Louis's Pov
Zostały dwa tygodnie do rozpoczęcia mojego ostatniego roku na studiach. Aktualnie jestem w pracy. Razem z Liam'em od zeszłego roku pracujemy w bardzo ładnej kawiarni w centrum Londynu, jest w niej spory ruch i zazwyczaj przesiaduje tu młodzież.
Od momentu kiedy wyjechałem z Doncaster postanowiłem zacząć gdzieś pracę, nie było to łatwie, bo Londyn jest naprawde ciężkim miejscem do znalezienia pracy dla młodzieży. Ktoś z rodziny Liam'a pracuje z nami tutaj i dlatego tu jesteśmy.
-Siema Tommo- powiedział Zayn siadając na stołku barowym.
-Cześć, co tam dla ciebie - powiedziałem opierając się o blat.
-Małą czarną, ale chciałem z Tobą pogadać- powiedziałem.
-No mów co cię trapi bracie - powiedziałem podkładając filiżankę pod ekspres.
-Dostałem zaproszenie na imprezę, ale ona jest na drugim końcu Londynu.. -powiedział, ale przerwał mu Liam
-Aa słyszałem o tej imprezie, robi ją Alex - powiedział Liam z uśmiechem.
-No takie zakończenie wakacji czy coś, nie wiem dokładnie- odpowiedział Zayn
-I co, potrzebujesz auta czy kasy? - spytałem podając mu kawę.
-Twojego towarzystwa Louis- powiedział.
-Nie dzięki, ja i Alex niezbyt się lubimy, dlatego nie jestem zaproszony- powiedziałem polerując szklankę.
-Czekajcie a Alex nie jest przypadkiem bratem Ashton'a? - spytał Liam.
-No i Payno zepsuł zabawę- powiedział niezadowolny mulat.
-Aha czyli chciałeś mi zrobić niespodziankę tak? I co miałbym się cieszyć, bo spotkałabym typa, który stuknął mi chłopaka tak? No świetnie Zayn- powiedziałem i odstawiłem rzeczy wychodząc na zaplecze.
Zabrałem paczkę papierosów i wyszedłem na tył kawiarni. Był tam Brad, czyli starszy od mnie o dwa lata chłopak pracujący tu tylko w wakacje.Mieszka w Doncaster, dlatego się z nim znam, razem się wychowaliśmy i cieszę się, że możemy teraz widywać się w wakacje.Usiadłem obok niego na drewnianej skrzynce i poczęstowałem go papierosem.
-Dzięki stary- powiedział z uśmiechem.
-Co u twojej mamy? - spytałem
-Myślę, że czuje sie już lepiej.Po operacji dużo siedzi w domu, z trudem było ją namówić na wzięcie wolnego w pracy, bo jest strasznie zapracowana, ale jest jej już lepiej, rozmawiałem z nią rano- powiedział z lekkim uśmiechem a ja przytaknąłem.
Mama Brad'a ma problemy z sercem i dziś przechodzila operacje. Nasze mamy też znają się od dziecka i co roku razem spędzamy święta.
-A co u ciebie, jak tam się trzymasz po tej sytuacji z Jo? - spytał.
-Jest niezbyt łatwo, musiałem wziąć kilka dni wolnego tutaj żeby trochę odpocząć i nabrać sił- powiedziałem gasząc peta.
Opowiedziałem mu o Harry'm o tym jak się poznaliśmy i jaki był.
-Naprawdę nie dał ci swojego numeru? - zapytał z lekkim uśmiechem.
-Na początku pomyślałem, że on jest taki wiesz na jedną noc, ale może jeszcze kiedyś się z nim spotkam, mam nadzieję- powiedziałem.
-Panowie mają przerwę? - zapytał szef wychodząc na zewnątrz.
-Właśnie wracaliśmy szefie- powiedziałem.
CZYTASZ
I met him at the party// Larry Stylinson
FanfictionLouis jest załamany po zerwaniu ze swoim chłopakiem, który go zdradził. Wewnątrz gejowego baru, do którego zabrał go Liam poznaje Harry'ego, który ciągle na niego patrzył a następnie rozpaczał nad zabrudzoną winem koszulą. Żaden z nich nie spodzi...