-Oh, jesteś- Przywitał mnie wesoły głos. Od razu zacząłem rozglądać się udając, że jej nie widzę za co dostałem pięścią w brzuch. Złapałem się za bolące miejsce i oparłem rękę o ścianę.
-Co jest z tobą nie tak?!- Wydusiłem masując się.
-Było mnie nie prowokować- Mruknęła otwierając kluczykiem salę. Oboje weszliśmy do środka, a ja usiadłem na stołku przy fortepianie.
-Rano przesłałam Ci utwory, nie wiem czy widziałeś- Odłożyła plecak na ławkę obok fortepianu i usiadła na niej.
-Nie widziałem, co wymyśliłaś?- Dziewczyna posłała mi niepokojąco pewny siebie uśmiech i odchrząknęła.
-No więc znalazłam kilka utworów, które bardzo mi się podobają i znalazłam ich nuty na fortepian- Powiedziała dumnie, wyciągając teczkę z plecaka- Mamy tak..."Jiyuu no tsubasa", które jest osobiście moim ulubionym openingiem. Zacznijmy od niego, co sądzisz?- Spojrzałem na nazwę i postarałem się ją zapamiętać, a następnie wpisałem ją w wyszukiwarkę i puściłem cover na pianinie. Wsłuchałem się w niego i, o dziwo, nie był zły.
Lekko zszokowany zacząłem swój wywód.
-Ma bardzo fajną linię melodyczną, jej początek byłby dobry do wstępu, ale- Tutaj się zamyśliłem- Przez całą resztę utworu jest budowane napięcie do walki. Wy z niczym nie walczycie- Zauważyłem ironicznie- Utwór jest zadziwiająco przyjemny do słuchania, ale jeśli chcecie na tym filmiku coś opowiedzieć czy pokazać to się zwyczajnie do tego nie nadaję. Nie to, że jest zły, po prostu nie jest do tego- Dodałem widząc naburmuszoną minę dziewczyny.
Przez chwilę patrzyła się na mnie wściekle po czym warknęła w moim kierunku.
-Dobra...-Westchnęła niezadowolona- A „tokyo ghoul"?- Podała mi nuty w dłoń i również wpisałem nazwę utworu w wyszukiwarkę. Po odsłuchaniu zastanowiłem się przez chwilę i dopiero odezwałem.
- Utwór jest bardzo ładnie wykonany i bardzo ładnie brzmi, ale- Dodałem widząc zadowolenie na jej twarzy- Jest...trochę smutny? No i też buduje napięcie. Wy raczej chcecie zaprosić do swojego klubu, a nie zniechęcić ckliwą melodią.
-...Powiedzmy, że Ci wierzę- Odezwała się po chwili mordując mnie wzrokiem.
-To uwierz, posłuchaj tej piosenki i powiedz czy wyobrażasz sobie motywujący filmik czy raczej smutny, który pokazuje jak wiele przecierpieliście. Ja widzę to drugie, a trochę się już na tym znam- Spojrzałem w jej przymrużone oczy.
-A ten?- Zapytała i od niechcenia podała mi kartki. Ponownie odsłuchałem utwór i wydał mi się...w miarę w porządku. Taki, który pasowałby do tego typu filmiku.
Nie był najlepszy, poprzednie miały, jak dla mnie, ciekawszą melodię i rytm.
-Ten ma zwrotkę przez większą część piosenki, więc wydaje mi się, że z tych, które mi pokazałaś jest najlepszy- Powiedziałem szczerze.
-A szkoda, bo to anime źle mi się kojarzy- Mruknęła.
-Mi wszystko źle się kojarzy z anime- Zapisałem utwór w telefonie i ustawiłem nuty na pulpicie.
-Wiem, nie to mam na myśli- Westchnęła, a ja spróbowałem rozczytać nuty. Nie były aż tak trudne więc od razu zacząłem grać oburącz- I jak?
-Normalnie, nie jest takie trudne...melodia właściwie też nie jest specjalnie piękna, przynajmniej według mnie.
-Widzisz, a miałam lepsze to „nie"!- Ożywiła się.
Odwróciłem się w jej kierunku i posłałem spojrzenie, które było mieszanką litości oraz współczucia.
-Tutaj chodzi o to czy utwór pasuje, a tak właściwie to co Ci tak zależy na tym klubie? Jakby ktoś chciał to na pewno już by do was doszedł- Westchnąłem uświadamiając sobie jak nisko upadłem idąc na jej układ.
CZYTASZ
Jaki ma związek Otaku z Muzykiem?
RomantikHistoria opowiada przede wszystkim o braku zrozumienia. Braku zrozumienia dwójki bohaterów przez społeczeństwo czy własną rodzinę. Nie będzie to dziki romans z niesamowitą akcją itp. Chciałabym jednak zrobić z tego stonowaną, spokojną historię, w kt...