Koniec tego

1.4K 99 53
                                    

A: Ostatni rozdział 🥺


I-Mam już dość tego wszystkiego... Chcę się stąd urwać.

K- Nie szkoda ci zostawiać tego wszystkiego? To przecież całe twoje zycie. Bardzo dużo dokonałeś.

I- Może i będę wracać myślami do tego życia, ale... jestem zmęczony tym wszystkim. Chce wreszcie żyć normalnie

Położyłem rękę na policzek Izuku

K- Jesli chcesz... moge uciec stad z toba nawet zaraz

Chlopak lekko sie uśmiechnął.

I- Dziekuje... Jestes wspaniały...

K- To ty jestes

I- Chciałbym stad uciec ale... nie chce ci tego robić... im wszystkim tez...

K- O mnie sie nie martw. Moje zycie i wszystko czego pragnę jest tam gdzie jestes ty.

A: Za slodkieeeeee UwU :* :3333 <3333

I- Kocham cie Katsuki...

Przytuliłem chlopaka i szepnąłem mu do ucha ,,ja ciebie tez''. Spojrzałem mu w oczy nadal trzymając go w moich objęciach.

K- Masz prawo decydować o swoim zyciu. Nie musimy uciekać. Mozemy po prostu powiedzieć, ze odchodzimy. Oddamy szefowanie innym.

I- Nie lubie pożegnań

K-To zwołamy spotkanie i wyślemy im wiadomość.

Chlopak zaczął sie zastanawiać. Czekałem na jego odpowiedz

I- Ale... co byśmy mieli robić. Gdzie byśmy poszli?

K- Mamy sporo pieniędzy. Kupimy jakis dom. Moze za granica? Chciałbyś mieszkać w domu na plazy w ciepłym kraju?

I- To... jak marzenie, ale... czy...moglibyśmy tak zrobic? Ja sam nie wiem...

K- Jesli chcesz już moge zaczac szukać fajnego miejsca

I-... tak... chcę...

Pocałowałem go w usta.

>

>

>

~Per Kirishima

Bakugou i Deku wysłali nam wiadomość o jakims pilnym spotkaniu. Niby już skończyła sie nasza współpraca, a mimo to Katsuki nadal przesiaduje u Izuku.

Osoby wyznaczone zebrały sie w sali obrad. Wszyscy usiedliśmy i czekaliśmy na Bakugou i Deku. Na stole leżały jakieś papiery.

W pewnym momencie na ekranie który znajdował sie na ścianie wyświetliło sie,

(A: kiedy nie wiesz jak to nazwać :') ) ze dzwoni do nas Deku.

Carlos podszedł do tabletu leżącego na stole i odebrał.

Na dużym ekranie zobaczyliśmy Deku i Katsukiego. Byli chyba... na jakiejs plazy...

I- Czesc wszystkim

C- Co sie stalo?

I- Przepraszamy ze tak nagle i niespodziewanie, ale...

K- Wyjechaliśmy... i to nie na krótko. Tak naprawde to chyba na zawsze.

A- Jak to?!

K - Nie chcieliśmy sie żegnać dlatego nie mówiliśmy nic wcześniej.

I- Widzicie te kartki na stole?

Ki- Mhm...

I- To wlasnie na nich są wszystkie najwazniejsze informacje.

Czułem sie trochę dziwnie. Wydawało mi sie jakby to był jakis zart. Nie wiedziałem o co chodzi.

K- A wiec tak... powiem tylko, ze moj gang od teraz należy do Kirishimy

Moje serce przyspieszyło

Ki()- Co? Ja?! Ja nie dam przeciez rady...

K- Wierze w jego umiejętności. Moze na początku bedzie mu dziwnie ale sie przyzwyczai.

I- Za to moim gangiem bedzie szefować Aiko. Jest bystra i pomysłowa. Na pewno dzieki niej moja grupa stanie sie jeszce potężniejsza.

A- Ja nie wiem co powiedziec... To wszystko tak nagle...

C- Ale czemu?

I- Po prostu... chcieliśmy zaczac nowy etap.

K- NASZ etap

Ki()- Czyli ze... oni są... razem?

I- heh... No dobrze... to my już kończymy. Aiko zadzwoń czasem i powiedz jak ci idzie.

K- Nara!

I- pa!

Rozłączyli sie. Wszyscy siedzieli w szoku. Po jakims czasie zaczęliśmy przeglądać papiery pozostawione przez naszych dawnych szefów.

Ki()- Mam nadzieje, ze znajda szczescie...



Mam nadzieje, ze bardzo nie zepsułam  :3


WSZYSTKIEGO NAJJJ!!!

~życzonka na mojej tablicy

MAFIA~ Bakudeku/ KatsudekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz