Po próbie seksu dwójki przyjaciół musieli dać sobie czas na przyswojenie się z tamtą sytuacją. Obaj nie chcieli zepsuć ich przyjaźni, lecz prawie doprowadzili do owego zbliżenia, może rozpadu relacji. Była to dla nich nowość, że faktycznie jakby nie przerwanie Tae, to doszło by do tego.
Taehyung przez długi okres czasu w życiu nie chciał myśleć o dotknięciu ciała Gguka, ledwo pocałunki podczas imprez wchodziły w grę, a co dopiero wylądować z nim w łóżku. W dodatku był ślepo zakochany w Joohyuku. Tym bardziej nic dziwnego, że był przeciwny temu wszystkiemu.
Zaś Jeongguk zwyczajnie marzył o położeniu dłoni na ciele swojego przyjaciela. Pragnął wypieścić go całego w celu dania mu poczucia bezpieczeństwa i wartości. Dobrze zdawał sobie sprawę, że nie dojdzie do niczego między nimi. Uważał siebie za przegranego od początku świadomego zauroczenia się w rówieśniku. Był okropnie o to zły, tak bardzo się starał.
Z tego powodu we dwójkę czuli się zagubieni. Przypominało to taki pierwszy raz, który zazwyczaj był niepewny, pełny obaw, miało się poczucie odpowiedzialności za drugą osobę i wzajemnego zaufania. To drugie widocznie było połowiczne, a niepewność i strach przeważały nad tym wszystkim.
Solidnie myślał nad tym brunet. Powoli był świadomy swojego błędu w ganianiu się za Namem. Nie oddalił się od niego całkowicie. Nadal czuł radość w trakcie rozmowy przez kamerkę lub SMS'y, jakie zdarzały się rzadziej, ale były dla niego ważne.
Rady Jimina nie wydawały się skuteczne dla niego, ale postanowił zadzwonić do Yoongiego oraz umówić się na kawę. Na jednym z wielu komunikatorów często ze sobą pisali. Była to forma czysto koleżeńska. Koniec końców obaj mieli kogoś na oku. I to zupełnie dwie, różne od siebie osoby. Z charakteru, jak i z wyglądu.
Będąc w kawiarnii, widok starszego sprawił, że na ustach Tae pojawił się lekki uśmiech. Polubił go i chciał się z nim bliżej zaprzyjaźnić. Przywitali się i zaczęli swoją pogawędkę.
— Co wywnioskowałem z twoich wiadomości to średnio się czujesz z tym „związkiem" z Joohyukiem? Dobrze powiedziałem jego imię? — zaczął Yoongi. Kim uważał to za trochę drażniący temat, ale nie rezygnował. W końcu robienie z tego temat tabu nie było tak bardzo zdrowe.
— Tak. Od tej sytuacji z Ggukiem strasznie dziwnie się czuję. Niby mi to minęło, ale jakoś nie jestem w stanie przyjąć do głowy, że prawie doszło do seksu. Boję się o nasze zrujnowanie przyjaźni. A może on tylko robił to dla mnie i nie zależało mu? Co go widziałem ostatnio to wydawał się mniej zmartwiony ode mnie. — stwierdził po chwili. Wzięło go na marudzenie.
— A myślałeś, że to ukrywa? Wydaje mi się, że powinieneś o tym z nim porozmawiać. Wiesz, jeżdżenie po kogoś na domki nad wodę taki kawał od Seulu jest wyczerpujące, a on zadziwiająco nie był. — Yoongi musiał namyślić się. Chciał mu naprawdę dobrze poradzić, aby nie zrobić jakiejś gapy i potem byłoby na niego. Wolał uniknąć takiej sytuacji. — Z tym twoim chłopakiem to powinieneś dawno zerwać albo dużo spraw sobie przemyśleć. Nie możesz się przy nim tak męczyć. Spróbuj spojrzeć na Jeona tak. Uszanował twoją decyzję o przerwaniu gry wstępnej i przytulenie ciebie. Powinieneś albo go sobie zaklepać przed jakąś lafiryndą, albo szukać inny model faceta podobny do niego. — powiedział szczerze. Co zdążył poznać tatuażystę to wydawał się w porządku. Z opowiadań Jimina, jak i Taehyunga Min śmiało stwierdził, że chętnie zagada do Gguka przy najbliższej okazji. Słyszał o jego dobrych tatuażach, jakie wykonywał. Musiał spróbować.
Brunet musiał ewidentnie zastanowić się i podjąć dobrą decyzję. Po ujrzeniu artykułu dotyczącego Joohyuka miał pewne wątpliwości do jego wyjazdów. Były one prawdziwe, bo miał okazję zobaczyć każdą sesję, w której brał udział i był głównym modelem. Jednak u niego bycie wiernym mogło być faktycznie nagięte. Ciężko mu było w takiej sytuacji. Brał także pod uwagę dziecko. Nie wyobrażał sobie swojej przyszłości jako samotny tata z dzieckiem, które nie pozna drugiego ojca. Każda wizja bycia samotnym go przerażała.

CZYTASZ
Make it Right | Taekook
Hayran KurguGdzie samotny i atrakcyjny Taehyung decyduje się zajść w ciążę metodą sztucznego zapłodnienia, czego nie pochlebiał jego najbliższy przyjaciel, Jeongguk. Niestety na skutek splotu „nieprzewidzianych" wydarzeń, ojcem dziecka zostaje sam Gguk, alfa ni...