Mam na imię Miranda, mam siedemnaście lat. Od urodzenia mieszkam w Nowym Orleanie. Od ponad dwóch lat próbuje odkryć coś wiecej w sprawie mojej mocy... mocy, Jezu to nadal brzmi strasznie idiotycznie. No cóż niewiem czy mogę się tak nazywać ale myślę że jestem czarownicą... Kiedy poznaje Jacka świat staje na głowie, w co wpląta ją ten tajemniczy władca mrozu? Kim tak naprawdę jest Carlie? I jak wielką moc kryje w sobie dziedzictwo Mirandy?