4/ Why was you cried?

444 28 0
                                    

Prosto po przebudzeniu postanowiłam, że pójdę po Emily.

Najpierw wzięłam prysznic, później ubrałam się, zrobiłam makijaż i wyszłam z domu po drodze wkładając telefon do kieszeni szortów i nakładając trampki. Kiedy stałam już przed domem Niall'a zaczęły trząść mi się ręce, więc zapukałam do drzwi, aby mieć to już z głowy. Drzwi otworzyła mi uśmiechająca się miło blondynka, która zapewne była mamą Niall'a.

- Dzień dobry- przeniosłam wzrok na kobietę i uśmiechnęłam się nieśmiało.

- Cześć, kochanie- kobieta odsunęła się od drzwi, abym mogła wejść do środka. Spuściłam wzrok na swoje buty i weszłam do pomieszczenia.

- Przepraszam, jest Niall?

Kobieta skinęła głową, a ja podziękowałam jej i poszłam na górę. Nawet nie zdjęłam butów, bo nie miałam zamiaru zostać tu dłużej nić kilka sekund, no może minut. Znam Emily i pewnie będzie potrzebowała mnóstwo czasu na ubranie się.

Lekko uchyliłam drzwi od pokoju Niall'a. Zobaczyłam tam jego i Emily, którzy... O matko!

Szybko zbiegłam po schodach na dół o mało się nie przewracając i szybkim krokiem wyszłam z jego domu.

Kiedy byłam już w "swoim" pokoju, przebrałam się w wygodniejsze ubrania. Czarne legginsy za kolano i za duży materiałowy T-shirt.

Zamknęłam drzwi na zamek i położyłam się do łóżka. Przykryłam szczelnie kołdrą, a moje myśli wróciły do Niall'a i Emily.

Czyba nie jestem o niego zazdrosna? Oczywiście, że nie. Jakbym była, musiałabym coś do niego czuć, a nic nie czułam. Chyba nic do niego nie czułam. A jeśli tak to co? Nie, to niemożliwe. Tylko nie to...

-----------------------------------------------------------

Obudziło mnie ciche pukanie do drzwi i głos Emily.

- Samantha, wiem że tam jesteś. Otwórz, proszę.

Postanowiłam udawać, że śpię i po chwili pukanie ustało. Kiedy zakryłam głowę poduszką usłyszałam kroki i ponowne stukanie do drzwi. Tym razem Niall. Czego on ode mnie chce?

- Sami, otwórz proszę- głos chłopaka był spokojny, cichy i opanowany. Chyba pierwszy raz. Jego głos zawsze kipiał pewnością siebie i złośliwością.

- Dajcie mi spokój.

- Jestem sam, Emily je śniadanie. Proszę, wpuść mnie.

Wstałam z łóżka, otworzyłam mu drzwi, położyłam się z powrotem do łóżka i zakryłam cała kołdrą.

Nie chcę, żeby Niall patrzył na moją twarz, na której nie mam grama make upu oraz na moje włosy, które odstają w każdą możliwą stronę.

Usłyszałam przekręcany zamek i poczułam, że łóżko ugina się pod czyimś ciężarem.

- Co się stało?

- Nic, Niall.

- Czemu nie otworzyłaś Lily?

- Bo nie. To moja sprawa.

- Samantha, powiesz mi?

I wróciliśmy do Samanthy.

- Nie mam o czym- wymamrotałam, a w mojej głowie zaczęła odtwarzać się sytuacja z rana. Ciągle i ciągle.

- Po co byłaś u mnie w domu i czemu tak szybko poszłaś?

- Jakbyś nie wiedział, Niall.

Niall zdjął ze mnie kołdrę i cwaniacki uśmiech zniknął z jego twarzy.

- Czemu płakałaś?

Only Friends? Only Friends! √Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz