Ninja Dźwięku

403 40 1
                                    

***

Aiko całą noc spędziła na pilnowaniu nieprzytomnych Naruto i Sasuke. Gorączka Sasuke spadła szybciej dzięki medycznemu jutsu, jednak w dalszym ciągu się nie budził.

- Możecie wyjść z ukrycia!- krzyknęła zirytowana wstając z ziemi i wychodząc z kryjówki

- Proszę, proszę. Sensor.- powiedział chłopak z Dźwięku.- Możesz obudzić Sasuke? Chcemy z nim walczyć.- zapytał

- Możecie sobie darować tą gadkę. Wiem, po co tu jesteście. Orochimaru nas odwiedził.- powiedziała zirytowana, co zaskoczyło trójkę ninja.- Dodatkowo ugryzł go i na szyi ma dziwny tatuaż.- dodała.- Poza tym, w tym stanie nie nadaje się do walki.- stwierdziła

- Także zastanawiam się, co on sobie myśli.- powiedział chłopak

- Mimo to takie mamy polecenie i nie możemy go zignorować.- powiedział drugi chłopak.- Mimo, że mieliśmy tylko zabić Sasuke to tę dziewczynę też zabiję.- dodał

- Poczekaj Zaku.- polecił mu pierwszy chłopak

- Co?- zapytał zaskoczony

- Jak nie oryginalne. Ten kolor ziemi wskazuje na to, że dopiero co było tu kopane. Ta trawa nie rosła tu.- stwierdził podchodząc bliżej.- Chyba nie myślisz złapać nas w tak niechlujną pułapkę.- dodał

- Jak głupio.- skomentował Zaku.- Więc ona rzuciła kunaiem w wiewiórkę, by ta nie wpadła w pułapkę.- stwierdził

- Teraz można ją zabić.- oznajmił i trójka rzuciła się w jej stronę. Aiko uśmiechnęła się i przecięła linkę uwalniając ku ich zaskoczeniu drugą pułapkę, on jednak z łatwością ją pokonał.- To było słabe. Zdecydowanie nie masz do tego talentu. Ludzie jak ty powinni pracować ciężej.- stwierdził

- Trąba Powietrzna Konohy!- krzyknął...Lee w ostatnim momencie zjawiając się i ratując dziewczynę

- Wasza trójka również powinna pracować ciężej.- stwierdził Lee, a na jego ramieniu siedziała wiewiórka

- Kim jesteś?- zapytał chłopak z Dźwięku

- Jestem piękną młodą bestią Konohy. Rock Lee.- odpowiedział mu

- Dlaczego tu jesteś?- zapytała zaskoczona jego widokiem Aiko

- Kiedy będziesz w niebezpieczeństwie, pojawię się zawsze.- odpowiedział odstawiając wiewiórkę na ziemię

- Ale teraz ja też jestem twoim wrogiem.- zauważyła

- Mówiłem co już wcześniej. Będę cię chronił aż do śmierci.- powiedział, a Senju przypomniała sobie słowa Lee przed pierwszym egzaminem

- Dziękuję.- powiedziała jedynie

***

Lee rozpoczął kontratak na chłopaka, a Aiko również dołączyła do walki starając się nie odchodzić od Naruto i Sasuke za daleko. Lee wygrywał, jednak po tym ruchu zaczął czuć się dziwnie, co zauważyła Senju

'Jego energia...zanika. Nie jest już tak szybki jak wcześniej' pomyślała rozpoznając objawy jakie mu w tym momencie towarzyszyły. Niedługo potem zemdlał ze zmęczenia

- No. Teraz została nam tylko dziewczyna.- powiedział, a cała trójka spojrzała na nią

- Niedobrze.- szepnęła spanikowana

- Mamo, po co nauczyłaś mnie czegoś, czego nie mogę używać?- zapytała ośmioletnia Aiko patrząc na rodzicielkę

- Technika Odrodzenia nie tylko odradza twoje siły i chakrę, jest również bardzo niebezpieczna. Zwłaszcza jeśli nie masz jak ja pieczęci Stu Sił.- zaczęła jej wyjaśniać.- Pamiętaj. Możesz użyć tego tylko raz w życiu. Inaczej, życie będzie zagrożone.- dodała

- Widać, nadszedł ten czas.- powiedziała pod nosem wstając z kolan

- Co ona robi?- zapytała dziewczyna

- Czas chyba powrócić do starych nawyków. Kiedyś byłam bardzo buntownicza, ale zmieniłam się po tym jak mało nie zginęłam przez własną głupotę.- mówiła patrząc na ninja

- Co?- zapytał Zaku

- Powiem jedynym słowem. Trafiliście na złego medycznego ninja.- powiedziała jedynie, a następnie złożyła dłonie w pieczęć tygrysa.- Ninpō Sōzō Saisei!- krzyknęła. Wszelkie rany, zadrapania zniknęły, a energia powróciła

- Nie podoba mi się to.- stwierdził Zaku, a na twarzy Senju pojawił się pewny uśmiech.- Kin, zabij ja!- krzyknął

Dziewczyna szybko znalazła się przy Senju i już miała dać jej śmiertelny cios, kiedy została uderzona. Nie było ono jednak normalne - a zabójcze. Pod wpływem siły, dziewczyna poleciała prosto na drzewo, które zostało przełamane na pół

- Kin!- krzyknęli obaj

Nie wiadomo nawet kiedy, Aiko zjawiła się przy Dosu i uderzyła go z całej siły w brzuch także że stróżka krwi poleciała z kącika warg. Kolejnym w kolejce miał być Zaku i już miała go uderzyć, jednak ten uchylił się, co spowodowało, że Aiko uderzyła z pięści w podłoże, które pękło pod presją siły, a fala chakry rozniosła się po całej wiosce. Wszyscy mogli poczuć trzęsienie i uwolnienie potężnej ilości chakry

'Gdybym się nie uchylił, byłoby ze mną krucho' pomyślał i na nowo wywiązała się walka między nimi. Nie było już przewagi blondynki jak wcześniej. Zaku zaczął wygrywać

Aiko zaczęła czuć skutki użycia techniki odrodzenia. Wszelkie rany, które zniknęły powróciły, a stróżka krwi spłynęła z kącika ust, która zaczęła kąpać na ziemię

- Tak...szybko...- powiedziała ledwo patrząc w stronę, gdzie znajdowali się Naruto i Sasuke. Ku jej zaskoczeniu, Uchiha nie leżał nieprzytomny. Dziwne znaki pojawiły się na jego ciele, a potężna energia dosłownie odchodziła z niego

- Aiko, kto cię tak skrzywdził?- zapytał poważnie Sasuke, ona jednak nie odpowiedziała zbyt zszokowana

- To ja.- odpowiedział dumnie Zaku

***

Reszta część walki potoczyła się zupełnie inaczej. Sasuke z nową mocą połamał ramiona Zaku i był gotów dalej walczyć, gdyby nie powstrzymała go Aiko, błagając by przestał. Była zbyt przerażona by dalej oglądać jak walczy - nie zachowywał się jak on. Dosu poddał się oddając zwój, po czym zabrał towarzyszy i uciekł

Clan SENJU |Naruto|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz