•Pov. Dream•
Było już sporo po północy, siedziałem na brzegu wysepki w kuchni. Nie mogłem zasnąć więc postanowiłem że napiję się wody, zsunąłem się powoli z krańca wysepki. Podszedłem do blatu, sięgnąłem ręką do uchwytu szafki. Otworzyłem ją i wyciągnąłem z niej szklankę, wziąłem ją. Postawiłem na blacie i poszedłem do spiżarni gdzie znajdowały się różne, przeróżne rodzaje picia. Otworzyłem drewniane drzwi, wszedłem do środka i zapaliłem światło, ruszyłem w głąb pomieszczenia i gdy znajdowałem się już przed zgrzewką wody, rozerwałem plastikowy materiał i wyciągnąłem z niej butelkę wody. Gdy wychodziłem już z pomieszczenie, zauważyłem że pali się światło na tarasie. Jedyną osobą która mogła tak przebywać był Technoblade, podszedłem więc do wysepki na której położyłem butelkę z piciem i ruszyłem w stronę tarasu. Gdy już wyszedłem, zimny podmuch wiatru od razu sprawił że zacząłem się telepać z zimna, gdy nagle usłyszałem zachrypnięty głos chłopaka.
-Choć tutaj Dream - powiedział i wskazał palcem bym usiadł na jego kolanach
-Ale Techno, daj mi przynieść chociaż kocyk - powiedziałem i gdy miałem już wychodzić chłopak mi nie pozwolił i złapał mój nadgarstek
-Mam koc - odpowiedział pokazując mi koc który trzymał w drugiej dłoni.
Chłopak nagle pociągnął mnie do siebie, sam usiadł na jabułkowatym fotelu (Mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi) po czym pociągnął mnie tak że upadłem wprost na jego uda. Po czym chłopak przykrył na cieplutkim puchatym kocykiem, w taki sposób siedzieliśmy jeszcze piętnaście minut po czym moje oczy zaczęły same się zamykać i zasnąłem
•Pov. Technoblade•
Ah a miałem na dzisiejszą noc lepsze, głośniejsze i boleśniejsze połączone z przyjemnością plany. A jednak zostałem przygnieciony przez blondyna którego przydługie włosy zaczęły łaskotać mnie po twarzy. Odgarnąłem połowę z nich na jego ramię i ułożyłem śpiącego chłopaka w taki sposób by mi było wygodnie oraz jemu. Nie miałem zbytniego humoru na spanie więc zacząłem bawić się na początek sznurkami od spodni blondyna później przeszedłem na dotykanie jego podbrzusza, delikatnie zaczynając wchodzić wyżej. Gdy już dotarłem do jego klatki piersiowej, wyciągnąłem dłonie z pod jego koszulki i odchyliłem jego głowę w tył. Na początek przyzsałem się do jego szyi robiąc na niej sporą ilość malinek, później zjechałem jego dekoldem trochę niżej przez to że miał przy dużą koszulkę. Więc zacząłem robić kolejne ślady na jego obojczykach, czekałem jedynie aż chłopak rano zorientuje się że ma całą okolicę szyi i ją samą w malinkach. Chciałem w sumie by był moim chłopakiem ale dalej jednak boję się że może pozwala mi na dotykanie go jedynie z litości jaką ma do mnie przez to że rzadko bywałem w relacja z taką ilością dotyku. Gdy nagle z moich intensywnych myśli wyrwało mnie uczucie czyjegoś dotyku na mojej szyi.
-Jak tam? Smakowały ci moje obojczyki? - zapytał przez śmiech z rumieńcami na policzkach
-Bardzo pyszne były - opowiedziałem z zadziornym uśmieszkiem
-No ja mam nadzieję, a teraz - wstał po czym pociągnął mnie za sobą
-Idziemy spać kochany - kontynuował ciągnięcie mnie za dłoń do sypialni. Gdy już trafiliśmy do jego pokoju, ten rzucił się na jego podwójne upragnione łóżko. Po czym ja zrobiłem to samo, i po chwili od razu zasnęliśmy wtuleni w siebie.
////////////////////////////////////////////////////////////////
Dziękuję za cierpliwość do mnie i do mojej weny, życzę miłego dzionka/ popołudnia/ nocy!
✨Love ya✨
CZYTASZ
~Najpiękniejszy z kwiatów~ •Dreamnoblade•
FanfictieŻycie Dream'a było nad zwyczaj spokojne oraz przyjemne lecz po pewnym wydarzeniu wszystko zaczyna się sypać, jego popularność zaczyna spadać, później DreamTeam oraz DreamSMP. Przez co dream postanawia wyjechać z miasta w którym mieszkał, jego zasadą...