Z każdym dniem coraz bardziej zaprzyjaźniłam się z członkiem klanu Nara.
Dzisiaj mijają już dwa miesiące od kiedy trafiłam do tego świata. Mój telefon wylądował na dnie szuflady, ponieważ codziennie wydzwaniali do mnie rodzice, a nie miałam ochoty z nimi rozmawiać.
Kilka dni temu dostałam propozycję od Hokage, abym zaczęła uczyć się w akademii. Pomogłoby mi to w uwolnieniu chakry, nauczeniu się podstawowych technik, a co za tym idzie mogłabym wyruszać na misje, przez które pomogłabym w tym świecie, ale i również mogłabym zarobić na siebie. Oczywiście zgodziłam się na to co zaproponował mi Kakashi, a co najlepsze to on sam stanie się po godzinach moim trenerem.Oprócz zajęć do 8 do 15 w akademii będę również miała treningi walki wręcz od 17 do 19. Co prawda nie będę miała przez to wszystko czasu dla siebie i dla moich przyjaciół, ale zyskam dzięki temu coś co mi się bardzo przyda, czyli umiejętności.
Z tego co się dowiedziałam to za dwa dni będę mogła zacząć moją naukę. Początkowo będzie to trochę dziwne, bo będę chodziła z dziećmi, które mają na oko maksymalnie 12 lat do szkoły, a ja sama mam już 18, ale z czasem każdy się do tego przyzwyczai.
Jak na razie to chcę tylko aby to jak jest teraz zostało tak na zawsze, chce tu zostać i chcę dalej przyjaźnić się z tymi osobami, które tutaj poznałam, bo to co się tutaj dzieje jest niesamowite, ta cała atmosfera sprawia, że człowiek chce tu zostać na stałe i już nigdy nie opuścić tego miejsca.
Minęły te dwa dni, jest godzina 7:34 a ja jestem w drodze do akademii, już nie mogę się doczekać. Na pierwszy dzień w szkole po wakacjach nigdy się nie cieszyłam, ale teraz nie mogę wysiedzieć w miejscu.
Przed wejściem do akademii ninja czekało już dosyć sporo osób, pomimo że do rozpoczęcia pierwszych zajęć zostało jeszcze pół godziny.
*Kilka miesięcy później*
Opanowałam już większość podstawowych technik, nie dziwię się, że Naruto miał z tym problem, to nie jest takie łatwe jak może się wydawać. Moja walka wręcz również się polepszyła, dzisiejszy trening z Kakashim miał polegać nie tylko na walce wręcz, ale również na używaniu różnych technik. Mam trochę lepszą pozycję od niego, bo wiem na jakich technikach bazuje, a on nie wie na jakich ja.
Wybiła godzina ustalonego spotkania, a Kakashi się nie pojawił, wiem że zazwyczaj się spóźnia, ale teraz może być to pułapka. Wyciszyłam się po czym skoncentrowałam tak mocno, że mogłam wyczuć chakrę Kakashiego z pobliskiego drzewa, ale poza nim wyczułam jeszcze dwie inne osoby. Jedna z tych chakr należała do Naruto, a druga do Shikamaru.
Rzuciłam w stronę Kakashiego kunai, a w stronę chłopaków mój plecak z rzeczami i powiedziałam:
-Wezcie mi popilnujcie! A ty Kakashi możesz już wyjśćJak powiedziałam tak i zrobił, pojawił się przede mną i oficjalnie mogliśmy rozpocząć walkę
***** ***
Rozdział nie sprawdzonyNie zapomnijcie o komentowaniu i ★
CZYTASZ
⛓️W Innym Świecie⛓️ || 🍥Naruto🍥
FanfictionPewnego dnia przez magiczny portal Kuroi trafia do nowego świata. Początkowo nie wie gdzie się znajduje, ale po zobaczeniu ninja z Sunagakure wie że znalazła się w świecie Naruto. Teraz jej jedynym celem zostało zaprzyjaźnienie się z członkiem z kla...