15

106 3 8
                                    

*Deadpool, Matt i Zimowe Pająki siedzą w salonie w okół ogniska*

Wade: Czy znacie legendę o niemym Michałku, który tak żuł gumę, że oślepł?

Bucky: Nie?

Matt: ...

Wade: Koniec.

Morgan: Smutne.

Wade: E tam! Niemy był od początku!

Morgan: No ale-

Shuri *Wbiega do salonu*

Shuri: Chodźcie! Zaczyna się kolejna kłótnia o dzieeee- Czy wy rozpaliliście ogień?! Na środku pokoju?! Czy można być bardziej nie odpowiedzialnym?!

Wade: Czy to jest wyzwanie...?

Bucky: Nie ważne! Chodźcie!

*W pokoju gościnnym*

Raven: Oddaj moje dziecko!

Steve: Nie jesteś dla niego dobrą matką!

Hank: My się nim lepiej zajmiemy!

Loki: Nie jesteście godni by przygarnąć niebieskie dziecię!

Erik: Tak jakbyście wy cokolwiek wiedzieli o dzieciach!

Nebula: Z nami będzie bezpieczny!

Peter: To o co chodzi?

Shuri: Steve zauroczony tym, że Kurt wierzy w Boga, chciał go adoptować. Raven się nie zgodziła, no i teraz się kłócą.

Bruce: *Próbuje naszkicować drzewo genealogiczne gubiąc się ok 16 raz*

Bruce: Okej, teoretycznie Loki jest żonaty ze swoim przybranym synem, Steve adoptował Buck'iego będąc od niego młodszy o rok, Peni jest z przyszłości podobnie jak Cable więc są sporo młodsi, a X-men chyba żyli w latach sześćdziesiątych a Quicksilver i Nocny Pełzacz i tak są wciąż nastolatkami, Laura urodziła się jako córka Logana ale o matce nic nie wiadomo, od Kurta wręcz bije, że jest dzieckiem Azazela i Raven. Erik i Reven byli ze sobą na jedną noc więc Peter i Kurt też mogą być uznawani za rodzeńs- A PIERDOLE TO! *rzuca zeszyt o ścianę i wychodzi lekko zielony*

Wszyscy obecni obserwowali doktora, chwilowo uspokojeni po jego odejściu.

PM: *Wbiega do pokoju w Chełmie Magneto*

PM: Tato! Miałem właśnie swój pierwszy raz!

Erik: Przysięgam, jeśli zaraz powiesz, że teraz nie możesz siedzieć to c-

PM: Ale ja mogę! Kurt pewnie nie...

Marvel TalksOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz