Pov: Klaudia
Po filmie poszliśmy z Pawłem do jego pokoju. Nie wiedziałam tylko jednego; czemu chciał, żebym spała dzisiaj u niego? A jak ja czegoś nie wiem, to muszę się dowiedzieć.
K: Paweł
P: Słucham Cię, co się stało?
K: Tylko szczerze
P: No
K: Czemu chciałeś, żebym dzisiaj spała u Ciebie?
P: To proste. Chcę spędzić z Tobą trochę czasu.
K: I tylko tyle?
P: No tak.
K: Aha no spoko.
P: Oglądamy jakiś film?
K: No możemy, tylko jaki?
P: Chyba, że wolisz serial.
K: Mi to obojętne.
P: To zobaczę, bo chyba mam jakiś w ulubionych.
K: No ok.
P: Mam do Ciebie pytanie.
K: No dawaj.
P: Jak często ćwiczysz?
K: Codziennie.
P: I nigdy nie opuszczasz żadnego dnia?
K: Nie no, oczywiście, że zdarzają się takie dni, ale to może raz na 3 tygodnie.
P: To w takim razie jeszcze jedno.
K: Nom
P: Skąd masz taką motywację?
K: Po prostu to lubię. Od dziecka kocham sport. Wbrew pozorom, ćwicząc odpoczywam.
P: Wow, podziw. Ja cały czas szukam motywacji, żeby chociaż raz w tygodniu ćwiczyć.
K: No to widzisz, od jutra ćwiczymy razem, codziennie.
P: No tak, w końcu jesteś tutaj na miesiąc.
K: Jeszcze się przecież nie pytaliśmy chłopaków
P: Racja, ale na pewno na tydzień hahah.
K: Tak, to jest pewne.
P: Może się przyzwyczaję i sam zacznę często ćwiczyć.
K: Trzymam kciuki.
P: Dzięki. Dobra, ja szukam czegoś ciekawego, a Ty?
K: Możemy zagrać w grę.
P: What?
K: Ty mi mówisz co mam zrobić, o ile to potrafię, ok?
P: No dobra. Szpagat umiesz?
K: Nom.
Rozjechałam się jak żaba😂😂😂.
P: A ten szpagat ale jakby więcej?
K: Nadszpagat? Tak
Stanęłam na rękach i moje nogi spadły do ziemi, jakbym była z gumy.
P: Cooo, jak? Dobra, tego, fikołka umiesz?
K: Przewrót w przód i w tył, tak.
P: Ale ten taki w powietrzu.
K: Salto to się nazywa proszę Pana xD. Ale tak, umiem, w przód i w tył.
Po 10 minutach żałowałam tej zabawy. Ja zmęczona, a Paweł "A umiesz to?" "A to?"
K: Dobra, ja już mam dość.
P: Widziałem, tylko byłem ciekawy, ile dasz radę.
Mój mózg "Jesu, co za człowiek xD"
P: Znalazłem jakiś serial, wygląda na ciekawy.
Poszłam usiąść na łóżku, koło Pawła. Niestety, zapomniałam poprawić rękawów, które mi się zsunęły.
P: Co to?
Paweł zobaczył coś, czego nie powinien...