Odkryta tajemnica

79 6 5
                                    

Pov: Klaudia (kontynuacja)

Klaudia: Muszę Wam coś powiedzieć...

Paweł oparł się o ścianę i popatrzył na mnie wzrokiem "no nareszcie"

D: Coś się stało?

Klaudia: Jest to coś, o czym Paweł bardzo chciał się dowiedzieć.

Wszyscy się na niego popatrzyli.

P: No, ja czekam.

Klaudia: Chodzi o to, że to nie jest mój pierwszy tatuaż.

Podwinęłam rękaw i pokazałam wszystkim napis na ręce.

D: Czemu tutaj jest moje imię?

Kasia: Przestańcie tak na nią najeżdżać. Przecież widać, że się stresuje dziewczyna.

Paweł przewrócił oczami.

Klaudia: To, że jest tutaj napisane imię "Dominik", jest jakby zasadzką. Ta osoba ma naprawdę na imię Łukasz. Dominik, to ma na drugie, a na jego ręce jest napis "Zuza", bo to moje 2 imię.

Kasia: Spokojnie Klaudia, widzę, że jesteś zestresowana.

Klaudia: No i ten Łukasz...

W tym momencie Kasia mi przerwała.

Kasia: To Twój chłopak?

Ja tylko spuściłam głowę. Kasia podeszła i mnie przytuliła.

D: Czemu nie powiedziałaś nam tego wcześniej? Przecież to, że masz chłopaka jest zupełnie normalne w Twoim wieku.

Klaudia: No, bo widziałam, że Paweł polubił mnie bardziej, niż bardzo i ja nie chciałam mu tego mówić, bo bałam się, że będzie patrzył na mnie od złej strony. Jednak stwierdziłam, że aby Paweł nie posunął się o krok za daleko, lepiej mu powiedzieć.

Zaczęłam płakać. Było mi strasznie głupio, że nie powiedziałam o tym na samym początku. Wtedy podszedł do mnie właśnie Paweł.

P: Ale ja nie jestem zły. Nie płacz Klaudia, proszę.

D: Nie płacz Klaudia, nic się nie stało. Ważne, że odważyłaś się powiedzieć nam o tym. Nikt nie ma Ci tego za złe, że to ukryłaś.

Kasia: No, ocieramy łzy i cieszymy się życiem, nie ma co płakać.

Popatrzyłam się na Kasię. Ona na pewno trochę lepiej rozumiała moje uczucia, niż chłopaki.

Wtedy przyjechała Karolina.

Pov: Karolina

Karolina: Hejka!

Kasia: No hej, poznaj Klaudię.

Klaudia: Cześć! Od razu dziękuję za prezent.

Karolina: Cieszę się, że jesteś szczęśliwa.

Chciałam poznać Klaudię lepiej, więc zaproponowałam pójście do jakiegoś pokoju. Paweł powiedział, że możemy pójść do jego pokoju i spokojnie porozmawiać.

Nie tak szybkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz