ꟷ Zamienisz się ze mną?
Hitoshi podniósł zmęczony wzrok i spojrzał nieprzytomnie na chłopaka, stojącego przed nim.
ꟷ Co?
ꟷ Jestem krótkowidzem ꟷ oznajmił, jakby to miało wytłumaczyć, dlaczego przerywa mu drzemkę przed lekcjami. ꟷ Siedzę trochę za bardzo z tyłu i nie widzę tablicy. Miałbyś coś przeciwko gdybyśmy się zamienili?
Hitoshi nie do końca wiedział co się dzieje i dlaczego, ale podniósł się z miejsca, zgarnął spod ławki swój wysłużony czarny plecak i zajął zwolnione przez chłopaka miejsce, tuż za drobną dziewczyną o białych włosach. Licealistka odwróciła się, gdy opadł na krzesło, a jego po raz kolejny uderzył fakt jak jasne miała oczy. Shinsou był pewien, że widać je nawet w zupełnych ciemnościach.
ꟷ No proszę, cóż za przypadek ꟷ odezwała się, a jej przesiąknięty sarkazmem głos sprawił, że Hitoshi zmarszczył brwi.
ꟷ Nasłałaś go na mnie? ꟷ zapytał. Dziewczyna wzruszyła delikatnie ramionami.
ꟷ Od tygodnia słyszę jak jęczy, że nic nie widzi, więc zasugerowałam mu zmianę miejsca na jakieś bliżej, a że przy okazji wspomniałam, że tobie nie zrobi to pewnie różnicy to inna kwestia.
ꟷ Naprawdę narzekał ci nad głową, że ma za słabe szkła?
ꟷ Coś w tym rodzaju ꟷ odparła powoli, nie odrywając od niego tych pięknych oczu. Hitoshi nie mógł stwierdzić, czy są bardziej stalowe, czy niebieskie, jednak było w nich coś tak hipnotyzującego, że ciężko było oderwać wzrok. ꟷ Po prostu był irytujący. Mam nadzieję, że będziesz kontynuował swoje drzemki i nie będziesz zakłócać mojego świętego spokoju.
ꟷ Otóż, nie masz się o co martwić ꟷ odparł. ꟷ Dalej mam zamiar spać.
ꟷ Cudownie ꟷ powiedziała i odwróciła się z powrotem w stronę tablicy. Shinsou chciał jeszcze zapytać ją o imię, gdy do klasy wszedł nauczyciel, oznajmiając, że ten cudowny dzień zaczną od kartkówki.
***
Gdy dzwonek w końcu oznajmił nadejście upragnionej przez wszystkich przerwy, dziewczyna podniosła się z miejsca i przeciągnęła, strzelając palcami. Hitoshi patrzył znudzony lekcją na białe fale, opadające kaskadami na plecy licealistki, a gdy ta na niego spojrzała, nawet nie próbował ukryć faktu, że się w nią wpatruje.
ꟷ Wyspał się kolega? ꟷ spytała miękko, sprawiając, że Shinsou poczuł się jeszcze bardziej zmęczony niż do tej pory. Białowłosa uśmiechnęła się jeszcze ciepło i nie czekając na odpowiedź wyszła z sali, wsuwając dłonie w kieszenie mundurka.
Ledwo przytomny chłopak zauważył jak dwóch delikwentów z dnia poprzedniego szepcze coś do siebie, patrząc za dziewczyną, jednak gdy zauważyli pytający wzrok Hitoshiego, zamilkli niemal natychmiast odwracając wzrok. Chłopak wrócił do spania. W swoich półsennych marzeniach widział swoje miękkie łóżko, ulubionego pada, oklejonego naklejkami z AliExpress, ciepłą kawę z syropem imbirowym i...
ꟷ Wśród pingwinów zdarzają się pary homoseksualne.
Hitoshi poważnie już przysypiał, daltego nie był pewien czy to, co usłyszał było rzeczywiście realną wypowiedzią realnego człowieka, czy może jakimś głupim żartem jego zmęczonego całonocnym graniem umysłu.
Jasnowłosa usiadła bokiem na swoim krześle i oparła się o ścianę. Nie wyglądała jakby oczekiwała odpowiedzi, jednak Hitoshi nie mógł się powstrzymać.
ꟷ Słucham? ꟷ zapytał z lekkim parsknięciem, a dziewczyna wzięła głębszy oddech i zerknęła na niego kątem oka.
ꟷ Właśnie to usłyszałam ꟷ powiedziała. ꟷ To dość idiotyczne. Homofobów można spotkać na każdym kroku, ale słyszałeś kiedyś, żeby ktoś obrażał homoseksualne pingwiny? Nie. Nikt nie obraża pingwinów.
Hitoshi naprawdę zastanawiał się czy nie śni. To, co właśnie usłyszał było tak niedorzeczne, że jego mózg nie był w stanie przyjąć tego do wiadomości. Dziewczyna chyba dostrzegła jego spojrzenie, bo wzruszyła ramionami i odwróciła się do tablicy.
ꟷ Tak tylko mówię.
Tamtej nocy Hitoshi śnił o pingwinach.
***
ꟷ Nie uważasz, że to trochę nie na miejscu rzucać mi faktami o pingwinach, kiedy nawet się nie przedstawiłaś?
Białowłosa podniosła wzrok znad podręcznika i spojrzała na niego bez wyrazu. Chłopak stał nad nią, z plecakiem przerzuconym przez ramię i nadzwyczaj dobrym humorem. Tej nocy pingwini sen uratował go od ciągłego budzenia się przez choćby najmniejszy dźwięk.
ꟷ Uznałam, że pingwiny bardziej cię zainteresują.
ꟷ Nie przepadam za pingiwnami.
ꟷ W takim razie nie mamy o czym rozmawiać.
Dziewczyna wróciła do czytania tekstu, a Hitoshi uśmiechnął się do siebie.
ꟷ Może jednak...
ꟷ Nie ꟷ przerwała mu. ꟷ Uraziłeś mnie do żywego swoim komentarzem o pingwinach. Już się nie lubimy.
Shinsou parsknął i zajął swoje miejsce, rzucając plecak na podłogę i wyciągając podręcznik do matematyki.
ꟷ Co mogę zrobić, żebyś wykreśliła mnie z czarnej listy? ꟷ spytał, nachylając się nad ławką.
ꟷ Pożyczyć mi ołówek, żebym najpierw mogła cię na niej zapisać.
Hitoshi nie wiedział, czy chodziło o jej poczucie humoru, czy jego dobre wychowanie, ale podał jej ten nieszczęsny ołówek.
***
Rysowanie nigdy nie było jego mocną stroną, jednak tym razem chłopak był naprawdę dumny z uśmiechniętego pingwina na skrawku papieru przed sobą. Dopisał szybką notkę o tym jakie z nich niesamowicie fascynujące i wspaniałe zwierzęta, po czym złożył karteczkę i szturchnął dziewczynę w ramię, by po chwili podać jej liścik.
ꟷ Dowiem się w końcu jak się nazywasz? ꟷ zapytał. Dziewczyna rozłożyła dyskretnie kartkę i patrzyła chwilę na niedorzecznie krzywy rysunek urozmaicony koślawym napisem pod spodem.
ꟷ Musisz się bardziej postarać ꟷ prychnęła, wsuwając ją do piórnika. ꟷ Na razie skreślam cię z listy.
To było największe osiągniecie Hitoshiego od początku roku szkolnego.
***
ꟷ Katō Hikari ꟷ powiedziała, gdy tylko dzwonek ustał. Oparła się plecami o ścianę i spojrzała na niego beznamiętnie.
ꟷ Czym sobie zasłużyłem? ꟷ spytał, jednak białowłosa tylko wzruszyła ramionami.
ꟷ Twoja żałosna pingwinia karykatura wzbudziła we mnie jakieś pokłady litości ꟷ powiedziała.
ꟷ Ej, starałem się ꟷ oznajmił chłopak, a jasnowłosa zerknęła na niego kątem oka.
ꟷ Nie wątpię.
Shinsou nie miał zielonego pojęcia skąd wzięła się nagle ta cała sympatia do tej dziewczyny, jednak uniósł lekko kącik ust.
ꟷ Shinsou Hitoshi.
ꟷ Miło cię poznać, Hitoshi ꟷ powiedziała, a jej miękki głos sprawił, że chłopak nie przejął się nawet faktem, że zwróciła się do niego po imieniu. ꟷ Jeśli mamy zostać przyjaciółmi będziesz musiał nauczyć się szacunku dla pingwinów.
ꟷ Nie ma sprawy ꟷ odparł bez wahania. ꟷ Coś jeszcze?
Jasnowłosa oparła głowę o ścianę, a spojrzenie wlepiła w sufit. Zastygła chwilę w zamyśleniu, po czym spojrzała na niego z powagą.
ꟷ Nigdy więcej nic mi nie rysuj.
Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać.
CZYTASZ
✔️Brainstorm || Shinsou Hitoshi x OC
FanficTwoja obecność była jak maść na najgorsze rany. Koiła mój strach, leczyła blizny, pozwoliła spróbować subtelnego smaku szczęścia. Nasza obietnica była najważniejsza. Znaczyła więcej niż największe wyznania, głębokie słowa, wzniosłe czyny. Moje obaw...