Kiedy wróciłam ze szkoły chciałam iść do mojego pokoju, aby chwilę odpocząć, ale z kuchni dobiegł głos mojej rodzicielki, która chciała, aby do niej poszła. Z nie chęcią i powolnością zeszłam do niej.
- Po co mnie zawołałaś?- zapytałam siadając na jednym z krzesełek barowych
- Rose tylko się nie gniewaj- Madison, bo tak ma na imię moja mama odwróciła się w moją stronę i przestała gotować najprawdopodobniej dzisiejszy obiad
- Ale o co chodzi?- zapytałam zaskoczona, a zarazem zaniepokojona
- Proszę
- No dobrze
- Jutro przeprowadzamy się do Pawła (Paweł to partner mamy)- rodzicielka spuściła głowę w dół
- Chyba sobie kpisz mieliśmy wyjechać dopiero w przyszłym tygodniu- mój głos z każdą chwilą stawał się głośniejszy- Ja tu mam przyjaciół, szkołę i wszystko co kocham
- Słonce nie przejmuj się tam na pewno się z kimś zakolegujesz a co do szkoły to będziesz chodzić z synami Georga więc nie będziesz samotna
- Jeśli myślisz, że mi jest tak łatwo rzucić wszystko i pojechać, tak jak tobie to się się grubo mylisz
Po tych słowach po prostu wybiegłam z domy trzaskając drzwiami i poszłam po moje lamgorghini i pojechałam do mojej najlepszej przyjaciółki, która jest wręcz dla mnie jak siostra, której nigdy nie miałam- Emily. Kiedy podjechałam pod jej dom weszłam do budynku i skierowałam się do pokoju dziewczyny.
- Jutro wyjeżdżam- powiedziałam do dziewczyny, która leżała na łóżku i najprawdopodobniej oglądała Netflix'a
- Ale jak to?- Emily oprzytomniała w sekundę
- Wyjeżdżam, więc przyjechałam do ciebie z genialnym pomysłem, który wymyśliłam jadąc tutaj
- Już się boję- dziewczyna lekko się zaśmiała i pozwoliła mi kontynuować
- Jedziemy do tatuatora i robimy sobie tatuaże z datą naszej pierwszej wizyty na wyścigach
- To jest genialny pomysł. Lecę się przebrać
I tak po 20 minutach w końcu mogłyśmy pojechać do wcześniej wspomnianego studia tatuażu. Weszłyśmy i od razu jeden z tatuatorów do nas podszedł.
- To jak jaki tatuaż robimy?- mężczyzna wydawał się na prawdę miły
- Chciałybyśmy sobie wytatuować datę. Dokładniej 8.10.2022
- Oby dwie jesteście pełnoletnie?
- Nie, ja jestem młodsza, ale Emily jest moim prawnym opiekunem, więc chyba możesz mi zrobić, prawda?- po tylu latach kłamanie przychodzi mi bardzo łatwo
- Ufam ci, więc zaprojektujemy projekt i od razu wam zrobię- tak jak chłopak mówił ogarnęliśmy wszystko i przeszliśmy do tatuowania. Nie zajęło to dużo czasu i po 40 minutach po wszystkich uwagach tatuatora wyszłyśmy i pojechałyśmy motorami w nasze ulubione miejsce jakim jest klif niedaleko morza, z którego zawsze było widać piękne zachody jak i wschody słońca
- Nie będę jeździć na wyścigi- powiedziałam po krótkiej ciszy, w której siedziałyśmy
- Czy się coś boli?! Oczywiście, że będziesz jeździć, bo to twoja pasja
- Emily bez was to nie jest to samo- odwróciłam głowę w jej stronę
- Daleko nie jest będziemy do ciebie przyjeżdżać, a ty będziesz nas odwiedzać
- To nie będzie to samo
- Fakt nie będzie, ale nadal będziemy razem, więc nie ważne co nigdy nie możesz zrezygnować z tego co kochasz, a zwłaszcza z twoim nowym autkiem
- Auto autem tu chodzi o przyjaciół rodzinę
- Dobra Rose nie gadaj więcej o tym, bo mi się zaraz płakać zachce
- Więcej o tym gadać nie będę, bo muszę jechać
- O której wyjeżdżasz?
- O 7:00 się pakuję, a o 17 wyjeżdżam. Nie chcesz u mnie nocować?
- A miałabym nie chcieć?
Oby dwie zaśmiałyśmy się i pojechałyśmy do domu, w którym od razu wylądowałyśmy u mnie w pokoju oglądając Harrego Potter'a. Oglądając wszystkie części poszłyśmy spać koło północy.
Rano wstałam o godzinie 6:30 żeby szybko się ogarnąć i brać się za pakowanie. Emily podczas gdy ja się się szykowałam ona uszykowała nam się naleśniki na śniadanie, dzięki czemu po skończeniu pakowaniu od razu mogłam zjeść ciepłe i pyszniutki naleśniczki ze słodkimi dodatkami. Miałyśmy jeszcze kilka godzin więc postanowiłam iść z nią na zakupy. Kupiłam sobie parę nowych traperów, kilka bluz i par spodni.
No cóż kiedyś w końcu nadszedł czas żebyśmy opuściły nasze dotychczasowe miejsce zamieszkania.
CZYTASZ
Niegrzeczna Dziewczyna
Genç KurguOna: pyskata, bezczelna, chamska, ścigająca się na wyścigach On: szkolny bad boy, traktujący dziewczyny jak zabawki na jedną noc Co się stanie kiedy te dwa charaktery staną sobie na drodze, zapanuje spokój czy wybuchnie wojna? Tego dowiesz się czyta...