16/ I do a lot of bad things

479 26 0
                                    

Następnym dniem była środa.

Dzień, w którym idę do kina z Niallem.

Uh, naprawdę nie chcę tam iść, ponieważ on wybrał horror, a ja naprawdę ich nienawidzę.

Stoję przed szafą już godzinę i nadal nie wiem co mam ubrać.

Do pokoju wbiega szczęśliwa Emily, więc postanawiam poprosić ją o radę.

- Doradzisz mi co mam ubrać do kina?

- Spódniczka, top i obcasy.

- Nie, Lil. Ma być mi wygodnie, tak?

- Uh, shorty, T-shirt i sandały?

- Tak, jesteś genialna.

Tak więc oto wyjęłam z szafy jeansowe shorty z wysokim stanem, czerwoną koszulkę w paski, białą basebollówkę, a z szafki z butami sandały.

Stoję na przystanku i czekam na Niall'a.

W końcu widzę czarne auto i uśmiecham się, ponieważ chłopak wygląda nieziemsko.

Jego blond włosy są postawione do góry, a u dołu fryzury widoczne są brązowe odrosty.

Niall ma na sobie biały T-shirt, a na nim czarną kurtkę, jeansowe spodnie i czarne sneakersy.

- Cześć, Sam- uśmiecha się i otwiera mi drzwi, a ja wdrapuję się na fotel i zamykam drzwi.

- Hej, Niall- odwzajemniam uśmiech, a on kładzie swoją dużą ciepłą dłoń na moim udzie, podczas gdy druga znajduje się na kierownicy- Jesteśmy spóźnieni na film- oznajmiam, kiedy zerkam na zegarek.

- Nie idziemy do kina.

- A gdzie?- marszczę brwi, na co chłopak zaczyna się śmiać.

- To niespodzianka.

- Nie lubię niespodzianek. Proszę, powiedz mi.

Niall wzdycha głośno i kręci głową na 'nie'

- Proszę, zrób to dla mnie. Zrobię cokolwiek zechcesz jeśli mi powiesz.

- Cokolwiek zechcę?

Kiwam głową, a na twarz chłopaka wkrada się uśmiech.

- Okej, ale mam nadzieję, że dotrzymasz słowa z tym 'cokolwiek zechcesz'. Jedziemy do wesołego miasteczka.

- Yay! Kocham wesołe miasteczka.

- Opowiesz mi co jeszcze kochasz tak bardzo jak wesołe miasteczko.

- Chomiki, psy, koty, konie...

- Konie?

- Tak, konie.

- Ja lubię walić konia.

- Niall- jęczę i przyciskam głowę do zimnej szyby, podczas gdy ręka chłopaka wspina się coraz wyżej mojej nogi.

- No to co jeszcze bardzo lubisz?

- Absolutnie lubię chłopaków z niebieskimi oczami- rumienię się. Sama nie wiem czemu to powiedziałam. Jestem idiotką.

- Naprawdę?

- Taa, ale nie wiem po co Ci to powiedziałam. To jest nieważne.

- Ja mam niebieskie oczy...

- Wiem, ale Ciebie lubię jak przyjaciela.

Niall widocznie posmutniał, a ja postanowiłam go jakoś pocieszyć. Nie wiem jak, ale mam zamiar to zrobić.

Only Friends? Only Friends! √Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz