27

161 14 6
                                    

Leżę właśnie cała zapłakana w pokoju. Użalam się nad sobą. Czemu życie musi być takie pokręcone i skomplikowane. Kiedyś nie interesował się mną ani jeden chłopak, a teraz jest ich aż dwóch. Nie chce nikogo zranić. Zależy mi na szczęściu obydwu mężczyzn.

- Czemu płaczesz? - pyta zatroskana, mama wchodząc do mojego pokoju.

- Bo to wszystko jest takie trudne - chlipię zrozpaczona.

- Co jest trudne, kochanie. Nie ma takiego problemu jakiego razem nie rozwiążemy.

- Wiesz, że kiedyś byłam na randce z Mattem. Niedawno też spotkałam się z Dominicem. Zarówno jeden jak i drugi to dobre chłopaki, ale ja muszę wybrać jednego. Nie mogę ich zwodzić. Którego twoim zdaniem mamo mam wybrać?

- Uczucia są skomplikowane. Trudno wybrać, żeby nie zranić. Pamiętaj w tym wszystkim o sobie. Najważniejsze, żebyś ty była szczęśliwa. To się liczy. Przemyśl z kim chciałabyś spędzić trudne chwile, przy kim czujesz się bezpieczna, bez kogo w twoim życiu byłoby pusto. Kto cię rozweseli, sprawi, że zapomnisz o bólu. Kogoś przy kim będziesz naprawdę żyć. Nie schowasz się przed światem tylko wyjdziesz mu na przeciw. Będziesz żyć pełnią i kochać całym sercem.

- Dziękuję mamo, kocham cię. Dzięki tobie wiem już wszystko. Teraz wybacz, idę poukładać swoje życie - mówię jej i zakładam swoją bluzę. Chowam telefon do kieszeni i wychodzę z domu. Nie obchodzi mnie, że wyglądam jak miś panda wypuszczony z cyrku. Najważniejsze teraz jest zadbanie o moje serce.



Idę szybko, aby nie stchórzyć. W końcu wiem co tak naprawdę chcę. Moja głowa jest pusta, nie ma w niej już żadnych zmartwień.

Będąc na miejscy widzę sprawcę całego tego zamieszania.

- Jestem dziwna, pokręcona i cholernie skomplikowana. Przebywając ze mną musisz uzbroić się w cierpliwość, ponieważ uczucia są dla mnie wielką niewiadomą - mówię podniesionym głosem.

- O czym ty mówisz? - pyta zdziwiony chłopak.

- O tym, że w końcu poukładałam, chociaż na ten moment wszystko w mojej głowie.

- Nie wiedziałem, że da się tam coś poukładać.

- Możemy iść do twojego pokoju? Chciałabym szczerze z tobą porozmawiać - proszę go i liczę na to, że wysłucha tego co mam mu do przekazania.

- Dobrze - odparł. Powędrowaliśmy do jego pokoju. - A teraz powiedz czego tak właściwie ode mnie chcesz. Ostatnim razem słowem się nie odezwałaś - Matt robi rozgniewaną minę.

- Nasze relacje zaczęły się psuć od incydentu z ojcem, więc zaczniemy od tego. Wiedz, że jest to dla mnie tak osobisty temat, że Sam nie zna nawet całej prawdy. W dzieciństwie było dobrze, z czasem tata miał wypadek i zmienił się, na gorszę. Zaczął pić, awanturować się. Dochodziło do tego, że bałam się wychodzić z domu. Nie dlatego, że on mi zabraniał. Myśl, że może zrobić coś mojej mamie paraliżowała mnie najbardziej. Zawsze to jej obrywało się najmocniej. Nie raz próbował ją skrzywdzić, ale jakoś doprowadzałam go do porządku. Zaważywszy, że jestem jego córką, choć w minimalnym stopniu mnie szanował, więc gdy było gorąco, stawałam między nimi. Nie zdajesz sobie sprawy, jakie to było dla mnie strasznie. Z czasem nawet ja już przestawałam go uspokajać. Doszło do incydentu z policją, przez który miałam sińca pod okiem. Tego dnia raz na zawsze to się zakończyło. Nie zdajesz sobie sprawy, co to ze mną zrobiło. Nasza rodzina może nie byłą patologiczna, bo zdarzają się gorsze sytuacje. U nas było cholernie toksycznie. Ta toksyna przesiąkła do mojej duszy. Sprawiała, że bałam się zaufać innym. Bałam się, że mnie skrzywdzą. Jeśli ktoś się za bardzo zbliżył raniłam go pierwsza, żeby on nie złamał mi serca. Dopiero teraz zrozumiałam, że tak nie można żyć. Moja mama powiedziała, że będę wiedzieć na kim mi najbardziej zależy. Tą osobą jesteś ty Matt, rozumiesz ? Naprawdę mocno cię lubię i chciałabym przeżyć z tobą mnóstwo wspólnych chwil.

- Boże Hope, nie wiedziałem, że twoja przeszłość nie była kolorowa - mówi przytulając mnie. - Nawet nie wiesz jak się cieszę, że to ja jestem tym właściwym. Jestem bardzo pokręcony i czasem cię ranię. Nawet nie wiesz jak żałuję niektórych rzeczy, jakie ci powiedziałem. Przepraszam Cię Hope, wybaczysz mi?

- Nawet nie masz o co pytać. Nigdy nie byłam zła za twoje odzywki, w końcu ja obdarowywałam cię tym samym - lekko się śmieję.

- Pomimo tego, że twój tata to potwór miałaś, nadal masz kochającą mamę. Ja również mam swoje mroczne strony. Kiedyś siedząc nad brzegiem morza mówiłem ci o moim tacie. Kiedyś zabierał mnie nad wodę i budowaliśmy zamki z piasku. Wszystko skończyło się po odejściu mojej mamy. Zaszła ze mną w ciąże, gdy była bardzo młoda. Chyba nie była gotowa na dziecko i nie zdawała sobie sprawy z obowiązków jakie to za sobą niesie. Nigdy nie patrzyła na mnie z czułością, to na ojca mogłem liczyć. Tata kochał ją ponad wszystko. Pewnego razu mama oznajmiła nam, że nie może tak dłużej żyć. Tata i ja ograniczmy ją, nie może przy nas pozwolić sobie na inne sprawy. Mając 10 lat, zobaczyłem jak się pakuję i odchodzi. Nie wiem gdzie teraz jest i mnie to nie obchodzi. Nawet się ze mną nie pożegnała, po prostu wyszła z naszego życia na zawsze. Nie płakałem za nią, płakałem, bo tata się zmienił. Stał się chłody, oziębły, rzucił się w wir pracy. Nie mam pojęcia, dlaczego on również się ode mnie odwrócił, ale to tak cholernie kurwa boi. Chciałbym mu powiedzieć co czuję, nie wiem niestety jak. Nie raz próbowałem, ale nie potrafiłem tego obrać w słowa. Czasem trudno mi mówić ludziom, że ich lubię i mi na nich zależy. Rzadko kiedy ktoś mówił, że mnie kocha. Mama wcale, a tata do pewnego momentu. Później stałem się jak on. Z dnia na dzień zapominałem jak to jest kogoś kochać. Ty to we mnie zmieniłaś. Sprawiłaś, że cię polubiłem tak naprawdę. Boję się tego co z nami będzie, bo nasza przeszłość jest trudna i mroczna. Zarówno ty jak i ja jesteśmy skomplikowanymi istotami. Musimy jednak spróbować, bo do końca życia będziemy tego żałować. Pytam cię więc Hope, czy dasz nam szansę? - pyta a po moich policzkach zaczynają płynąć łzy.

Nie są one spowodowane smutkiem, lecz ulgą i szczęściem. W odpowiedzi przykładam swoje usta do jego. Nasze wargi ponownie się stykają. Całujemy się z żarem, tęsknotą i nadzieją na lepsze czasy.





CRAZY LOVEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz