*EVAN
- pyszne - odpowiedziała piękna brunetka. Byłem taki szczęśliwy, ze jest tu ze mną.
- pójdziemy na spacer? - zapytałem z nadzieją, że ze mna pójdzie
- tak - odpowiedziała z tym pięknym uśmiechem na twarzy. Wariuje na jej punkcie, jest chodzącym ideałem.
Po obiedzie zabrałem ją nad ocean. Szliśmy wzdłuż brzegu rozmawiając i śmiejąc sie ze wszystkiego. Wtedy powiedziałem to o czym myślałem już od przyjazdu tutaj.
- zostańmy tu na noc - modliłem sie w myślach, żeby sie zgodziła. Tylko, że gdy na nią spojrzałem zauważyłem w jej oczach strach i niepewność - jeśli nie chcesz, odwiozę cie do domu - dodałem żeby ją nieco uspokoić.
*LILY
Gdy zapytał czy zostanę tu na noc, nogi sie pode mną ugięły. Chciałam zostać, ale czy to nie za wcześnie? Znamy sie tylko pare dni a juz mam u niego zostać na noc?
- okej - no tak przyznaje, bardzo tego chciałam.
- to świetnie - na jego twarzy pojawia się wielki uśmiech a w jego oczach widzę iskierki szczęścia. Na ten widok sama się uśmiecham, a on przyciąga mnie do sobie i nasze usta łączą sie w namiętnym pocałunku. W tej chwili chce tylko jego. Na zawsze. Złączył nasze dłonie i dalej chodziliśmy bez celu po plaży.
Gdy wróciliśmy do domu, wysłałam mamie smsa, ze zostaję u Evana na noc, nie chce żeby sie martwiła, choć wiem, ze bedzie jeszcze jej nie mówiłam nic o Evanie. Zmienię to po powrocie.
Siadam obok Evana na kanapie i czekam aż cos powie
- chodź do mnie skarbie - nim się obejrzałam byłam juz na jego kolanach, całował mnie delikatnie po szyji. - jesteś piękna aniołku - spojrzałam w jego oczy
- czy to wszytsko nie za szybko? - pytam niepewna czy dobrze, zrobiłam zostając.
- zależy mi na tobie aniołku, ale jezeli chcesz to poczekam, aż bedziesz gotowa - nie odpowiedziałam nic tylko go pocałowałam, czułam jak napina się pode mną z zaskoczenia, ale po chwili odwzajemnia swój pocałunek. Jego ręce błądzą po moim ciele, przyciąga mnie bliżej i wiem ze chce wiecej. Ja tez tego chce.
*EVAN
Siedzi na moich kolanach urocza brunetka, całuje mnie tak namiętnie a ja nie chce tego kończyć, chce żeby to trwało jak najdłużej. Wiem, ze jest nie pewna do tego co do niej czuje, ale nie mogę się powstawać przed całowaniem jej. Czuje jak szarpię dół mojej koszulki chcąc ją ze mna ściągnąć, pomagam jej w tym, po czym ściągam również jej sukienkę, która ląduje gdzies na podłodze. Dobiera sie juz do mojego rozporka ale ja wtedy przestaję, przestaję ją całować. Zdezorientowana siada obok, patrzy w moje oczy i czeka az sie odezwę.
- przepraszam - przerywam, bo głos mi sie łamie - zrobimy to jak bedziesz już miała pewność, ze mi na tobie zależy - pocałowałem ja szybko w usta i wstałem. Patrzała jeszcze przez chwile w szoku na mnie swoimi oczkami ale zaraz się uśmiechnęła.
- jesteś głodna? przygotuję cos na kolację - zapytałem przyciągając ją blisko do siebie
- tak, pomogę Ci - pocałowała mnie i poszła w stronę kuchni. Stałem jeszcze przez chwilę wpatrując się w nią i nie mogłem uwierzyć, że jest tak blisko.
CZYTASZ
WHISPER *zawieszone*
Teen Fictionprzeszłość? o niektórych rzeczach z przeszłości powinno mówić sie SZEPTEM. Lily miała spokojne życie. Dobra uczelnia, piękny dom, dobre kontakty z rodzicami, kochający brat, przyjaciele na których zawsze można polegać.. Do czasu. Jej życie przewróc...