14. Tomorrow belongs to you.

127 3 88
                                    


‪𝐓𝐡𝐞 𝐬𝐮𝐧 𝐠𝐨𝐞𝐬 𝐝𝐨𝐰𝐧 𝐚𝐧𝐝 𝐢𝐭 𝐜𝐨𝐦𝐞𝐬 𝐛𝐚𝐜𝐤 𝐮𝐩

‪𝐓𝐡𝐞 𝐰𝐨𝐫𝐥𝐝 𝐢𝐭 𝐭𝐮𝐫𝐧𝐬 𝐧𝐨 𝐦𝐚𝐭𝐭𝐞𝐫 𝐰𝐡𝐚𝐭

Dla bamaesxan
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! SJJSJSJSJ

. . .

Występujące: All teams
Temat; co to za hałas o trzeciej w nocy

+++

Andrzej otworzył oczy, do których na początku napłynęła tylko ciemność. Mężczyzna usiadł na łóżku i kilkukrotnie zamrugał powiekami, żeby przyzwyczaić się do małej ilości światła.
Coś było i tak, czuł to nawet przez sen.
Kiedy w końcu świat przestał być czarną plamą skoczek zerknął w stronę łóżka swojego współlokatora.
Stękała zaniepokojony zmarszczył brwi, po chwili wychodził z pomieszczenia ubrany jedynie w koszulkę do spania i kapcie.

Zawodnik przeszedł kilka metrów i zapukał cicho do drzwi pokoju Kamila i Kuby. Kiedy odpowiedziała mu jedynie cisza, postanowił wejść do środka. Nie mógł przecież sam szukać Żyły.
Jednak kiedy przekroczył próg zobaczył tylko dwa łóżka, szafki nocne, szafę a nawet stertę brudnych ubrań na środku, ale nie było śladu skoczków.
Jego zaniepokojenie było coraz większe.

Z prędkością światła pokonał drogę do pokoju Kubackiego i tym razem nawet nie zawracał sobie głowy pukaniem.
Wszedł do środka i ku jego ogromnej radości i uldze, Dawid leżał wygodnie na łóżku, po same uszy owinięty kołdrą.
Młodszy zawodnik dopadł do niego i poruszył jego ramieniem, żeby go obudzić.

— Dawid, wstawaj! — blondyn odwrócił się na drugi bok, chcąc zbyć przyjaciela i spać dalej. Jednak Andrzej nie ustępował — nie ma Piotrka.

— Mhm — słowa nie do końca docierały do świadomości mistrza świata z Seefeld. Żyła często się gubił, a potem wracał więc trochę nieodpowiedzialnie, co było do niego w ogóle niepodobna zignorował tę sprawę.

— Kuby i Kamila też nie ma...

Ta informacja sprawiła że blondyn szybko podniósł się do siadu i posłał Stękale zaniepokojone spojrzenie.
Jedyna pocieszająca informacja to to, że gdziekolwiek i z kimkolwiek byli, byli razem

— Jak to ich nie ma?

— No... Nie ma.

Kubacki podniósł z blatu szafki telefon i wybrał numer mistrza olimpijskiego. 
Minęło sześć sygnałów i połączenie zakończyło się. Niebieskooki próbując zachować spokój tym razem zadzwonił do młodszego skoczka, dźwięk przychodzącego połączenia rozebrzmiał w pokoju obok.
Stękała wstał i pobiegł po komórkę Wolnego, a w pokoju znalazł również urządzenie Kamila.

— Chyba mamy problem... — mruknął zdenerwowany Andrzej i lekko pociągnął się za włosy. Poziom jego zmartwienia naprawdę powoli przekraczał normy — a jak coś im się stało?

— Nawet tak nie mów, budź resztę i idziemy ich szukać.

Minęło dosłownie dwie minuty, przez które Tomek rzucał się, że nie będzie nikogo szukać o tej godzinie i że chce się wyspać. Zdenerwowany Andrzej zrobił mu kazanie i po chwili najmłodszy zawodnik trochę naburmuszony stał ze wszystkimi w salonie, zastanawiając się co powinni zrobić.

| 𝐍𝐔𝐁𝐄𝐒 |  SKI ᒍᑌᗰᑭIᑎG Oᑎᕮ SᕼOTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz