Telefoniczna rutyna

8 2 0
                                    

Budzę się rano i myślę o tobie,
Już przez tą miłość nie wiem co zrobię.
Chciałabym mieć Ciebie tak bardzo blisko,
Zrobiłabym więcej niż znaczy to WSZYSTKO !
Chociaż na drodze brakuje prostej ścieżki,
Niech zdecydują za nas pełne przypadku teczki.
Po południu czekam by twój głos sprawił,
Że cichy ciepły żar w ogromny ogień się rozpalił.
Po telefonie moje ciało delikatnie unosi się nad ziemią,
Puls w żyłach przestał już, teraz myślami zaczął płynąć.
Choć natura rządzi się swoimi zasadami,
My będziemy biec równo z napięciami.
Tymi co ku niebu utrzymują kable,
Byś mógł kolejny raz złapać za słuchawkę.
Gdy w końcu zagaszą kosmiczną latarkę,
Będziemy krzyczeć z czułością przez telefoniczną kartę.
Zasnę, lecz z myślami mądrym jak encyklopedia,
Z perspektywą na sen o treści: Romantyczna komedia.



DROGA USŁANA SZKŁEMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz