Bada nie! Bada co?!

415 20 8
                                    

-Co?!- Felix krzyczał- coznaczy nie możesz? Jak to nie możesz, mam 16 lat nie jestem dzieckiem.

-Tak, po prostu. Nie pojedziesz sam do Azji.

-Ale...

-Nie.

-Ale...

-Nie.

-Dobra, macie rację. Nie pojadę tam sam ale, pojadę z Niką i Netem.

-Nie ma mowy- Powiedział pan Polon- jest epidemia koronawirusa wiesz jak duże jest prawdopodobieństwo że się zarazisz?

-Nie mam pojęcia, ale nie obchodzi mnie czy się zarażę czy nie. Muszę znaleźć Laurę za nim zrobi to Morten... i o nie mogłem tego nie mówić.

-Co?! Morten! O nie kolego teraz to już nigdzie nie jedziesz. Zresztą nawet gdybyś tam poleciał nie pomyślałeś że przez 2 tygodnie musiałbyś siedzieć w kwarantannie.

-Zrobiłbym test. Wyszłoby że nie mam i pojechałbym do Pekinu jej szukać.

-Nigdzie nie jedziesz.

-Proszę, bardzo.

Tata Felixa spojrzał na mamę Felixa, a mama Felixa na tatę Felixa. Potem spojrzeli na swojego syna. Znów spojrzeli na siebie.

-Zastanowimy się nad tym-powiedziała jego mama- a teraz lepiej idź się połóż.

-Tak, dziękuję!- ucieszył się Felix i podszedł do obojga rodziców, przytulili się, a Felix poszedł do swojej piwnicy. Włączył komputer i wywołał wszystkich na Net.com-ie. Okienko Neta pojawiło się od razu, a okienko Niki chwilę później.

-I jak poszło?- zapytał Net

-Mi dobrze. Powiedzieli że się zastanowią, a to już coś. A tobie?

-Ammm, no wiesz....

-Nie spytałeś ich jeszcze- bardziej stwierdziła, niż spytała Nika

-No wiesz okazji, nie było...

-Proszę Cię spytaj się ich- powiedział Felix- bo jak nie to będziemy musieli tam polecieć potajemnie.

-Stary, nie poznaje Cię.

- Ty też byś tak zrobił, gdybym to ja utknęła za granicą.

-Wiesz...

-No nie mów że nie!- krzyknęła z oburzeniem Nika

-Żartuję przecież, weź wyluzuj mała.

-No bardzo śmieszne- powiedziała naburmuszona rudowłosa i zmarszczyła nosek

-Oj, nie obrażaj się. Ale ten twój nosek jest taki słodki, jak się wkurzasz.

Nika mimowolnie się uśmiechnęła, a Felix odchrząkną.

-O, sorki. O czym my...., a tak zapytam ich przy kolacji.

-Dziękuję. Muszę kończyć jutro test z informatyki. Do zobaczenia w szkole.

-Ja też,- odpowiedziała Nika- muszę się jeszcze pouczyć.

-A ja nie- powiedział Net z uśmiechem- Eftep wrócił więc jak skończę sprawdzian pogram sobie w gry.

-Tylko, tym razem spróbuj się mu nie narażać.

-Oj, dobra dobra.

-To cześć.

-Pa.

Felix, Net i Nika oraz Azjatycka dżungla ~Zakończone~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz