#16

106 10 8
                                    

Ruszyłam w stronę lasu klanu Nara, ale jak zwykle nic nie idzie zgodnie z moim planem. Tym razem na skraju lasu zostałam zaczepiona przez Temari, która w sumie nie wiem co tutaj robi.
-Odczep się raz na zawsze od Shikamaru, bo inaczej sobie porozmawiamy!- krzyczała na mnie
-Po pierwsze to nie odczepię się od niego, ponieważ to mój przyjaciel, a po drugie nie bądź taka chorobliwie zazdrosna. Jakby cię to interesowało to podoba mi się ktoś inny więc nie masz o co się bać- powiedziałam i jakby nigdy nic ją minęłam i weszłam do lasu kierując moje kroki w miejsce, w którym leży aktualnie Hidan.

Na szczęście Temari nie poszła za mną, więc miałam święty spokój.
Po około godzinie doszłam do miejsca, które jest moim celem. Przypomniałam sobie lekcje z akademii i wyciszyłam moją czakrę po czym skupiłam się najbardziej jak mogłam, aby sprawdzić czy nikogo poza mną i Hidanem tutaj nie ma, na szczęście jest pusto.

-Nie mam żadnej łopaty- powiedziałam do siebie w myślach- No to trzeba będzie użyć rąk-dodałam pod nosem
Zabrałam się za odkopywanie Hidana, minęło może pół godziny, albo trochę więcej, a ja dostrzegłam jego pierwszą część, była to ręka. Wyjęłam z torby wielki wór, do którego zaczęłam wrzucać poszczególne rzeczy
-W domu go zszyję- pomyślałam

-Teraz pora na najgorsze, czas na odkopanie głowy, oby nie wrzeszczał za mocno-szepnęłam
Po chwili udało mi się odkopać i głowę, Hidan powoli otworzył oczy i powiedział
-A ty to kurwa kto?
-Twój wybawca, chociaż cię za włosy nie wzięłam, abyś nie wrzeszczał. Idziemy do mnie, zszyję cię, uciekniemy z wioski i pójdziemy sobie w świat-powiedziałam zbierając moje wszystkie rzeczy z ziemii
-A do jeżeli ja nie chce z tobą iść kurwo, co?- zapytał
-No cóż, idziesz, albo wracasz do piachu, opcje masz dwie
-No kurwa, skoro chcesz to pójdę z tobą, ale bez żadnych zjebanych rozmów-jęknął
-Ta, gdyby z tobą dało się gadać normalnie, przecież ty pojebany jesteś-na moje słowa chłopaka prychnął po czym przyznał mi rację

-Musze wsadzić twoją głowę do worka, aby w wiosce nikt się nie zorientował, że cię odkopałam, także stul pysk i się nie odzywaj, inaczej wracasz do piachu-zagroziłam. Nic na to nie powiedział, więc włożyłam jego głowę do worka, dół na szybko zakopałam i ruszyłam w drogę powrotną do wioski

***** ***
Co tam jak tam?
Jak wam się podoba kolejna część?
Nie sprawdzona oczywiście tak jak zawsze

Nie zapomnijcie o zostawieniu ★ i komentowaniu!

⛓️W Innym Świecie⛓️ || 🍥Naruto🍥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz