Bitwa na moście

496 39 0
                                    

***
Minęło parę dni od treningu Kakashiego. Cała trójka przeszła go, jednak Naruto i Sasuke trochę to zajęło zanim udało im się utrzymać pionowo na konarze i wspiąć. Naruto najdłużej trenował z pozostałej trojki. Budowa mostu już prawie skończona

Z samego rana Kakashi w towarzystwie Sasuke i Aiko udało się na teren budowy z Tazuną, gdzie mieli kontynuować ochranianie jego. Naruto był tak wyczerpany treningiem, że postanowili, żeby został w domu i odpoczął. Ku zaskoczeniu wszystkich, gdy dotarli na teren budowy zastali ledwo żywych budowlańców, a wokół zaczęła się unosić gęsta mgła

- Przykro mi, że musiałeś czekać, Kakashi. Cały czas jesteś z tymi bachorami. Znowu się trzęsie, biedny dzieciak.- mówił, a przed nimi pojawi się klony Zabuzy

- Trzęsę się...z podniecenia.- powiedział pewnie Sasuke

- Do dzieła, Sasuke.- powiedział z uśmiechem Kakashi patrząc na ucznia, który z łatwością pokonał pierwszego klona jak i całą resztę

- Pokonał wodne klony? Ten bachor się polepszył.- stwierdził stając naprzeciwko ninja i Tazuny, a u jego boku stał Onnin.- Wygląda na to, że pojawił się rywal dla ciebie, co Haku?- zwrócił się do towarzysza

- W rzeczy samej.- potwierdził

- Wygląda na to, że przeczucia moje się sprawdziły.- odezwał się Kakashi

- Przeczucia?- zapytał zaskoczony Tazuna

- Ten zamaskowany nie jest Oininem.- odpowiedział

- Więc udając Oinina Ukrytej Wioski Mgły oszukał nas?- zapytał dla upewnienia

- To oczywiste, że jest towarzyszem Zabuzy. Stoi teraz u jego boku.- powiedział Kakashi.- Nie lubię ludzi, którzy są tak bezczelni.- dodał

- To ja będę z nim walczył. Okłamał nas w ten sposób. Nienawidzę takich oszustów.- oznajmił Sasuke

- Imponujący młody człowiek. Nawet jeśli wodne klony mają siłę dziesięciokrotnie mniejszą niż oryginał, to mimo wszystko...- odezwał się Haku

- Ale zdobyliśmy pierwszą przewagę. Idź.- zauważył Zabuza

Haku zaczął się w szybkim tempie zbliżać coraz bliżej Sasuke, który był gotowy do walki

- Aiko stań przy Tazunie i nie odchodź na krok. Niech Sasuke się nim zajmie.- polecił Kakashi dziewczynie z którą stanęła bliżej mężczyzny 

Sasuke dawał sobie radę w walce, jednak szokiem dla wszystkich było to, że Haru zaczął zawiązywać pieczęcie. Sasuke jednak z łatwością sobie z nim poradził, powalając go

- Nie mogę pozwolić na lekceważenie mojego zespołu nazywając ich "bachorami".- odezwał się Kakashi-sensei.- Sasuke jest numerem jeden wśród początkujących w Wiosce Liścia. Aiko jest najbystrzejszy w wiosce, a jej wiedza o medycznym Jutsu jest większa niż przeciętnego medyka. I ten trzeci... Podpisujący się, najgłośniejszy ninja w wiosce, Naruto.- powiedział dumnie co rozbawiło Zabuzę

- Haku. Zdajesz sobie sprawę? Jak tak dalej pójdzie, przegramy tę walkę.- odezwał się Momochi do towarzysza

- Tak.- potwierdził Haku wstając z ziemi, a wokół niego pojawiła się chakra.- Przepraszam.- powiedział

- Co to za chłód?- zapytał Sasuke. Haku złożył dłonie w pieczęć, a wokół Uchihy pojawił się...lód, który go uwięził o oddzielił od reszty. Przypominał lodowe lustra. Wszyscy patrzyli z niedowierzaniem, jak Haku wnika w lustra. Kakashi ruszył biegiem w kierunku Sasuke, jednak na jego drodze pojawił się Zabuza

Clan SENJU |Naruto|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz