Zmierzch nowa historia// Zakończona

Rozdział 15

Oczami Belli

Gdy doszłam do samochodu spodziewałam się, że zobaczę tam Alice. Jednak pomyliłam się. Przy furgonetce stał we własnej osobie Edward.
- Co tu robisz? Gdzie jest Alice- warknęłam. Zgodziłam się na rozmowę z nią, a nie z moim byłym.
- Hmmm.- Odgarnął zabłąkany kosmyk moich włosów za ucho. Odsunęłam się. - Alice z moją rodziną pojechała do domu.- szepnął ciepło.
- Ok. To ja jadę do domu.- Ruszyłam do furgonetki, ale drogę zatarasował mi mój luby.
- Bello. To ja chcę z tobą porozmawiać.-
- Nie mamy o czym.- mruknęłam.

- Proszę Bello!
- Dobra! Czego chcesz?!
- Mam kilka pytań-
- Ok-
- Kto Ciebie przemienił?- spytał.
- Victoria- odpowiedziałam.
- Czy to ona Cię zaatakowała?-
- Tak-
- Jakim cudem tak dobrze się kontrolujesz?-
- Nie wiem- szepnęłam.
- Może to twój dar?-
- Nie jedyny- mruknęłam.
- Co? Jakie masz jeszcze dary?-
- A co to ciebie w ogóle obchodzi?!- krzyknęłam- nie jesteśmy już razem, zapomniałeś?! Nie kochasz mnie już!
Nagle w moim ciele poczułam rozprzestrzeniający się ból. Kucnęłam przy furgonetce i schowałam głowę pomiędzy kolana.
- Bello, co się stało?- szepnął.
- Idź stąd.- powiedziałam cicho.
Nie spełnił mojej prośby. Zamiast tego usiadł koło mnie.
- Bello. Ja Cię nadal kocham. Zresztą nigdy nie przestałem. Jesteś dla mnie najważniejsza. Proszę, wybacz mi wszystko co zrobiłem..- powiedział.
- Nie wierzę Ci- wyszeptałam- mówisz tak, bo teraz jestem piękna.-
- Bello, masz rację, jesteś piękna. Ale gdy byłaś człowiekiem także byłaś piękna. Kocham Cię. Proszę, wybacz mi!- powiedział zrozpaczony.
- Nie wiem Edwardzie, muszę się zastanowić.-
- Dobrze. Ale pamiętaj, zawsze możesz na mnie liczyć. Nawet gdy mi nie wybaczysz. Powiedz mi gdy to przemyślisz.- Wstał i skierował się do swojego samochodu. Nagle odwrócił się i powiedział
- Pamiętaj, że bardzo Cię kocham- Po tych słowach pobiegł do domu. Ja podniosłam się i wsiadłam do samochodu. Zastanawiałam się czy Edward naprawdę mnie kocha? Do końca dnia rozmyślałam o tym.