Powiem tak: BAKUGOU W TYM ROZDZIALE PRZESADZIŁ - w sumie to mój mózg to wymyślił... MÓJ UMYSŁ ROZWALIŁ SYSTEM
Teraz nie ma żartów... MOIM ZDANIEM to jest gorsze od wcześniejszych tortur.
Występują drastyczne sceny!
OSTRZEGAŁAM
Gdy Izuku się uspokoił, zabrałem ciało Maxa do jakiegoś opustoszałego magazynu.
Zastanawiałem się co mógłbym zrobić żeby oczernić Maxa. Niby nie żył... ale postanowiłem, że w jakiś sposób okażę brak szacunku w stosunku do jego ciała i duszy. Jeśli w ogóle jest coś takiego jak dusza...
Nie chciałem dzwonić do jakiś typków, żeby wykonali moje zlecenie. Wolałem żeby zrobił *ekhe ekhe* jakiś pierwszy lepszy żul.
Następnego dnia poszedłem do jakiejś nie ciekawej okolicy. Szukałem odpowiedniej osoby.
Moją uwagę zwrócił mężczyzna w podartych ubraniach. Wyglądał na w miarę umięśnionego, a przede wszystkim nie należał do osób ładnych. Do tego pewnie brakowało mu pieniędzy.
Podszedłem do niego
K- Ej! Chcesz łatwo zarobić?
?- Ja?
K- Ta
?- Wiadomo, że chcę. Co mam zrobić?
K- Jesteś wrażliwy na krew i trupy?
?- Nie. Mam kogoś zabić? Jeśli tak to spoko.
K- Nie... to coś gorszego. Pewien koleś mnie wkurwił. Chciałem go potorturować, ale mu się za wcześnie zdechło.
?- To co mam zrobić?
K- Chcę żebyś znieważył jego ciało. Chcę żebyś rozsadził go sobą od środka.
?- Mam...
K- Tak. Wiem, że to nietypowe zlecenie ale... praca to praca. Jeśli będę zadowolony z efektu dobrze zapłacę. Zgadzasz się?
?- W sumie... czemu nie
Uśmiechnąłem się złowieszczo. Ucieszyłem się, że pierwsza osoba, która była w miarę odpowiednia przyjęła to zlecenie. Szczerze mówiąc nie chciało mi się chodzić i zagadywać losowych typów
K- Zaprowadzę cię do niego
Po jakimś czasie doszliśmy do magazynu. Weszliśmy do środka. Ciało chłopaka było na tym samym miejscu, w którym go zostawiłem.
K- Bądź brutalny
?- Ja zawsze jestem brutalny.
K- To teraz bądź tak jak nigdy jeszcze nie byłeś.
Zostawiłem go samego z tym czymś. Wyszedłem z budynku i oparłem się o ścianę. Wyjąłem telefon i zacząłem wysyłać słodkie wiadomości do mojego niegrzecznego chłopca (Izuku).
Po jakimś czasie zza drzwi wyłonił się cały zdyszany koleś. Schowałem telefon do kieszeni.
K- I jak?
?- Sam zobacz
Wszedłem do środka magazynu. Naokoło ciała była gęsta krew trupa. Koleś koło mnie tez był nią cały upaprany. Podszedłem do ,,Maxa''. Można rzec, że jego wnętrzności były aż rozprute. Nie wiem co on zrobił, ale byłem nawet zadowolony z efektu. Oczywiście ja bym to zrobił lepiej, no ale bez przesady aż tak nisko bym nie upadł by robić takie rzeczy. Jestem szefem, ja tylko zlecam zadania. To inni je wykonują.
CZYTASZ
MAFIA~ Bakudeku/ Katsudeku
ActionUżywam postaci z Boku no Hero Academia Cała książka składa sie z krótkich scenek. To bedzie trochę nietypowa opowieść. UWAGA: nieodpowiednia dla osób o słabych nerwach Zdjęcie z okładki nie należy do mnie