Rozdział 8 - W drodze na Lwią Ziemię

985 26 33
                                    

Z powodu wypadku a potem braku czasu tym spowodowanego nic nie pisałem , ale wszystko wróciło już w miarę do normy. Będę pisał i publikował w jakiś dzień o jakiejś godzinie przynajmniej jeden rozdział na 2 tygodnie. Pozdrawiam


- Witaj Zazu - przywitała serdecznie królewskiego posłańca , Rani.

- Witam młodą parę. Przynoszę świetne wieści z domu, Kion.

- Nawet nie wiesz jak bardzo takich potrzebujemy- odetchną z ulgą ciesząc się ,że to nic złego.

- Coś się stało ? - zapytał podejrzliwie ptak

-O nie- powiedział w myślach Kion - zapomniałem się i to przy najgorszej możliwej postaci jaką znam. Jeżeli sam nie wydrąży tematu to na pewno powie rodzicom i oni będą naciskali, a wtedy się zacznie - westchną, i po prostu powiedział.

- Nie , wszystko jest idealnie, po prostu nie jest łatwo i tyle.

Tak jak się spodziewał Zazu już szykował się by o coś zapytać , ale uratował go jego  syn.

- TATO ! - usłyszał za sobą i spojrzeli tam wraz z Rani. W ich kierunku zmierzał Zuberi z wymalowanym dyskomfortem na swoim pyszczku.

- O co chodzi ? - zapytała zamiast Kiona, Rani

- Muszę to teraz mieć już przez caaały czas ? - powiedział malec kierując wymownie wzrok na swoje czoło gdzie Makini namalowała niebieski znak książęcej korony. 

- Tak  mój mały książę - odpowiedziała z rozbawieniem

- Ale to się lepi i jest nieprzyjemne - skrzywił się

- Och zupełnie jak Kion - zaśmiała się - niedługo przestanie i nawet nie będziesz świadomy ,że to masz.

Jak na dziecko przystało , Zuberi dość szybko zapominał o bieżących problemach i zajmował się tym co aktualnie przykuło jego uwagę.

- Ojej ja go kojarzę - powiedział podchodząc bliżej do Zazu - ale kim ty jesteś ?

- To Zazu , królewski posłaniec i doradca z Lwiej Ziemi, dodatkowo stary przyjaciel rodziny , tak samo jak jego matka - powiedział synowi oficjalnym tonem Kion , korzystając z sytuacji i chcąc już ostatecznie zbić ptaka z wcześniej zaczętego wątku - I przyniósł nam wiadomość od  dziadków.

- Aa y , tak oczywiście, ale w sumie jest to bardziej zaproszenie niż wiadomość.

- Zaproszenie ? - Rani

- Tak, na oficjalne spotkanie całej rodziny.

- Całej rodziny ? Po co ?

- Ponieważ po tym jak Skaza przejął władzę sytuacja się trochę posypała i urwał się kontakt z resztą rodziny królewskiej.

- Resztą ? - dziwił się Kion

- Tak, twoi wujowie , ciotki i kuzynostwo skontaktowało się z nami przez swoich posłańców , gdyż dopiero jakiś czas temu dowiedzieli się o powrocie prawowitego króla i zorganizowali  w swoich królestwach by przyjść na Lwią Ziemię .

Kiona zamurowało

- Wow , nie wiedziałam ,że to taka duża rodzina - przerwała ciszę Rani

- A owszem była, i teraz na pewno jest jeszcze większa - Zazu

- Kiedy przybędą ? - Kion

- Za tydzień mój panie.

- Nasza podróż , nowo utworzonym szlakiem zajmie z 3 dni stałym tempem i bez długich przerw - myślał głośno Kion

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 20, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

(Lwia Straż) Drzewo Życia: Nowa PodróżOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz