mając na swojej liście płac aktorów, reżyserów i cały ten pieprzony świat zza szklanego ekranu, muszę trzymać rękę na pulsie.

Tak w zasadzie, to moja ręka właśnie teraz ściskała pośladek dziwki, co chwila zderzając się z jej wypiętym tyłkiem, ale po wczorajszym wieczorze, wciąż chodzę nabuzowany jak sam skurwysyn. A wszystko, jak właśnie wspomniałem, przez tego napalonego kutasa, Sebastiano.

Może i jest moim przyjacielem, jedynym i najbliższym. Może i znamy się od dziecka, nie mamy przed sobą tajemnic i dzielimy się dosłownie wszystkim. Począwszy do interesów, a skończywszy na cipkach, które rżniemy wspólnie. Ale to nie te rzeczy połączyły nas tak silnym węzłem. Interes zawsze może splajtować, albo być jeszcze lepszy, a cipki zmieniają się z częstotliwością kursu dolara na światowych giełdach. Wszystko zależy od tego, co w danej chwili mają w tych pustych łbach politycy.

HEARTLESS, The Demon from Hollywood, Cykl Trzy gwiazdy #2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz