Wyruszam w podróż

468 40 4
                                    

***

Sasuke odszedł z wioski dołączając do Orochimaru, by stać się silniejszym. Nikt nie potrafił go sprowadzić z powrotem. Ani Naruto, ani nikt inny z grupy, którą utworzyła Tsunade, mającą na celu sprowadzenie Uchihy. Drużyna 7 rozpadła się całkowicie - wszyscy byli załamani. Naruto postanowił wyruszyć w podróż z Jiraiyą, by stać się silniejszy i sprowadzić przyjaciela do domu.

- Więc... Ponownie odchodzisz, jednak tym razem na dwa lata.- szepnęła cicho Aiko patrząc na swojego ojca

- Szybko minął te dwa lata i nim się zorientujesz znowu powrócę, a wraz ze mną Naruto.- powiedział pewnie czochrając ją po włosach

- Nie niszcz mi fryzury!- krzyknęła niezadowolona, co tylko rozbawiło sannina.- Obiecaj, że będziesz często pisał.- poprosiła spokojniej

- Będę pisał tak często jak mogę.- zapewnił ją. Aiko przytuliła się do mężczyzny, co zaskoczyło Jiraiyę.- Uważajcie na siebie.- poprosiła, a po jej policzku spłynęła samotna łza

- Nie musisz się o to bać.- odparł jej z uśmiechem.- Jak wrócę masz być silniejsza niż teraz jesteś.- powiedział ścierając łzę

- Będę o wiele silniejsza. W końcu będę trenowała codziennie pod okiem mamy.- powiedziała pewnie

- Nie zapominaj jednak o moich naukach.- zauważył

- Nie zapomnę. Twoje nauki są cenne niczym woda na pustyni. Zawsze ze mną pozostaną.- zapewniła go

- Moja córeczka.- szepnął dumnie

- Mój tatuś.- odpowiedziała mu z uśmiechem

- Wyczekuj mnie, Aiko. Wrócę. Zawsze wracam do mojego skarba.- powiedział całując ją w czoło, po czym ruszył w stronę Ichiraku Ramen, gdzie znajdował się Naruto

Z balkonu w wieży Hokage Aiko patrzyła jak jej ojciec i przyjaciel przekraczają bramę wioski i oddalają się przed siebie rozpoczynając podróż i trening trwający dwa lata

- Możesz być pewny, że cię nie zawiodę.- szepnęła pewnie

- Aiko-himesama, Tsunade-sama oczekuje na ciebie w sali treningowej.- oznajmił jeden z ANBU

- Już idę.- odpowiedziała, a mężczyzna zniknął

- Gotowa na trening?- zapytała Tsunade patrząc na córkę

- Zawsze.- potwierdziła pewnie.- Ino? Sakura? Co tutaj robicie?- zapytała zaskoczona

- Od dzisiaj będą one trenować z tobą. Co prawda ich trening rozpoczyna się od początku, dla ciebie jednak jest kontynuacją. Może zdarzyć się tak, że ty będziesz prowadziła trening, gdy będę zajęta.- odpowiedziała jej

***

- Kuchiyose no Jutsu!- krzyknęła Aiko, a z dymu wyłonił się mały wilczek, który spał.- Czemu on śpi?- zapytała zaskoczona spoglądając na Natsu, 'szefa' wilków z Tundry, którego przyzwala parę dni wcześniej

- Hahaha!- zaśmiał się wilk rozbawiony tą niespodziewaną sytuacją.- Przyzwałaś moje szczenię!- powiedział rozbawiony

- Co jest? Już pora jedzenia? A może zabawy?- zapytał cichutko wilczek budząc się ze snu.- Gdzie ja jestem?!- krzyknął zszokowany

- Shiki, zostałeś przyzwany. Zachowuj się.- upomniał go Natsu

- Hura! Zostałem przyzwany wcześniej niż Matsuri i Kou!- krzyknął zadowolony skacząc dookoła.- Jestem Shiki!- przedstawił się podając łapę

- Aiko.- przedstawiła się również Senju przyjmując łapę

- Gdzie jedzenie?- zapytał merdając ogonem

- Twoim zadaniem nie będzie tylko wspólną walka z nim. Przez pierwsze lata będziesz dla niego niczym druga matka. Jak go przywieszka, będziesz musiała mieć coś do jedzenia lub być gotowa do zabawy.- wyjaśnił zaraz Natsu

- Rozumiem.- powiedziała z uśmiechem patrząc na szczenię









Clan SENJU |Naruto|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz