11. Remember

108 4 135
                                    


'𝗖𝗮𝘂𝘀𝗲 𝗮 𝗼𝗻𝗲-𝗶𝗻-𝗮-𝗺𝗶𝗹𝗹𝗶𝗼𝗻 𝗰𝗵𝗮𝗻𝗰𝗲

𝗜𝘀 𝘀𝘁𝗶𝗹𝗹 𝗮 𝗰𝗵𝗮𝗻𝗰𝗲, 𝘀𝘁𝗶𝗹𝗹 𝗮 𝗰𝗵𝗮𝗻𝗰𝗲...

...𝗣𝘂𝗹𝗹 𝗺𝗲 𝗼𝘂𝘁, 𝗽𝘂𝗹𝗹 𝗺𝗲 𝗼𝘂𝘁

Dla bamaesxan

. . .

Występują: Team Poland ( głównie: Jakub Wolny i Kamil Stoch) + pobocznie Team German.
Temat: wypadek, amnezja

+++


Po zakończeniu turnieju czterech skoczni, zawody przeniosły się do Polski. Skoczkowie jechali na nie z niezwykle pozytywnym nastawieniem i dużą porcją radości. To miejsce miało swój własny, niepowtarzalny klimat, wielu z nich kochało oddawać skoki na Wielkiej Krokwi. Zakopanem przywitało zawodników, całe kadry i dziennikarzy sprzyjającymi warunkami, zdrową dawką delikatnego, zimowego słońca i odrobiną śniegu.
Wszystko zapowiadało się naprawdę cudownie.

Gospodarze mogli wystawić w tym konkursie aż dwunastu zawodników, co Michal Doležal oczywiście zamierzał wykorzystać.
Tak więc po długiej nieobecności w pucharze świata, powrócił również Jakub Wolny.
Brunet z niesamowicie dobrym humorem i cudownym nastawieniem przekroczył próg hotelowego pokoju, napotykając prosto pod nogami na walizkę Stocha, ale był przygotowany i tylko zgrabnie, z powiększającym się uśmiechem ominął przeszkodę.
Mężczyzna rozejrzał się po pokoju, jednak w zasięgu jego wzroku nie pojawił się mistrz z Zębu.

— Kamyk? — zapytał trochę zaniepokojony, zerknął do łazienki w której nie znalazł skoczka, a jego panika zaczęła się powiększać — Kamyś? — po raz kolejny odpowiedziała mu tylko cisza — STOCH, DO KURWY, TO NIE JEST ŚMIESZNE.

Wolny obszedł cały pokój i nie znalazł drugiego zawodnika. Naprawdę bardzo przestraszony i zmartwiony o przyjaciela wyciągnął telefon i wykręcił numer do Dawida.

— Dawid?

Co jest, Kubuś? — po drugiej stronie słuchawki Kubacki starał się chociaż trochę oddalić od źródła hałasu — gdzie jesteś?

— W pokoju i jakby nie ma Kamila... Jest z tobą? Czy wszystko z nim w porządku?

Tak, no jasne że jest z nami. Przecież wszyscy jesteśmy umówieni u mnie, coś ty — zdziwiony głos Dawida na chwilę przygłuszył wesoły śmiech Stocha, przez co brunet naprawdę odetchnął z ulgą — numer 317, jeśli nie wiesz.

— Zaraz będę.

Dosłownie kilka krótkich minut później Wolny cicho zapukał do odpowiednich drzwi i słysząc głośne "właź" wkroczył do pomieszczenia. Nie zdążył nawet dobrze się porozglądać, kiedy na szyję rzucił mu się Kamil, prawie go wywracając, od upadku powstrzymał ich tylko niezły refleks Kuby.

— Tęskniłem — wymamrotał Stoch, jeszcze mocniej go ściskając, a Szybki zaśmiał się melodyjnie na te słowa, poczochrał włosy przyjaciela i odwzajemnił gest, uśmiechając się błogo.

— Ja też. Bardzo.

— Dobra, księżniczki...

— Księżniczka jest tylko jedna i nazywa się Zuzanna, pamiętajmy — Maciek nie dał Dawidowi dokończyć zdania, nie byłby sobą nie wspominając o dumie całej polskiej kadry. Blondyn zignorował wypowiedź kolegi, chociaż grymas radości na jego twarzy pogłębił się

| 𝐍𝐔𝐁𝐄𝐒 |  SKI ᒍᑌᗰᑭIᑎG Oᑎᕮ SᕼOTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz