6

20 0 0
                                    

I nagle chłopak mnie pocałował, nie odpepchnęłam go. O dziwo pocałunek i mi się podobał, nie był jak z Joshem. W sumie sama nie wiedziałam dlaczego. Może Bryce mi się podobał... W kócu oderwaliśmy się od siebie.

- Przepraszam, podniosło mnie- odezwał się.

-Nic się nie stało- ogarnęłam włosy z jego czoła

-Czyli ci się podobało?- uniósł brew.

- Może, a co?- uśmiechnęłam się

-A bo widzisz, ja świetnie całuję- pochwalił się.

-No nie do końca- zaprzeczyłam

-Jak nie? Jak chcesz to mogę ci pokazać jeszcze raz- zaczął się ze mną droczyć.

- Nie trzeba, już wystarczająco wiem- powiedziałam i zaszłam do kuchni.

Śniadanie było gotowe, więc zaczęłam jeść, po chwili zszedł też Bryce. Skończyliśmy posiłek, a ja poszłam do siebie, ubrałam biały dres i wróciłam na dół, ale tam już nikogo nie było. Zaczęłam się rozglądać, aż nagle poczułam, że ktoś zakrywa mi oczy od tyłu.

-Bryce?- zapytałam

-Nie, a co?- odpowiedział mi męski głos, a ja zdziwiłam, się bo przecież w domu nikogo innego nie było.

-Tylko?- byłam lekko przerażona.

-Domyśl się- po czym szybko obrócił mnie i pocałował.

-Josh?!- krzyknęłam i w tym momencie zobaczyłam Bryca, który wychodził z domu ze spuszczoną głową.

Podbiegłam do niego i załapałam za rękę, a za mną pobiegł Josh.

- To nie tak jak myślisz- zaczęłam tradycyjnie

- Nie tak? Że całujesz się z wszystkimi chłopakami?

- Ja to odepchnęłam, a Ty zachowujesz się jakbyśmy conajmniej byli razem- widziałam, że to go ukłuło.

-Widziałem coś innego- i tym razem to ja to pierwsza pocałowałam widziałam kątem oka minę Josha

-Nadal twierdzisz, że całuję się z wszystkimi chłopakami?- powiedziałam gdy oderwaliśmy się od siebie

- To znaczy teoretycznie tak, bo właśnie pocałowałaś też mnie, ale mi się to podobało i Cię lubię, więc powiem, że nie- roześmiał się i oparł się o framugę drzwi.

- Ale Amber ja Cię kocham- usłyszałam od Josha, w sumie się trochę domyślałam, ale jednak usłyszenia tego wprost było szokiem.

- Nie tylko tobie się on a podoba Josh- powiedział Bryce

-Możecie stąd iść, chcę zostać sama- podniosłam stanowczo głos.

Po chwili zostałam sama w domu
Położyłam się i dostałam SMSA od Josha.

JOSH
PRZEPRASZAM

Nie odpisałam, tylko szybko usnęłam z myślą "jakim sposobem spodobałam się dwóm chłopakom?".



I know że trochę krótki :(

Ja i Bryce Hall (wersja czytelniejsza)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz