Rozdział IX

74 7 2
                                    

Na samym początku chce powiedzieć że chciałbym zmienić okładkę  :

Na samym początku chce powiedzieć że chciałbym zmienić okładkę  :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pierwsza, myślę że by tu pasowała

A to jest druga, ta bardziej wygląda

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A to jest druga, ta bardziej wygląda

jak ta jaką chciałam zrobić na samym początku
ale jestem zbyt leniwa i nie chciało mi się jej robić, a po za tym jak
zaczęłam tą książkę robiłam już ten prezent dla przyjaciół więc byłam
zajęta.

Todoroki :

„Nie moja wina że”
Jestem a-seksualny czyli nie pokręca mnie żadna płeć. Nie lubiłem zostawać sam na sam z jakimiś ludźmi którzy nie som członkami mojej rodziny. Fuyumi jest nauczycielką więc nie ma jej od rana do wieczora więc no a Natsuo studiuje a jak już jest w domu to praktycznie cały czas siedzi w swoim pokoju i się uczy i jeszcze w tedy mnie wykorzystuje i muszę mu gotować obiady he he na szczęście nie za często bywałem w domu bo gdzieś zawsze się szlajałem od popołudnia do wieczora. Tak dokładnie to od 13 do 17 bo w tych godzinach miałem wolne od. „DOBRYCH” dla mnie treningów. Zazwyczaj wtedy wybierałem się na łąkę pełną polnych kwiatów by poleżeć trawie nawet po deszczówce . Kiedyś to było moje ulubione zajęci wraz z mamą i Touyą. W tedy zawszę siedzieliśmy w przyjemnej ciszy wypełniającej szelest trawy i liść kołyszących się do wiatru. Nasza trójka bardziej wolała spokojne miejsca gdzie można odciąć się od codziennego życia. Ale to było kiedyś... Dlaczego tak dużo rozprawiam o przeszłość? To było kiedyś a nie teraz. Todoroki zrozum twoje wspomnienia z Touyą to przeszłość. Kiedy się od zasnołem zauważyłem że stoję jak ten słup trzymając za klamkę. Na pewno wyglądałem jak czub. Wszedłem do środka a tu, łuppp! Do moich delikatnych uszu doszedł jaki bardzo głośny dźwięk. Przepraszam że tak powiem ale ja pierdole co to ma być!? Złapałem się za uszy ale to pomogło tylko trochę. Już chciałem jakoś oderwać moje ręce od uszy by zapytać nad normal zobojętniałego Katsukiego co tu się dzieje Ale  on mnie ubiegł:

B- Mina urządzą imprezę!! - wykrzyczał ale nie zdołał zagłuszyć muzyki ( ktoś idzie zemną by ukatrupić za to Minę?-Autorka). Widząc że nic nie rozumiem powiedział mi to na migi. Nie no nie mogłem wytrzymać i musiałem wyjść na dwór bo nie dość że byłbym nie mową to jeszcze nie do słyszącym. Jak Katsuki może wytrzymać takie coś?!

Cisza jest skarbem Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz