12

116 3 1
                                    

*W Avengers Tower*
Clint: *Zaciąga za ucho Pietro*
Erik(Magneto) *Zaciąga za ucho Petera*

PM/Pietro: Ał ał ał ale tato! Ja wyjaśnie! Proszę, przepraszam! To boli!

Kiedy rodzice już usadzili swoje dzieci zażądali wyjaśnień.

Pietro: To... Długa historia...

*Dwie godziny wcześniej*
PM: Więc nigdy nie jadłeś Twinkie? Mogę trochę załatwić. Daj mi numer do twojego ojca

*Obecnie*
Pietro: ... To jednak nie było aż tak długie jak myślałem.

Erik: Peterze Django Maximoff! Nie tylko uciekłeś z domu, okradłeś stancje benzynową ale i nastraszyłeś Pana Bartona, że jego syn został porwany. Oddaj mi telefon. Zostaniesz w pokoju dopuki nie przemyslisz swojego zachowania! I szlaban na telewizję, gry, ciastka no i przeproś!

PM:*Od niechcenia* Przepraszam...

Erik: Marsz do siebie! Dzisiaj się kładziesz bez kolacji *wskazuje na schody*

PM: Od kiedy ja tu mieszkam?

Erik tylko patrzy na niego chłodnym wzrokiem

PM: Okej, okej okej. Wyluzuj staruszku *Oddaje telefon i biegnie na górę*

Clint: Chcesz się ze mną napić?

Erik: Bardzo ku*** jego mać chętnie.

*Odchodzą do baru*

Pietro: *Siedzi na kanapie i nie wie co się stało*

Marvel TalksOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz