#7

173 19 3
                                    

-A teraz posłuchaj mnie uważnie, powiedz mi skąd o nas tyle wiesz i skąd nasz znasz. Nie widzę u ciebie żadnego znaku świadczącym o tym, że przynależysz do jakiejkolwiek wioski, więc albo uciekłaś, albo nigdy do żadnej nie przynależałaś. Jeżeli nie odpowiesz to pokażę ci co potrafi Sharingan- po wypowiedzianych słowach Kakashi wstał z krzesła i zaczął przechadzać się po swoim biurze
-Serio bym chciała zobaczyć co potrafi Sharingan, bo szczerze to od zawsze mnie to zastanawiało, ale jak chcesz to ci powiem- opowiedziałam mu dokładnie to samo co powiedziałam Kankuro na początku naszej wędrówki- a co do wiosek, to nie należę do żadnej, bo w sumie nawet nie mam jak. Jeżeli chodzi o moje umiejętności walki to nawet chakry nie umiem uwolnić, a walka wręcz? Lepiej o tym nie mówić, bo prędzej zrobię krzywdę sobie niż komuś.

Kakashi odwołał Genjutsu i zwrócił się do lalkarza:
-Przyprowadź tu Hinatę i kogoś z klanu Yamanaka, musimy sprawdzić czy mówi prawdę!

*Około godzinę później*
Siedziałam sobie na krzesełku w gabinecie hokage i piłam energetyka, nagle do gabinetu wszedł Kankuro, wraz z Hinatą i Ino
-Kankuru bobrze jeden, oddaj mi w końcu mojego epeta!- krzyknęłam wskazując na chłopaka palcem. Lekko zmieszany podszedł do mnie i podał mi moją własność.

-Dobra skoro odzyskałam to co moje od tego palacza- Kankuro spojrzał się na mnie zdziwiony- Tak, o tobie mówię, to teraz możemy przechodzić do rzeczy. Hinata, sprawdź moją chakrę, bo ciekawi mnie czy w ogóle ją mam, a ty Ino potwierdź temu Kaszalotowi, że mówię prawdę

*Około pół godziny później*
-I jak?- zapytał Kakashi
-Nie posiada żadnej chakry- opowiedziała zawstydzona, jak zwykle, Hinata
-Ona mówi prawdę, to samo co powiedziała tobie sensei, więc myślę, że możemy pozwolić jej zostać w wiosce do momentu, w którym będzie mogła wrócić do swojego swiata- odparła Ino
-Dobrze-zamyślił się przez chwilę Hatake-Mamy jeszcze kilka wolnych pokoi w wiosce, w takim wypadku tutaj masz klucze, a Kankuro zaprowadzi cię do twojego lokum- mówiąc to podał nam klucze oraz mapę gdzie znajduje się pokój, w którym się zatrzymam.

*Po wyjściu z siedziby głównej*
-Wiec jednak mówiłaś prawdę- Kankuro spojrzał się na mnie-Ale dlaczego akurat chciałaś udać się do Konohy, a nie na przykład do Suny?
-Jest pewna rzecz, którą chcę zrobić, a może mi się to udać tylko tutaj, niestety nie mogę powiedzieć tobie co to jest- odpowiedziałam rozglądając się po wiosce

***** ***
Rozdział nie sprawdzony dlatego mogą pojawiać się błędy językowe i składniowe

Nie zapominajcie o komentowaniu i zostawianiu gwiazdek!

⛓️W Innym Świecie⛓️ || 🍥Naruto🍥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz